W wyniku wybuchu gazu w katowickiej kamienicy zginął dziennikarz "Faktów" TVN Dariusz Kmiecik, jego żona Brygida Frosztęga-Kmiecik, dziennikarka TVP Katowice, oraz ich dwuletni syn. W nocy znaleziono ich ciała.
Wczoraj za zaginione uznawano 5 osób zameldowanych w kamienicy. Dwie z nich potwierdziły, że noc spędziły poza domem. Z małżeństwem dziennikarzy nie było kontaktu. Dotarcie do zaginionych było bardzo trudne. Gruzy przeszukiwano ręcznie, ze względu na to, że w każdej chwili mógł runąć strop. Niestety potwierdził się najgorszy scenariusz - całą trójkę znaleziono martwą.
Do wybuchu doszło w czwartek o 5 rano w budynku przy ul. Chopina w Katowicach. Zawaliły się 3 z 4 kondygnacji. W kamienicy było zameldowanych 25 osób. 5 trafiło do szpitala, 15 ewakuowano. Jak mówią strażacy, skala zniszczeń wskazuje na wybuch instalacji gazowej.