Obywatele RP. fot. Facebook
Obywatele RP. fot. Facebook

Obywatele RP dostali ultimatum od MSWiA. "Błaszczak straszy. To śmieszny szantaż

Redakcja Redakcja Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 217

MSWiA wysłało Obywatelom RP ostrzegawcze pismo. Grozi konsekwencjami prawnymi i wnioskiem o zawieszenie zarządu fundacji, jeśli w ciągu dwóch tygodni nie przestanie działać, "godząc w wolność zgromadzeń".

Ministerstwo, jako organ nadzorujący, przesłało na adres fundacji Wolni Obywatele RP wezwanie do zaprzestania naruszania prawa i postanowień statutu. Dyrektor departamentu zezwoleń i koncesji w MSWiA zarzuca Obywatelom RP, że w swoich materiałach znieważają legalnie działającą władzę. Chodzi o blokady miesięcznic smoleńskich.

- Pismo, które dostaliśmy z Ministerstwa jest w wysokim stopniu satyryczne - powiedział  lider stowarzyszenia Obywatele RP Paweł Kasprzak. Stwierdził, że myli ono co najmniej dwa byty.

Istnieje droga sądowa, w której przy niezawisłych sądach nie dałoby się tego wygrać. Przy wykorzystaniu sędziego wskazanego przez Zbigniewa Ziobrę to jak wiemy może być różnie. Ale i tak jesteśmy dosyć spokojni. - deklaruje Kasprzak.

image
Grafika na Facebooku fundacji.

Obywatele RP dostali ultimatum

Uzasadniając skierowany do Fundacji Wolni Obywatele RP wniosek Wydział Prasowy MSWiA wskazał, że zgodnie ze statutem fundacji "jednym z jej celów jest ochrona wartości konstytucyjnych w Polsce". Tymczasem - argumentują służby prasowe resortu - fundacja "wzywa do aktów naruszania prawa" oraz "w swej działalności i wykorzystywanych materiałach znieważa leganie i demokratycznie działające organy władzy publicznej"m.in. prezydenta RP.. Na potwierdzenie tych słów MSWiA zamieściło w komunikacie odnośniki do treści na stronie internetowej fundacji, które - w ocenie resortu - naruszają prawo i zapisy statutu organizacji.

Resort spraw wewnętrznych zarzucił również fundacji, że jej działania "godzą w zagwarantowaną konstytucyjnie wolność zgromadzeń". Jak głosi komunikat, ma to miejsce w przypadku praktycznych działań organizacji obejmujących m.in. "blokowanie i zakłócanie cyklicznego zgromadzenia publicznego odbywającego się w celu oddania hołdu Ofiarom katastrofy w Smoleńsku (...), w odniesieniu do którego Wojewoda Mazowiecki wydał decyzję w przedmiocie zgody na jego organizację oraz podał do publicznej wiadomości informacje dotyczące terminów i miejsca tego zgromadzenia".

Jak poinformowało MSWiA fundacji "został wyznaczony 14-dniowy termin usunięcia uchybień w działalności Zarządu". "Fundacja została jednocześnie pouczona, że po bezskutecznym upływie wskazanego terminu lub w razie dalszego uporczywego działania Zarządu Fundacji w sposób niezgodny z prawem, Statutem lub celami Fundacji, Organ może wystąpić do sądu o zawieszenie Zarządu Fundacji i wyznaczenie zarządcy przymusowego" - napisano w komunikacie resortu.

Komentarz Obywateli RP

Fundacja Wolni Obywatele RP w oficjalnym komentarzu zawracają uwagę, że MSWiA powołuje się na nowelizację ustawy, która to nowelizacja czyni samą ustawę niekonstytucyjną. Mówiąc jaśniej: „Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni”. Jak dodaje "ministerstwie nie odróżniają fundacji Wolni Obywatele RP, od nieformalnego ruchu Obywatele RP i mieszają porządki"

"Ton tego listu, pierwszego jaki otrzymaliśmy od MSWiA stoi w sprzeczności z duchem ustawy i komentarzami do niej prawników. A straszenie od razu zawieszeniem Zarządu – które jest środkiem nadzorczo-kontrolnym, możliwym do zastosowania w sytuacji absolutnie ostatecznej – uważamy za skandal i kolejne złamanie podstawowych standardów demokratycznego państwa prawa.  " pisze zarząd fundacji.

"List traktujemy jako niedopuszczalną próbę zastraszania  tworzącej się organizacji, która ma najszczytniejsze cele – obronę Konstytucji, obronę podstaw państwa demokratycznego, aktywizację obywatelską. Jak w tak nakreślonym planie można widzieć zagrożenie dla państwa. Jak w oderwaniu od tej jasnej i czytelnej deklaracji można interpretować pojedyncze wydarzenia, działania. Nieposłuszeństwo obywatelskie, do którego planujemy w ostateczności sięgać mieści się w kanonie działań demokratycznych.- dodaje. "Nie damy się zastraszyć – mówimy to twardo. Zwrócimy się o pomoc i obronę do wszelkich organizacji  świeckich i kościelnych w kraju i za granicą. - deklarują. Jak powiedział jeden z pytanych prawników: „takiego dictum nie było chyba nigdy nawet wobec ONR. Pamiętajcie jednak,  że na końcu są jeszcze niezawisłe sądy”.

źródło: PAP, KON, konstytucjarp.org

KJ

Uwaga! © Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.






Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo