Andrzej Duda. fot.  PAP/Jacek Bednarczyk
Andrzej Duda. fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Różański o sytuacji w wojsku: Prezydent powinien wykorzystać swoje kompetencje

Redakcja Redakcja Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 107

- Pan prezydent potrzebował 10 miesięcy, żeby dojść do takiej sytuacji, w której już publicznie mówi, że współpraca jest trudna z panem ministrem Macierewiczem - powiedział Generał Mirosław Różański.

Generał Różański do 2016 roku był Dowódcą Generalnym Sił Zbrojnych - czyli najważniejszym żołnierzem w czasach pokoju.

Na antenie TVN24 Różański wskazał przyczyny odejscia ze stanowiska - w tym sprzeciw wobec decyzji ministra obrony Antoniego Macierewicza. Swoją ocenę dotyczącą możliwości współpracy z panem Macierewiczem wyraziłem panu prezydentowi w grudniu ubiegłego roku. W konsekwencji podjąłem decyzję, że odejdę z wojska - wyjaśniał generał Mirosław Różański. Po swoim odejściu generał Różański powołał Fundację Bezpieczeństwa i Rozwoju "Stratpoints", której misją jest "stworzenie platformy dla strategicznego myślenia o bezpieczeństwie, wspierającej instytucje publiczne i podmioty prywatne oraz działającej na rzecz weteranów i ich rodzin".

Różański odniósł się też do kwestii konfliktu na linii prezydent Andrzej Duda - minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. -  Ten stan rzeczy jest absolutnie zły. On wpływa na kwestię funkcjonowania sił zbrojnych, a i wizerunkowo tracimy na tym - wskazywał Różański. - Jeżeli zwierzchnik sił zbrojnych i osoba, która w jego imieniu w czasie pokoju sprawuje tą zwierzchność nad siłami zbrojnymi nie potrafią, kolokwialnie mówiąc, dogadać się, to jest stan rzeczy, który powinien być natychmiast przerwany - ocenił były dowódca generalny.

- Myślę, że pan prezydent dzisiaj, w obecnym stanie rzeczy, ma kompetencje, aby móc podejmować działania, bo jest wiele takich prerogatyw, które posiada - stwierdził generał Różański. - Wydaje główne kierunki rozwoju, które wskazują w jakim kierunku powinna zmierzać armia, jak powinien wyglądać system dowodzenia - zaznaczył. - Faktem, że on to robi na wniosek, ale to nie znaczy, że ma bezkrytycznie przyjmować rozwiązania, które są przedstawiane. Dzisiaj jest chyba ten stan rzeczy, który obserwujemy, że pan prezydent nie zgadza się z rekomendacjami i w tym względzie uważam, że jego kompetencje są wysokie. Dlatego uważam, że powinien skorzystać z powyższego, czyli wskazywać taki stan rzeczy, jak według jego przekonania będzie dobry dla sił zbrojnych - dodał. Przyznał, że "faktem jest, że pan prezydent może nie posiada dzisiaj szerokiego zaplecza eksperckiego".  Ale myślę, że pan prezydent ma takie możliwości, aby rozszerzyć taką formułę i korzystać z doświadczenia. Mamy ludzi wykształconych, mamy ludzi przygotowanych i to powinno być narzędzie pana prezydenta - podkreślił Różański. "Nawet mogę współpracować z panem ministrem Macierewiczem" Generał zapewnił, że nawet byłby gotów wpierać prezydenta, "jeżeli to byłoby tylko we właściwym kierunku dla bezpieczeństwa". - Pan prezydent uważam, że ma kompetencje i ma możliwości. Należy z nich korzystać - poradził. - Założyłem fundację, która jest formułą, która grupuje ludzi mądrych, z ogromnym doświadczeniem. Jesteśmy otwarci. Nawet mogę współpracować z panem ministrem Macierewiczem, jeśli będzie chciał korzystać z naszych porad - stwierdził.

źródło: TVN24

KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



- Swoją ocenę dotyczącą możliwości współpracy z panem Macierewiczem wyraziłem panu prezydentowi w grudniu ubiegłego roku. W konsekwencji podjąłem decyzję, że odejdę z wojska - wyjaśniał w "Jeden na jeden" generał Mirosław Różański. Jak dodał, "pan prezydent potrzebował 10 miesięcy, żeby dojść do takiej sytuacji, w której już publicznie mówi, że współpraca jest trudna z panem ministrem Macierewiczem". Generał Mirosław Różański, Dowódca Generalny Sił Zbrojnych - czyli najważniejszy żołnierz w czasach pokoju, odszedł ze stanowiska w grudniu 2016 roku. W rozmowie z Moniką Olejnik na antenie TVN24 wskazał wtedy przyczyny swojej decyzji - w tym sprzeciw wobec decyzji ministra obrony Antoniego Macierewicza. Po swoim odejściu generał Różański powołał Fundację Bezpieczeństwa i Rozwoju "Stratpoints", której misją jest "stworzenie platformy dla strategicznego myślenia o bezpieczeństwie, wspierającej instytucje publiczne i podmioty prywatne oraz działającej na rzecz weteranów i ich rodzin". (http://www.tvn24.p

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo