Jarosław Gowin zapowiada wzmocnienia koalicji rządowej. Fot. PAP
Jarosław Gowin zapowiada wzmocnienia koalicji rządowej. Fot. PAP

PSL bez klubu parlamentarnego. Kolejny poseł zasilił koalicję PiS. Dołączą inni?

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 161

Podlaski poseł Mieczysław Baszko opuścił PSL i zasilił szeregi "Porozumienia" Jarosława Gowina. Oznacza to kolejne wzmocnienie Zjednoczonej Prawicy. - Trwają rozmowy z innymi politykami z różnych ugrupowań - zapowiada wicepremier i minister szkolnictwa wyższego.

- Przystąpienie posła Baszki to Porozumienia jest kolejnym etapem wzmacniania obozu Zjednoczonej Prawicy, nie tylko tutaj na Podlasiu, ale w skali całej Polski - ocenił Gowin na konferencji prasowej. Baszko będzie zajmował się rozwojem regionalnym Polski wschodniej. Transfer do "Porozumienia" to jednak przede wszystkim wzmocnienie dla PiS. W tej chwili Zjednoczona Prawica liczy 238 "szabelek". PSL ma już tylko 14 posłów - formalnie straciło klub parlamentarny, ale koło Unii Europejskich Demokratów rozważa wstąpienie w szeregi "ludowców". Wówczas - wraz ze Stefanem Niesiołowskim, Michałem Kamińskim, Stanisławem Huskowskim i Jackiem Protasiewiczem - reprezentacja PSL rozszerzyłaby się do 18 posłów.

Jarosław Gowin o transferze polityka PSL

Źródło: TVN24/x-news

Przed politycznym transferem Mieczysława Baszki, obóz "dobrej zmiany" wsparła Andżelika Możdżanowska, która do grudnia 2017 r. pełniła funkcję pełnomocnika rządu ds. małych i średnich przedsiębiorstw w gabinecie Beaty Szydło.

Zobacz: Tak Możdżanowska krytykowała PiS przed wejściem do rządu. TOP wypowiedzi

Nikłe są jednak szanse na większość konstytucyjną dla PiS w obecnej kadencji Sejmu. Do magicznej granicy 307 posłów, brakuje 69. Można zakładać, że do wielkiej koalicji dołączyliby politycy z koła Wolni i Solidarni - 6 posłów. Jeśli PiS "wchłonąłby" ugrupowanie Pawła Kukiza, wówczas dysponowałby wraz z "WiS" 274 "szabelkami". Do większości konstytucyjnej zabrakłoby 33 posłów, których Jarosław Kaczyński musiałby "wyrwać" z innych partii: PO, Nowoczesnej i PSL. Prezes PiS nigdy nie ukrywał jednak, że jego partia zamierza zdobyć większość konstytucyjną. Niektóre sondaże wskazują, że w wyborach 2019 r. jest to jak najbardziej możliwe.

- Ta większość to 307 głosów. To by oznaczało jakieś olbrzymie transfery. Nie sądzę, żebyśmy mogli się tego spodziewać. Selekcja w przypadku przyjmowania do naszego klubu jest w tej chwili już bardzo, bardzo ostra - przekonywał Adam Bielan w TVN24.

Sondaż IPSOS: PiS nie przeskoczą nawet koalicje "w obronie demokracji"

- Trwają rozmowy na temat podjęcia współpracy z obozem Zjednoczonej Prawicy ze strony parlamentarzystów z różnych ugrupowań. Ważne jest, żeby osoby, które zgłaszają chęć współpracy z Porozumieniem, albo wręcz akcesu do Porozumienia, łączyły z jednej strony konserwatyzm w sprawach wartości, a z drugiej, żeby w sprawach gospodarczych miały podejście zdecydowanie wolnorynkowe - podkreślił Jarosław Gowin. Można zatem spodziewać się kolejnych wzmocnień na korzyść obozu PiS. Niemal pewne szykuje się w Małopolsce.

Źródło: PAP

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka