Radosław Domagalski-Łabędzki, fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Radosław Domagalski-Łabędzki, fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Trzęsienie ziemi w KGHM. Prezes odwołany. Nie "sprostał oczekiwaniom" rządu PiS?

Redakcja Redakcja Biznes Obserwuj temat Obserwuj notkę 33

Rada Nadzorcza KGHM Polska Miedź odwołała prezesa Radosława Domagalskiego-Łabędzkiego. Odwołany też został wiceprezes zarządu ds. aktywów zagranicznych Michał Jezioro.

Do czasu wyboru nowego prezesa pracami zarządu KGHM Polska Miedź pokieruje wiceprezes ds. rozwoju Rafał Pawełczak, a obowiązki, które do tej pory pełnił Jezioro przejmie Stefan Świątkowski, wiceprezes Zarządu ds. Finansowych.

W komunikacie spółki nie podano przyczyn zwolnienia przedstawicieli zarządu KGHM.


Businessinsider.pl podaje, że "w kręgach PiS można było usłyszeć, że nie sprostał oczekiwaniom, jakie postawił mu premier Mateusz Morawiecki". Domagalski-Łabędzki wymienił wielu lokalnych działaczy kojarzonych z PiS niekoniecznie na tych, które rządzącej partii się podobały. Jego odwołanie forsował m.in. dolnośląski poseł i wiceszef PiS Adam Lipiński - podaje forsal.pl. "DGP" rozmawiała z odwołanym prezesem w piątek i według redakcji nic nie wskazywało na to, aby Domagalski-Łabędzki wiedział o tym, że zostanie następnego dnia odwołany.





Jezioro z kolei miał problemy z zagranicznymi projektami KGHM, głównie z projektem Ajax w Kanadzie oraz Sierra Gorda w Chile. Projekt budowy przez KGHM kopalni miedzi i złota Ajax stanął pod znakiem zapytania. Kombinat zmaga się z władzami i rdzennymi plemionami. Z kolei Sierra Gorda też nie okazała się tak opłacalna, jak z początku się wydawało. .

KGHM Polska Miedź nie opublikował wyników za 2017 r., ale poinformował, że znów musi dokonać odpisów z powodu spadku wartości posiadanych za granicą aktywów.

Domagalski został powołany na prezesa największej polskiej spółki miedziowej 28 października 2016 roku. Był już trzecim prezesem od czasu wygrania wyborów przez PiS. Po odwołaniu w 2016 r. Herberta Wirtha szefem kombinatu został Krzysztof Skóra, ale tylko na kilka miesięcy, przed Domagalskim-Łabędzkim. Ten przyszedł do KGHM z resortu rozwoju, którym kierował ówczesny wiceminister Mateusz Morawiecki. Ale na początku 2017 r., po wygaszeniu ministerstwa skarbu, KGHM trafił pod nadzór resortu energii.

Na 15 marca zaplanowane jest Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie KGHM Polska Miedź. W porządku obrad jest punkt dotyczący zmian w składzie rady nadzorczej spółki, wprowadzony na żądanie Skarbu Państwa.

Nowy szef KGHM ma być wybrany w drodze konkursu w połowie maja. Giełda nazwisk kandydatów na to stanowisko jest duża. Mówi  się o wiceministrze Pawle Gruzie, szefie ARP Marcinie Chludzińskim, wiceprezesie spółki Ryszardzie Jaśkowskim oraz Miłoszu Stanisławskim, byłym członku rady nadzorczej KGHM (dziś w radzie nadzorczej Polskiej Grupy Górniczej).

Jak podaje "DGP", sprawa będzie się rozstrzygać do ostatniej chwili i będzie zależała przede wszystkim od siły lokalnych działaczy PiS, ale również od tego, kto okaże się silniejszy: minister Tchórzewski, czy premier Mateusz Morawiecki.

KGHM Polska Miedź jest jednym z wiodących koncernów wydobywających rudę miedzi i metali nieżelaznych i produkujących miedź. Eksploatuje największe w Europie złoże rudy miedzi, posiada także uprawnienia do eksploatacji złóż na terenie USA, Kanady i Chile. KGHM to szósty producent miedzi elektrolitycznej i drugi srebra na świecie. Grupa produkuje również m.in. złoto, ołów, kwas siarkowy i sól kamienną. KGHM jest jednym z czołowych polskich eksporterów. Skarb Państwa posiada 31,79 proc. akcji spółki.

źródło: PAP, forsal.pl, rp.pl

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.









Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka