Minister pracy, rodziny i polityki społecznej Elżbieta Rafalska i sekretarz stanu w MRPiPS Krzysztof Michałkiewicz podczas konferencji prasowej, fot. PAP/Marcin Obara
Minister pracy, rodziny i polityki społecznej Elżbieta Rafalska i sekretarz stanu w MRPiPS Krzysztof Michałkiewicz podczas konferencji prasowej, fot. PAP/Marcin Obara

Rodzice osób niepełnosprawnych proponują kompromis. Rząd nie chce ustąpić

Redakcja Redakcja Niepełnosprawni Obserwuj temat Obserwuj notkę 107

Przedstawiciele rodzin osób niepełnosprawnych przedstawili rządowi propozycję kompromisową. Minister Elżbieta Rafalska przyznała, że realizacja wszystkich postulatów "dalej różnicowałaby sytuację osób niepełnosprawnych".

Protestujący są rozczarowani

"My już nie wierzymy rządowi PiS", "pan (prezes PiS Jarosław) Kaczyński nie chce pomóc osobom niepełnosprawnym", "było światełko w tunelu, ale zniknęło" - komentowali rodzice osób niepełnosprawnych i ich podopieczni wystąpienie minister Rafalskiej. Protestujący przerwali oglądanie konferencji w trakcie jej trwania.

Przed Sejmem trwa protest osób popierających postulaty opiekunów niepełnosprawnych. Zebrani mają transparenty z hasłami: "Pomóżcie osobom niepełnosprawnym", "Wspieramy rodziców protestujących w Sejmie", "Nie – strzelnice, tak – godne życie", "Zrozumienie = tolerancja = pomoc", "Otwórzcie serca dla niepełnosprawnych", "Nie jesteśmy przeciwko rządowi, jesteśmy za niepełnosprawnymi", "Miarą człowieczeństwa jest dbanie o słabszych".

Zobacz też: Protestujący rodzice niepełnosprawnych odrzucają ofertę rządu

Propozycja kompromisu

Przed południem protestujący w Sejmie rozmawiali na zamkniętym spotkaniu z szefową MRPiPS. Przedstawili jej propozycję kompromisu, przewidującą wprowadzenie od maja br. dodatku "na życie" dla niepełnosprawnych w wysokości 300 zł miesięcznie, od stycznia 2019 r. – 400 zł i od czerwca 2019 r. – 500 zł. Chcą też zrównania wysokości renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu całkowitej niezdolności do pracy już od maja tego roku. Po spotkaniu protestujący ocenili, że "jest nadzieja" na porozumienie i wskazywali, że oczekują na decyzję rządu.

Zobacz też: Protest opiekunów osób niepełnosprawnych. Spór o wejście fizjoterapeutów do Sejmu

Rafalska: Nie można różnicować

Kilka godzin później szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska podczas konferencji w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" oceniła m.in., że propozycja środowisk protestujących w Sejmie "nie jest odmienna od wcześniejszej, tylko trochę zmodyfikowana", a realizacja wszystkich postulatów "dalej różnicowałaby sytuację osób niepełnosprawnych".

Rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych wraz z ich podopiecznymi, którzy protestują w Sejmie od 18 kwietnia, domagają się realizacji dwóch głównych postulatów. Pierwszy z nich to wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie bez kryterium dochodowego; dodatek miałby nie być wliczany do dochodu osoby niepełnosprawnej.

Drugi to zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wraz ze stopniowym podwyższaniem tej kwoty do równowartości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą niepełnosprawną.
image
Spotkanie w Centrum dialogu. fot. PAP/Marcin Obara

Renta socjalna

We wtorek rząd zaproponował porozumienie, którego elementem jest zrównanie renty socjalnej z najniższą rentą z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. W odpowiedzi protestujący w Sejmie oświadczyli, że oba ich postulaty są nierozerwalne. Projekt dot. renty socjalnej został już opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji.

Minister Rafalska oświadczyła, że postulat dot. renty socjalnej został zagwarantowany "mimo że trwa rok budżetowy", a jego skutki finansowe wynoszą 540 mln zł. Odnosząc się do propozycji protestujących ws dodatku rehabilitacyjnego, Rafalska stwierdziła, że nie jest ona odmienna od wcześniejszej, tylko trochę zmodyfikowana, bo "przez pół roku byłoby to świadczenie trochę niższe, potem stopniowo podnoszone".

Szefowa MRPiPS cały czas twierdzi, że spełnienie obu postulatów różnicowałoby sytuację niepełnosprawnych, co prowadziłoby do kolejnych wyroków Trybunału Konstytucyjnego (jeden zapadł w 2014 roku i do dziś nie został wykonany).

Wydatki na niepełnosprawnych

- Dziś same mamy podczas tej rozmowy powiedziały, że nawet w tej samej grupie, z tymi orzeczeniami, są osoby o bardzo zróżnicowanych potrzebach, ale ten po prostu system tego nie odróżnia - powiedziała minister. - Jest orzeczenie, w jednym przypadku wydane przez ZUS, KRUS, przez zespoły orzekające... - wyjaśniła.

- Wykazujemy maksimum dobrej woli, maksimum dobrej woli - podkreśliła. Przypomniała, że od czasu, gdy kieruje resortem pracy, nakłady na kompleksowa politykę wobec osób niepełnosprawnych wzrosły prawie o 3 mld zł. - Nie można stawiać zarzutu, że rząd oszczędza na wydatkach na osoby niepełnosprawne, ale te wydatki muszą być dobrze przygotowane i takich trudnych ustaw naprawdę nie napiszemy w 24 godziny. Naprawdę nie - mówiła Rafalska.

Dodatkowe posiedzenie Sejmu?

Protestujący wskazywali, że jeśli przygotowane zostaną projekty w tych sprawach, zawsze można zwołać dodatkowe posiedzenie Sejmu i szybko je uchwalić, wtedy przestaliby okupować Sejm. Tymczasem posiedzenie Sejmu jest zaplanowane w dniach 8-11 maja - a rząd przygotowuje na nie projekt dot. jednego z postulatów protestujących.

Szef rządu zapowiedział utworzenie specjalnego funduszu wsparcia osób niepełnosprawnych. Złożyłaby się na niego danina, pochodząca od osób najlepiej zarabiających. Premier zadeklarował ponadto, że rząd postara się, aby jak najszybciej doprowadzić do wyrównania wysokości renty socjalnej z najniższą rentą ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.

Porozumienie odrzucone

W porozumieniu, które rząd zawarł wczoraj z częścią środowiska osób niepełnosprawnych, zapisano m.in. podniesienie od czerwca renty socjalnej do poziomu równego najniższej rencie z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, czyli do 1029,80 zł, corocznie waloryzowanych, realizacji programu Dostępność plus ze szczególnym uwzględnieniem osób niepełnosprawnych. Zawarto w nim także zobowiązanie do wprowadzenia i realizacji od 1 lipca 2018 r. koordynowanej opieki dla osób niepełnosprawnych ze szczególnymi potrzebami rehabilitacyjnymi.

Ofertę podpisania porozumienia odrzucili przedstawiciele rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych, którzy od ubiegłego tygodnia protestują w Sejmie. Przewodnicząca Krajowej Rady Konsultacyjnej ds. Osób Niepełnosprawnych Monika Zima-Parjaszewska oświadczyła, że Rada z zaskoczeniem i przykrością przyjęła sposób w jaki została wykorzystana jej praca w bieżącym sporze z osobami z niepełnosprawnościami i ich rodzinami.

Nieporozumienie wokół porozumienia

Pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz powiedział, że ciężko sobie wyobrazić, by jakieś środowisko osób niepełnosprawnych było przeciwko zapisom porozumienia, mówiącym iż rząd w szybkim tempie podniesie rentę socjalną, wprowadzi program "dostępność plus" oraz koordynowaną opiekę dla osób ze szczególnymi potrzebami rehabilitacyjnymi.

- Porozumienie z jednej strony było podpisywane przez przedstawiciela rządu minister Rafalską, z drugiej przez pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych, a z trzeciej strony przez przedstawicieli środowiska osób niepełnosprawnych – wskazał.

źródło: PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo