Prezydent Andrzej Duda. Fot. PAP/Jacek Turczyk
Prezydent Andrzej Duda. Fot. PAP/Jacek Turczyk

Będzie kolejny zgrzyt PiS z Andrzejem Dudą? Prezydent może odrzucić część kandydatur do SN

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 68

"Prezydentowi zadrży długopis" - opisuje "Dziennik Gazeta Prawna" w tytule rozterki Andrzeja Dudy. Najpóźniej w październiku głowa państwa zdecyduje o nominacjach sędziowskich w nowych izbach Sądu Najwyższego. Mówi się o odrzuceniu części kandydatur Krajowej Rady Sądownictwa.

Izba Dyscyplinarna z prokuratorami

- Prezydent ma dwie opcje. Może wniosek zaakceptować albo nie - stwierdził minister z Kancelarii Prezydenta, Andrzej Dera. KRS - według "Dziennika Gazety Prawnej" - nie może być pewna automatycznego zaakceptowania wszystkich kandydatów do Sądu Najwyższego ze strony Andrzeja Dudy. W ostatnich dniach rada spotykała się z prawnikami, którzy chcą zasiadać w Izbie Dyscyplinarnej i Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

KRS przyspiesza. Wyłoni sędziów do izb Sądu Najwyższego na dniach

Wokół kandydatów do Sądu Najwyższego pojawiają się dwa zasadnicze problemy. Pierwszy - dyscyplinować sędziów zamierza aż 6 prokuratorów. W Izbie Dyscyplinarnej ma być 16 miejsc, KRS wskazała prezydentowi listę 12 nazwisk. Czterech kandydatów nie udało się wyłonić, ponieważ nie otrzymali wymaganej większość głosów od rady. Prokuratorzy stanowią zatem połowę obsadzonych miejsc. A jeszcze w 2017 roku prezydent Duda, wetując pierwotne projekty ustaw sądowych, wskazywał na nadmierny wpływ prokuratora generalnego na reformę sądownictwa. Doradca głowy państwa, Zofia Romaszewska, mówiła w toku prac nad nowelizacją ustawy o SN: ​- Minister sprawiedliwości i prokurator generalny nie może rządzić Sądem Najwyższym, coś podobnego w normalnym państwie nie może mieć miejsca - przekonywała.

Mecenas po dyscyplinarce

Drugi problem związany jest z życiorysami niektórych kandydatów, wskazanych przez KRS do Izby Dyscyplinarnej. Mecenas Adam Tomczyński - krytyk prof. Małgorzaty Gersdorf, zwolennik natychmiastowych zmian w sądach - sam miał w przeszłości postępowanie dyscyplinarne. W 2004 roku mógł zostać nawet wyrzucony ze stanu sędziowskiego, ale w styczniu 2005 roku złożył rezygnację i przekwalifikował się na radcę prawnego. Mecenas Tomczyński twierdził kilka lat temu, że ciężko przeżyć z pensji sędziego. W Izbie Dyscyplinarnej może liczyć na lepsze zarobki nawet o 40 proc. w porównaniu z innymi organami Sądu Najwyższego.

Tomczyński pracował w warszawskim Sądzie Rejonowym jako asesor, później był sędzią m.in. w Wydziale Gospodarczym Sądu Rejonowego w Warszawie. Według mediów - współpracował blisko z Dariuszem Czajką niecałe 20 lat temu - wtedy Czajka ogłaszał upadłości spółek, dysponujących drogimi terenami w stolicy.

Kandydaturę Tomczyńskiego bardzo krytykował konserwatywny publicysta, Bartłomiej Radziejewski. - Adam Tomczyński w Sądzie Najwyższym będzie oznaczać "oranie kasty" rękami jej najbardziej skompromitowanych przedstawicieli. Hańba - napisał. Przedstawił również fragment książki Pawła Szałamachy, byłego ministra finansów w rządzie Beaty Szydło, który opisał działalność sędziego Czajki.



Z kolei u prokuratora Jarosława Dudusia - kolejnego kandydata KRS do Izby Dyscyplinarnej SN - wliczono w poczet wymaganego stażu pracy czas, w którym przebywał w stanie spoczynku. Ustawa o Sądzie Najwyższym, przyjęta przez PiS, wymaga 10-letniego stażu pracy na stanowisku sędziego lub prokuratora. Duduś nie spełnia tego warunku i według "Gazety Wyborczej" jego kandydatura powinna zostać wykluczona przez KRS.

Obywatele RP blokują obrady nowej KRS. Policja wyniosła protestujących

Andrzej Dera zapewnił, że wszystkie informacje o rekomendowanych prawnikach na stanowiska w Sądzie Najwyższym będą sprawdzane przez prezydenta. Andrzej Duda może poczekać z ostatecznymi decyzjami na odwołanie, które wpłyną po uchwałach KRS.

Europejska Sieć Rad Sądownictwa chce wykluczyć z organizacji polską KRS. Decyzja 17 IX

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka