Kornel Morawiecki. fot. Youtube
Kornel Morawiecki. fot. Youtube

Kornel Morawiecki: O mnie też mówią, że jestem rosyjskim agentem wpływu

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 96

- O mnie też mówią, że jestem rosyjskim agentem wpływu. To, że ktoś się zastanawia nad sensownością obecności wojsk amerykańskich w Polsce, to nie znaczy, że jest agentem - powiedział Kornel Morawiecki.

Marszałek senior pytany był w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim o raport węgierskiego think tanku, według którego wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz jest "rosyjskim agentem wpływu w Polsce".

 – O mnie też mówią, że jestem rosyjskim agentem wpływu. To, że ktoś się zastanawia nad sensownością obecności wojsk amerykańskich w Polsce, to nie znaczy, że jest agentem – mówił Morawiecki.

– Ja, moje środowisko protestowaliśmy 30 lat temu, żeby w Polsce nie było wojsk sowieckich, które miały nas bronić przed Amerykanami. Nie wiem, czy to dobrze, że teraz są u nas wojska amerykańskie, które mają nas bronić przed Rosjanami – stwierdził polityk. – Najlepiej jakby nie było tutaj sporu między nami a Rosjanami – dodał Morawiecki.

Marszałek senior stwierdził dalej, że obecność wojsk amerykańskich w Polsce i tak jest symboliczna. – Myślę, że ta obecność nam nic poważnie nie daje. Ja bym chciał, żeby tutaj nie było żadnych wojsk, poza Wojskiem Polskim – dodał Morawiecki.

"Można mieć zastrzeżenia co do braku doświadczenia Adama"

Pytany o nominację dla Andruszkiewicza, marszałek senior stwierdził, że "za dużo się mówi o tej sprawie", oraz że jest ona "marginalna". Ojciec szefa rządu zaprzeczył także, jakoby w rozmowach ze swoim synem wskazywał Andruszkiewicza jako potencjalnego kandydata na wiceministra.

- Rozmawialiśmy o jego doświadczeniu w sprawach związanych z mediami społecznościowymi, żeby skorzystać z jego kontaktów młodzieżowych - podkreślił Morawiecki. Jak dodał, życzy nowemu wiceministrowi "jak najlepiej". - Żeby się sprawdził, żeby cyfryzacja postępowała, żeby internet dotarł do wszystkich domów. Wierzę, że jego praca dla Polski się przyda - powiedział szef WiS.

Zaprzeczył jednocześnie, że przejście byłego posła jego partii do rządu to korupcja polityczna. - Można mieć zastrzeżenia co do braku doświadczenia Adama w tej materii. Ja to rozumiem, ale myślę, że będzie dobrym ministrem - dodał.

Fałszowanie list wyborczych

W poniedziałek politycy Platformy Obywatelskiej poinformowali o złożeniu zawiadomienia możliwości popełnienia przestępstwa ws. zaginięcia akt ze śledztwa dot. fałszowania podpisów przez Młodzież Wszechpolską w wyborach samorządowych w 2014 r. Politycy PO zwracają uwagę, że organizacją kierował wtedy obecny wiceminister Andruszkiewicz.

Adam Andruszkiewicz, związany ze środowiskami narodowymi były poseł Kukiz'15 od 28 grudnia pełni urząd wiceministra w resorcie cyfryzacji.

źródło: Polsat News

KJ
 © Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka