Paweł Adamowicz. fot. Facebook
Paweł Adamowicz. fot. Facebook

Poważny incydent podczas finału WOŚP. Paweł Adamowicz dźgnięty nożem

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 1046

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został dźgnięty nożem podczas 27 finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Polityka reanimowano, a następnie przewieziono do szpitala.

Do ataku na Pawła Adamowicza doszło podczas światełka do nieba. Nożownika zatrzymano tuż po ataku. Całe zajście wyglądało bardzo poważnie. Na filmach, które pojawiły się w mediach społecznościowych widać, że był reanimowany/

Prezydent Gdańska trafił do szpitala – poinformowała jego rzecznik prasowa Magdalena Skorupka-Kaczmarek. "Szanowni Państwo! Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci atakiem na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, jaki miał miejsce podczas finału WOŚP w Gdańsku. W tej chwili prezydent jest operowany i jeśli będę mogła przekazać Państwu informacje na temat jego stanu zdrowia, zrobię to niezwłocznie. Jednocześnie w imieniu Prezydenta i jego rodziny proszę o zrozumienie i uszanowanie tej trudnej dla wszystkich sytuacji i nie niepokojenie rodziny i bliskich osób" – poinformowała rzecznik w komunikacie.

Stan zdrowia prezydenta miasta jest bardzo poważny.


"Atak na życie i zdrowie Pawła Adamowicza jest godny najwyższego potępienia. Zobligowałem ministra Joachima Brudzińskiego do przekazywania mi na bieżąco wszelkich informacji dotyczących tej sytuacji. Myślami i modlitwą jesteśmy teraz z prezydentem Adamowiczem" – napisał na Twitterze premier Morawiecki.

Wyrazy współczucia wyraził też prezydent Andrzej Duda.




image
Paweł Adamowicz podczas finału WOŚP. fot. Facebook

Sprawca ataku na Adamowicza to 27-letni mieszkaniec Gdańska

Napastnikiem, który ugodził prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, jest 27-letni mieszkaniec Gdańska, w przeszłości karany za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu - poinformowała policja. Sprawca ataku na prezydenta Gdańska jest teraz przesłuchiwany przez policjantów.

"Wyjaśniamy okoliczności zdarzenia związanego z atakiem na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Zareagowaliśmy natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia. Sprawca został zatrzymany, na chwilę obecną nic nie wskazuje, aby atak związany był z finałem WOŚP" – napisała policja na Twitterze.


 "PO mnie torturowała, dlatego Adamowicz zginął"

Na nagraniu z ataku na prezydenta Gdańska widać, jak przez scenę przebiega mężczyzna, podbiega do Pawła Adamowicza i uderza go. Później, chodząc po scenie, podnosi w górę ręce w geście zwycięstwa, ponownie podchodzi do Adamowicza i zabiera mikrofon.

"Halo, halo. Nazywam się Stefan (Miłosz?), siedziałem niewinnie w więzieniu, Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz" – krzyczał ze sceny, zanim obezwładnili go ochroniarze – wynika z filmów, które zarejestrowały zdarzenie.

image
Pawła Adamowicza przewieziono do szpitala. fot. PAP

Owsiak: Ten plastelinowy świat TVP prowadzi do nienawiści

Specjalne oświadczenie  w związku z atakiem na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza wygłosił szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak.

- Ktoś wpada na scenę i dźga nożem człowieka, który na tej scenie jest z nami, pracuje. Nie umiem na to zareagować inaczej, jak tym, o czym teraz mówię. Mogę tylko podziękować tym wszystkim, którzy jednoznacznie (zareagowali), wszystkim politykom z każdej strony sceny politycznej – pierwszy zrobił to pan minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński, który się temu przeciwstawia – mówił Owsiak.

- Tylko pamiętajcie szanowni państwo, byliśmy świadkami łamania rąk kobietom, które próbowały protestować przeciwko czemuś, nieważne, czy przeciwko za dużej ilości masła w maśle, cukru w cukrze. Nie można łamać rąk, nie można ich wyłamywać i nie można tego robić, a następnie nie wyjaśniać tego przez rok – kontynuował.

Jak mówił, w niedzielę ponownie na krótko zatrzymany został finał. - Życie pisze różne scenariusze i taki napisało dzisiaj. Nie wahamy się, aby zmienić nastrój, aby o tym mówić, aby sprzeciwić się temu zdecydowanie – podkreślił szef WOŚP.

- Nie bądźmy obojętni. Ten finał jeszcze trwa, wrócimy tam i będziemy (...) robili wszystko, żeby go zakończyć jak najbardziej optymistycznie. 66 mln 325 tys. 681 zł i bardzo proszę, żeby nikomu nie wyszło z ust, że zajmuję się polityką. Mam 65 lat, na litość boską, kiedy 27 lat temu rozpoczynaliśmy orkiestrę, bawiliśmy się nią jak dzieciaki, bo była dziecinna, bo była szalona, bo była zwariowana. Przez dwa lata nikomu nie przyszło do głowy, jak o nas pisać, bo nikt nie wiedział jak. Taki zaskok. A później Róbta, co chceta, czyli rozwalajcie wszystko, anarchizm, a potem wszystko, co mogliście przylepić do mnie było przylepione– mówił Owsiak.


Odniósł się również do wyemitowanego w TVP Info filmiku Barbary Pieli. - Plastelinowy świat stworzony przez Telewizję Polską i przez panią Barbarę Pielę, to jest właśnie świat, który budzi tę nienawiść – mówił. - Ktoś w tym świecie z plasteliny próbuje ze mnie zrobić szubrawcę i złodzieja – dodał.

- Ten plastelinowy świat prowadzi do nienawiści. Musimy się wszyscy temu przeciwstawić – powiedział.

Przypomniał również o ataku w Nicei, do którego doszło w lipcu 2016 r. - Wtedy zatrzymaliśmy cały festiwal. Byliśmy jedynymi ludźmi na świecie, którzy na rozkręconym do maksymalnych granic radości festiwalu, pokazali rzecz niezwykłą – 120 tys. ludzi uniosło kartki nad swoimi głowami w kolorach: czerwonym, białym i niebieskim, a my odegraliśmy hymn Francji – przypomniał Owsiak.

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo