Jarosław Kaczyński w Sejmie, fot. PAP wideo
Jarosław Kaczyński w Sejmie, fot. PAP wideo

Kaczyński: Jest przypisywana władza, której nie mam. Premierem nie zostanę

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 216

Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu Krzysztofowi Ziemcowi w radiu RMF FM. Prezes PiS mówił m.in. o swojej roli w spółce Srebrna, o rządzie i ministrach kandydujących do PE, o powrocie Donalda Tuska do polityki, o swoim stosunku do zarobków w NBP, o śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej oraz o... rodeo.

Kandydaci PiS do PE

- Wiem, że mi jest przypisywana władza, której nie mam. Dobrze, że nie mam aż takiej, bo to zawsze jest niezdrowe - mówił Kaczyński, komentując nazwiska ministrów rządu Mateusza Morawieckiego na listach wyborczych do Parlamentu Europejskiego. - To nie jest tak, że się ja kogoś pozbywam albo nie pozbywam. Te osoby chciały kandydować i w związku z tym kandydują - dodał.

Zapytany, czy nie boi się osłabienia rządu, bo do Brukseli wyjechałyby bardzo ważne osoby, Kaczyński przyznał, że rząd będzie trochę inny. - My mamy zasoby kadrowe dość poważne i wydaje mi się, że one rosną i możemy zaryzykować tego rodzaju posunięcie, a wydaje mi się, choć oczywiście nie mogę tego rozstrzygać za innych, że te osoby do polskiej polityki za pięć lat wrócą - dodał. Przyznał, że nie ma jeszcze wyznaczonych następców Joachima Brudzińskiego i Beaty Szydło.

Ocena rządu Morawieckiego

Zapytany w radiu RMF FM, czy jeśli PiS wygrałoby tegoroczne wybory, byłby dalej ten sam rząd, z tym samym premierem i ministrami, Kaczyński odpowiedział: "Nie zmienia się premiera, który wygrał wybory. Jeżeli chodzi o premiera, to ja tutaj takich możliwości nie widzę" - zaznaczył.

Natomiast, jeśli chodzi o ministrów, to - dodał szef PiS - będzie ocena poszczególnych osób. Zaznaczył przy tym, że "nie jest tak, że ktoś, kto odchodzi, to zawsze odchodzi dlatego, że źle działał". Jak mówił, czasem "po prostu ktoś inny może być lepszy, albo ktoś jest zmęczony, albo będzie przesuwany do innej pracy, albo (będzie) przerwa w tego rodzaju zajęciach".

- Bo ja uważam, że ten rząd jest rządem dobrym (...) generalnie rzecz biorąc, jestem zadowolony z tego rządu, co nie oznacza, że nie ma różnego rodzaju mankamentów, bo oczywiście mankamenty są zawsze, zawsze można je znaleźć i dobra opozycja jest po to, żeby takie mankamenty znajdować i pokazywać, a nie po to, żeby prowadzić wojnę totalną pod hasłem "ulica i zagranica" - powiedział Kaczyński.

Jarosław Kaczyński jako premier?

Zapytany, czy wariant w postaci jego jako premiera, nie wchodzi w grę i on go nie rozpatruje, Kaczyński odpowiedział, że nie rozpatruje.

- Trudno w życiu społecznym powiedzieć coś na pewno, ale ja zdaję sobie sprawę, że za chwilę będę miał 70 lat - i oczywiście bywali i dużo starsi politycy pełniący różne wysokie funkcje, i w tej chwili są na scenie światowej nawet dużo, dużo starsi, ale ja też wiem, że w Polsce takiej tradycji gerontokratycznej nie ma. W Polsce kariery polityczne kończyły się na ogół w okolicach siedemdziesiątki, o ile nie przerwała ich przedtem śmierć albo jakieś inne wydarzenia - mówił szef PiS.

- Biorę to pod uwagę. To nie oznacza, że się w tej chwili gdzieś wybieram, że chcę odchodzić, ale też uważam, że to, że ludzie o pokolenie ode mnie młodsi przejmują ster, czy już przejęli w wielu wypadkach ster, to jest zjawisko dobre - powiedział Kaczyński podkreślając, że to, iż PiS, partia będąca kontynuacją Porozumienia Centrum, będzie trwała, że są kolejne pokolenia polityków, które będą mogły ją prowadzić dalej "to jest ogromna satysfakcja". - Bardzo bym chciał, żeby Bóg pozwolił mi, żebym mógł jeszcze na to popatrzeć, ale już tak troszkę z boku - dodał Kaczyński.

Powrót Donalda Tuska do polskiej polityki

Kaczyński pytany w RMF FM, czy obawia się powrotu Tuska na polską scenę polityczną, odparł: "Nie obawiam się w najmniejszym stopniu".

- Nie wierzę w cudowne możliwości polityków - i to mówię o wszystkich politykach. Nikt nie jest cudotwórcą, są pewne sytuacje, które jedni lepiej, inni gorzej potrafią wykorzystać, ale przede wszystkim jest sytuacja społeczna, medialna. Tutaj - nie przecząc, że Donald Tusk ma, szczególnie w sferze retorycznej, pewne umiejętności, może nawet talenty - to nie zmieni sytuacji, ona będzie zależała od innych czynników - powiedział prezes PiS.

Na stwierdzenie, że w większości opozycja oczekuje powrotu Tuska i wiąże z nim nadzieję, uważając, że będzie to klucz do pokonania PiS, Kaczyński stwierdził: "Nadzieja umiera ostatnia".

- W tych innych elementach trudno coś znaleźć, we fragmentach sytuacji społecznej, która mogłaby tę nadzieję jakoś wspierać. To jest ta nadzieja personalna. Nie przecząc, że poszczególni politycy są sprawniejsi, mniej sprawni, mogą zdziałać więcej lub mnie, to jednak decyduje przede wszystkim sytuacja. I jest to powiedzenie ś.p. Kazimierza Górskiego "gra się tak, jak przeciwnik pozwala" - przeciwnik nie będzie pozwalał na wiele - mówił prezes PiS.

Kaczyński powiedział, że zależy mu na uspokojeniu sytuacji politycznej.  Stwierdził, że w Polsce "nie warto dzielić opinii publicznej i społeczeństwa na tak ostro zwalczające się bloki". "To mówię jasno" - zaznaczył Kaczyński.

Sprawa spółki Srebrna

- Jeśli prokuratura wezwałaby mnie na przesłuchanie, to stawiłbym się, jestem obywatelem jak każdy inny - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany, czy stawiłby się w prokuraturze gdyby wszczęte zostało śledztwo po zawiadomieniu ws. budowy wieżowców dla spółki Srebrna, a on został wezwany. Powtórzył, że "nie ma niczego do zarzucenia sobie" w sprawie planów budowy wieżowców i rozmów z Birgfellnerem.

- Nie będę mówił o tym, jaki mam stosunek do bohatera tych wydarzeń, natomiast mogę powiedzieć jedno: chciałem zrobić coś bardzo pożytecznego z punktu widzenia, już nawet nie tylko mojego obozu politycznego, ale po prostu Polski, nieco zrównoważyć sytuację na rynku idei, instytucji które mogą wspierać różnego rodzaju idee - powiedział Kaczyński. Dodał, że gdyby powstał budynek przy ul. Srebrnej, to "Instytut Lecha Kaczyńskiego stałby się fundacją bardzo silną".

Jak mówił, "chodziło o to, by wykorzystać pewne możliwości, bo ta działka na Srebrnej to jest pewna możliwość". - Nie udało się i nie udało się z powodów przede wszystkim związanych z brakiem praworządności w Polsce, tzn. w Polsce może być tak, że po prostu z powodów czysto politycznych i personalno-politycznych można czegoś odmówić instytucji, która ma do tego prawo - powiedział prezes PiS.

Pytany, czy prokuratura powinna wszcząć śledztwo ws. budowy wieżowców dla spółki Srebrna, odparł, że to jest już decyzja prokuratury. - Śledztwo w moim przekonaniu sensu nie ma, ale to już jest decyzja prokuratury, ja nie chcę w żadnym wypadku na nią wpływać. Tu mamy po prostu do czynienia z przykładem pewnej nierzetelności, ale nie z mojej strony, tylko ze strony osoby, która dzisiaj jest traktowana jako swego rodzaju bohater czy nawet ofiara - powiedział Kaczyński.

Na uwagę, że Birgfellner czuję się oszukany, odparł, że może powiedzieć, że nie zgadza się z tym sądem. - A całą resztę bardzo chętnie powiem w prokuraturze - powiedział Kaczyński. Dodał, odpowiadając na kolejne pytania, że był zaskoczony faktem, że austriacki biznesman nagrywał go podczas rozmów. Kaczyński podkreślił, że w spółce Srebrna nie pełni żadnej funkcji, natomiast jako członek i przewodniczący Rady Fundacji "w pewnej mierze, bardzo ograniczonej reprezentuje właściciela".

Śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej

Jarosław Kaczyński twierdzi, że prace podkomisji dotyczące wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej postąpiły naprzód, ale "lepiej nie bulwersować opinii publicznej, nie prowadzić do wznowienia dyskusji, póki nie ma ostatecznych wyników". - Dopiero wtedy, kiedy będzie oczywiście pewne, że wszystko, co trzeba było zrobić, zrobiono i co można było zrobić zrobiono, i ten efekt będzie przedstawiony społeczeństwu - zaznaczył.

Zauważył, że kiedy były ujawniane jakieś "fragmenty, jakieś domniemania, poszlaki, to powodowało to tylko różnego rodzaju niedobre, właśnie bulwersujące społeczne reakcje" i nic z tego nie wynikało z punktu widzenia celu, jakim jest ustalenie prawdy. - A nawet być może to przeszkadzało w ustaleniu prawdy i w związku z tym nie ma sensu w ten sposób działać - podkreślił Kaczyński.

Nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy wierzy, że do Polski wróci wrak samolotu Tu-154m. Natomiast podkreślił, że nadal ma zaufanie do Antoniego Macierewicza ws. badania katastrofy. Na pytanie o śledztwo prokuratorskie ws. katastrofy smoleńskiej odpowiedział: "Uczciwie przyznam, nie bardzo się w tej chwili w tej sprawie orientuję".

Glapiński i pensje w NBP

- Chciałbym się dowiedzieć, czy te wysokie pensje w NBP pojawiły się wraz z prezesem Adamem Glapińskim, bo wtedy miałbym rzeczywiście potężne pretensje - powiedział prezes PiS. Dodał, że będzie rozmawiał z Glapińskim na temat zarobków w NBP. - Proszę pamiętać, że ja nie jestem przełożonym prezesa - zwrócił uwagę.

Dopytywany, czy będzie nieformalnie prosił Glapińskiego, aby obniżyć zarobki w NBP, odpowiedział: - Jeżeli się potwierdzi, że on je podwyższył, to powiem mu, że zrobiłby bardzo dobrze, gdyby tak było, ale to jest wszystko, co mogę powiedzieć, bo ja nie mam wobec niego żadnych podstaw prawnych, żeby od niego czegokolwiek żądać - mam takie same, jak każdy obywatel - powiedział Kaczyński.

- Dobrze się stało, i to jest nasza zasługa, że te sprawy stały się dzisiaj jawne i mogą być przedmiotem społecznej dyskusji. Jeżeli ta dyskusja będzie prowadziła do takiego wniosku, że należy to obniżyć to my oczywiście nie mamy nic przeciwko temu. Jesteśmy gotowi to obniżać, ale chcielibyśmy, żeby było to jasne wobec wszystkich grup ludzi dobrze zarabiających, bo ich jest w Polsce sporo i tutaj mamy do czynienia z czymś, co na szczęście się powoli zmienia, tzn. z tym ogromnym rozwarciem nożyc - powiedział.

Kaczyński był też pytany o ulubiony sport. Powiedział, że lubi rodeo - "to na bykach, bo jest też to na koniach - to lubię, bo mnie po prostu strasznie bawi, śmieszy".

źródło: PAP, RMF FM

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj216 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (216)

Inne tematy w dziale Polityka