Prezydent RP Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą w drodze do rezydencji Blair House w Waszyngtonie. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Prezydent RP Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą w drodze do rezydencji Blair House w Waszyngtonie. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Andrzej Duda w Waszyngtonie. Dziś spotkanie z Donaldem Trumpem

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 63

Prezydent Andrzej Duda przybył we wtorek wieczorem czasu miejscowego do Waszyngtonu, gdzie w środę w Białym Domu będzie rozmawiał z prezydentem USA Donaldem Trumpem m.in. o zwiększeniu obecności wojsk amerykańskich w Polsce; planowane jest podpisanie porozumienia w tej sprawie.

Ceremonia powitania polskiej pary prezydenckiej przez prezydenta i pierwszą damę Stanów Zjednoczonych odbędzie się w środę w południe miejscowego czasu. Następnie w Gabinecie Owalnym odbędą się rozmowy par prezydenckich, po których do rozmów, pod przewodnictwem Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa, przystąpią obie delegacje.  

Głównym tematem rozmowy będzie sprawa amerykańskiej obecności militarnej w Polsce. Prezydenci mają też poruszyć temat sytuacji na Ukrainie oraz na Bliskim Wschodzie. Po rozmowach obaj przywódcy spotkają się z mediami. 

Po południu polska para prezydencka będzie uczestniczyć w przyjęciu wydanym w Białym Domu przez prezydenta Stanów Zjednoczonych i jego małżonkę z okazji wizyty Andrzeja Dudy i Agaty Kornhauser-Dudy. 

Zobacz galerię zdjęć:

rezydent RP Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą w drodze do rezydencji Blair House w Waszyngtonie. Fot. PAP/Radek Pietruszka
rezydent RP Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą w drodze do rezydencji Blair House w Waszyngtonie. Fot. PAP/Radek Pietruszka Prezydent RP Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą w drodze do rezydencji Blair House w Waszyngtonie. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Andrzej Duda w Waszyngtonie

Podczas konferencji prasowej prezydentów Dudy i Trumpa ma zostać ogłoszona decyzja obu przywódców co do umowy politycznej dotyczącej zwiększenia obecności wojskowej USA w Polsce. 

Szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski oświadczył w poniedziałek, że zakończone zostały „rozmowy między Polską i Stanami Zjednoczonymi na temat zwiększenia amerykańskiej obecności militarnej w Polsce”. Szczerski wskazał, że rozmowy były prowadzone głównie przez MON i Pentagon, przy współpracy ekspertów oraz przedstawicieli prezydentów obu krajów. Jak dodał, „te rozmowy uległy przyspieszeniu w wyniku woli politycznej obu prezydentów”. 

Szczerski zaznaczył jednocześnie, że zakończenie rozmów nie oznacza zakończenia procesu decyzyjnego. – Mamy zakończone negocjacje prowadzone przez oba ministerstwa obrony przy współudziale ekspertów i przedstawicieli obu prezydentów. Natomiast teraz decyzja jest już w rękach naszych szefów, prezydentów obu państw, na temat tego, czy ten wynik negocjacji jest dla nich satysfakcjonujący – powiedział prezydencki minister. 

Jak dodał, porozumienie zawiera dwa elementy - ogólną deklarację polityczną, mówiącą o charakterze wzajemnych, sojuszniczych zobowiązań i gwarancji, „jakich sobie udzielamy w ramach systemu NATO-wskiego, w ramach wspólnej troski o bezpieczeństwo całego paktu, naszej części tego paktu, wschodniej flanki”. Druga część porozumienia - jak wskazał Szczerski- jest bardziej szczegółowa i „zawiera komponenty tego, co pan prezydent w skrócie nazwał podczas ostatniej wizyty w USA Fortem Trump”.  

– Wszystkie komponenty zwiększonej obecności wojskowej w tym porozumieniu są zawarte, ono zatem zawiera przepis na Fort Trump, zawiera składniki tej zwiększonej obecności – powiedział Szczerski. Podkreślił, że "ta obecność będzie zwiększona zarówno jakościowo, jak i ilościowo". 

Przypomniał też, że Duda rozmawiał niedawno o efekcie rozmów polsko-amerykańskich w sprawie zwiększenia obecności wojsk USA w Polsce z sekretarzem generalnym NATO. – Pan sekretarz Stoltenberg stwierdził, że każde zwiększenie obecności wojsk amerykańskich w Polsce jest dla NATO korzystne – zaznaczył Szczerski. 

We wtorek w Waszyngtonie szef MON Mariusz Błaszczak spotkał się z doradcą prezydenta Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego Johnem Boltonem, a następnie został przyjęty w Pentagonie przez p.o. sekretarza obrony USA Patricka Shanahana. 

– Prezydenci obu państw będą mieli, jak myślę, bardzo dobrą wiadomość ogłoszą opinii publicznej. Umówiliśmy się też na kolejne etapy pracy, bo jutro finalizujemy pierwszy z etapów. Będziemy dalej pracować, żeby zbliżyć relacje polsko-amerykańskie na polu wojskowym; żeby zacieśnić te relacje; żeby zapewnić bezpieczny rozwój Polsce i państwom Sojuszu Północnoatlantyckiego – powiedział szef MON. 

Po zakończeniu oficjalnej wizyty w Białym Domu następnego dnia - w czwartek 13 czerwca - rozpocznie się robocza wizyta pary prezydenckiej w USA, która obejmie stany Teksas, Nevadę i Kalifornię. 

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka