Kamila Gasiuk-Pihowicz składa doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa UODO. fot. Youtube
Kamila Gasiuk-Pihowicz składa doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa UODO. fot. Youtube

Tajne listy poparcia kandydatów do KRS. Opozycja: Składamy doniesienie do prokuratury

Redakcja Redakcja Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 447

Nie będzie dziś ujawnienia list poparcia kandydatów do KRS. Do Kancelarii Sejmu wpłynęło postanowienie prezesa UODO. Opozycja składa doniesienie o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa.

Minął 14-dniowy termin od wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego na udostępnienie list poparcia kandydatów do KRS. NSA w orzeczeniu z 16 lipca postanowił, że Kancelaria Sejmu powinna udostępnić wykazy nazwisk osób popierających kandydatów do KRS złożone w ramach procedury wyboru 15 sędziów-członków Rady przez Sejm.

Centrum Informacyjne Sejmu podało, że Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych zbada zgodność z prawem polskim i europejskim procedury udostępnienia list poparcia kandydatów do KRS; Kancelaria Sejmu będzie oczekiwać na wydanie ostatecznej decyzji w tej sprawie.  

- Nasze służby prawne uważają postanowienie Prezesa UODO za wiążące - tłumaczył Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu.

Posłanka PO-KO Kamila Gasiuk-Pihowicz pytała na konferencji w Sejmie, co dzisiaj jest ważniejsze - wyrok sądu czy decyzja byłego radnego PiS "wydana w imieniu Jarosława Kaczyńskiego". Decyzja byłego radnego PiS, który obecnie szefuje UODO, nie ma żadnego znaczenia ws. udostępnienia list. Wie o tym nawet student pierwszego roku prawa, a marszałek (Sejmu Marek) Kuchciński i pracownicy Kancelarii Sejmu po prostu udają głupich twierdząc inaczej - powiedziała posłanka PO-KO.

W związku z tym, że prezes UODO swoimi działaniami utrudnia wykonanie prawomocnego, ostatecznego wyroku sądu, złożymy dzisiaj doniesienie o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa - zapowiedziała Gasiuk-Pihowicz.


Jak dodała, "jeśli listy poparcia nie zostaną udostępnione zgodnie z wyrokiem sądu osobom, które są za to odpowiedzialne grozi odpowiedzialność karna, kara pozbawienia wolności do roku". To będzie jedna z tych rzeczy, w momencie kiedy przestanie rządzić PiS, dopilnujemy z całą skrupulatnością, aby osoby odpowiedzialne za publikację list poparcia poniosły wszelkie możliwe najsurowsze konsekwencje - podkreśliła.

KJ


Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo