Nie było reakcji polskich władz na rosyjska wersję Katastrofy Smoleńskiej. Mimo obietnic ministra Grasia nie przetłumaczono na język angielski uwag polskich prokuratorów, których dociekliwość (być może) zawdzięczamy kierunkowi śledztwa nadanemu przez odwołanego niedawno prokuratora nadzorującego. Dzięki temu międzynarodowa opinia światowa do dzisiaj zna jedynie wnioski z raportu MAK. Pijany generał, szaleni piloci i naciskający na lądowanie polski Prezydent. Na próżno było czekać na obronę dobrego imienia polskich generałów, lotników i Prezydenta RP przez polskie władze z polskim MSZ na czele.
Nasiliła się za to wrażliwość osobista rządzących, co doprowadziło do zamknięcia strony internetowej na której kpino z Bronisława Komorowskiego. Aktu zamykania dopatrzyło 6 funkcjonariuszy ABW. Ostro zareagował na internetowe enuncjacje pod swoim i żony adresem minister spraw zagranicznych, Sikorski.
Skargi Ojca Rydzyka przed Komisja EU ds. geotermii, podczas których redemptorysta śmiał niepochlebnie wyrażać się o praktykach obecnego rządu zostały potraktowane, jako
atak na Polskę. Tusk: „Przykre dla Polski jest to, że od czasu do czasu niektóre osoby, tak było w przypadku Tadeusza Rydzyka, łamią pewną regułę, której mniej więcej wszyscy się jako tako trzymali - to znaczy o swojej ojczyźnie źle staramy się nie mówić wtedy, kiedy jesteśmy zagranicą.I dodaje: „Musimy jakoś żyć z tymi ludźmi i z tymi opiniami - dodał. „Nie można mieć wątpliwości kogo mianem „ci ludzie” określa premier Polski. Ostro reaguje Sikorski.
Premier Tusk w ocenie reality show na Litwie wykazuje ojcowską wyrozumiałość”Litwie powinno zależeć na tym, by nie pojawiały się tego typu sytuacje, jak emisja reality show, w którym zerwano polskojęzyczną tabliczkę z nazwą ulicy - uważa premier Donald Tusk. Jak dodał, Polskę stać jednak na wyrozumiałość wobec Litwy”.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że naszej władzy interes i dobre imię utożsamia się z interesem i własną nieskazitelna opinią zarówno wewnątrz kraju jak i na arenie międzynarodowej. Krytykę pod własnym adresem rząd uważa za zagrożenie dla racji stanu Polski. Czyżby politycy PO i ich były partyjny kolega Komorowski, a obecny prezydent poszli wzoremLudwika XIV i mieli poczucie "ja jestem ludem i władcą”? Państwo to my! Teraz tylko czekać aż mennica wybije nam monety ze Słońcem Peru…..
Tym bardziej wstrząsające wydają się plany, jakie szykuje nam nasza głowa państwa. W zaciszu BBN powstał projekt ustawy prezydenckiej o zmianach w ustawie o prawach do ustanowienia stanu wojennego, wyjątkowego i klęski żywiołowej. Projekt można zobaczyć na stronie BBN. Głównym celem jest włączenie do zagrożeń bezpieczeństwa kraju (umożliwiającego wprowadzenie stanów szczególnych) różnych zdarzeń w cyberprzestrzeni. Jak zwykle przy nakładaniu plastra na usta – w uzasadnieniu podkreśla się niebezpieczeństwo ataku terrorystycznego z udziałem hakerów. Projekt od 10 czerwca jest w Sejmie.*
Co gorsza, czytamy „Podkreślić warto, że ujęte w projekcie rozwiązania wkomponowują się w przygotowywany przez Radę Ministrów „Rządowy Program Ochrony Cyberprzestrzeni Rzeczypospolitej Polskiej na lata 2011-2016”, stanowiąc jego ważne uzupełnienie”
Projekt Komorowskiego był konsultowany z dwoma szefami Komisji Sejmowych z PO (Biernacki i Karpiński) oraz z jednym z SLD- Stanisławem Wziątkiem.
Z rozszerzenia pojęcia zagrożenia zewnętrznego oraz wprowadzonej definicji cyberprzestrzeni wynika, stany nadzwyczajne będzie można wprowadzić w przypadku„działańw cyberprzestrzeni, które stwarzają zagrożenie dla konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego, jako możliwej przyczyny wprowadzenia stanu wyjątkowego.”.Do tego worka można wrócić wiele argumentów. Na przykład taki: „W dniu 7.08.2010 na adres mailowy (..)Komendy Rejonowej Policji wysłaliśmy (każde z nas osobno) zawiadomienia mailowe o możliwości popełnienia przestępstwa. (.)Na podstawie art. 304 § 1 k.p.k. zawiadamiam o możliwości popełnienia w dniu 9 sierpnia 2010 r. w godzinach wieczornych (prawdopodobnie o godz.23.00) w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim przestępstw polegających na: zakłóceniu spokoju publicznego, naruszeniu nietykalności cielesnej wielu osób…”. Równie rozciągliwa jest definicja cyberprzestrzeni.
O wprowadzenie Stanu Nadzwyczajnego wnioskuje Rada Ministrów do Prezydenta RP. Od ponad roku mamy jasne dowody na to, że władza jak chce to może interes państwa utożsamiać dowolnie. Danie jej prerogatyw do wprowadzania rozciągliwych norm prawnych, umożliwiających branie społeczeństwa w karby poprzez zatarcie granicy miedzy zagrożeniem zewnętrznym i wewnętrznym jest ukrytą bombą, która będzie można wykorzystać przeciwko własnemu społeczeństwu. I to nie są żarty. Gen. Koziej uczył się od mistrzów zamordyzmu ***.Śladów pzprowskiej mentalności w otoczeniu obecnego prezydenta jest więcej. Nadzieja pozostaje w posłach na Sejm. Bo projekt nie jest objęty prawem UE.
Nie śmieszy nawet fakt, ze z rozpędu Koziej i inni doradcy prezydenta Komorowskiego po żołniersku ujęli rozszerzenie pojęcia klęski żywiołowej **.Np.2. Katastrofę naturalną (..)mogą wywołać również zdarzenia cyberprzestrzeni „. Mamy wirtualne pieniądze, wirtualne obietnice, wirtualną przyzwoitość.Niedawno doszła wirtualna sprawiedliwość. Czemu więc nie wirtualna klęska żywiołowa?****
Projekt BBN firmowany przez prezydenta Komorowskiego powinien wylądować dla naszego bezpieczeństwa jak najszybciej w koszu. Najlepiej w jakieś Budzie. Ruskiej.
P.S.
Dlaczego dziennikarze nie przenicowali jeszcze zarówno tego projektu jak i Rządowego Programu Ochrony Cyberprzestrzeni RP?
*Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski, korzystając z przysługującej mu inicjatywy ustawodawczej, 10 czerwca br. przesłał do Marszałka Sejmu RP projekt ustawy o zmianie ustawy o stanie wojennym oraz kompetencjach Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych i zasadach jego podległości konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw.
**Art. 3. W ustawie z dnia 18 kwietnia 2002 r. o stanie klęski żywiołowej (Dz. U. Nr 62, poz. 558, z późn. zm.5) w art. 3:
1) w ust. 1 po pkt 3 kropkę zastępuje się przecinkiem i dodaje się pkt 4 w brzmieniu:
„4. cyberprzestrzeni - rozumie się przestrzeń przetwarzania i wymiany informacji tworzoną przez systemy teleinformatyczne, określone w art. 3 pkt 3 ustawy z dnia 17 lutego 2005 r. o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (Dz. U. Nr 64, poz. 565, z późn. zm.) wraz z powiązaniami pomiędzy nimi oraz relacjami z użytkownikami.”.
***Generał Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, w sierpniu 1987 r. odbył kurs Sztabu Generalnego ZSRS, a szkolenie było zabezpieczane przez sowieckie służby wojskowe GRU. Takie informacje wytworzone przez poprzedniczkę WSI - Wojskową Służbę Wewnętrzną, znajdują się w Instytucie Pamięci Narodowej
****Przypomina to powód do żartów na temat wojska z czasów komuny. Powstawały wtedy np. takie „Panie pułkowniku, czy zagra Pan w bidgea- pytają żołnierze.? Oczywiście-odpowiada pułkownik. A macie piłkę?....
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tusk-krytykuje-o-rydzyka-musimy-jakos-z-tymi-ludzm,1,4660210,wiadomosc.html
http://fakty.interia.pl/fakty-dnia/news/nieprzyjazny-polakom-show-na-litwie-tusk-stac-nas-na,1659056
http://www.bbn.gov.pl/portal/pl/2/3087/Projekt_ustawy_o_cyberbezpieczenstwie_przeslany_do_Sejmu.html
http://wobroniekrzyza.wordpress.com/nasze-forum-dyskusyjne-nasze-forum-dyskusyjne-nasze-forum-dyskusyjne-nasze-forum-dyskusyjne-nasze-forum-dyskusyjne/dokumenty/zawiadomienie-o-mozliwosci-popelnieniu-przestepstwa/
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110212&typ=po&id=po15.txt
Inne tematy w dziale Polityka