1maud 1maud
3455
BLOG

Jak Marszałek Niesiołowski prawdę raz prawił…

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 18

Konferencja dla dziennikarzy zagranicznych to tylko część działań grupy Rodzin Ofiar i przyjaciół.Głównym celem była umożliwienie światowej opinii publicznej, ze szczególnym uwzględnieniem ekspertów lotniczych oraz polityków – lepsze rozumienie polskich uwag do raportu MAK. Do nich skierowano pakiet dokumentów, zawierający tłumaczenie, podsumowanie różnic w stosunku do raportu MAK i prezentacja. A także kalendarium wydarzeń. Które warto i tu przypomnieć.

Październik 2010roku- MAK prezentuje swój raport wstępny. Premier Tusk mówi o odrzuceniu go w przedstawionej formie. Polscy specjaliści oraz akredytowany Edmund Klich sporządzają 148 uwag do raportu. W końcowym akapicie wnoszą o ponowne sporządzenie raportu.

Dokument tej państwowej komisji przekazuje w sposób jednoznaczny, że:

a)      Polska komisja państwowa oraz polscy śledczy badający tragedię smoleńską nie otrzymali większości głównych informacji, dokumentów i ekspertyz o które wnioskowali prokuratorzy obu polskich instytucji (Komisji i Prokuratury)

b)      Polscy prokuratorzy w sposób jednoznaczny wykazują, że rosyjski raport nie był napisany w sposób poprawny metodologicznie i prawdziwy merytorycznie gdyż opiera się w większości na nieprawdziwych informacjach i hipotezach jednocześnie pomija istotne fakty.

c)       Stanowisko polskiego organu badającego tragedię smoleńską mówiło wyraźnie, że strona polska nie akceptuje rosyjskiego raportu końcowego i wnioskuje o ponowne sformułowanie przyczyn i okoliczności rozbicia się rządowego Tu-154m.

Uwagi te są obecnie jeszcze bardziej aktualne niż wtedy, kiedy były formułowane gdyż poza ciągłym brakiem dostępu polskiej strony do podstawowych dokumentów i dowodów na światło dzienne wychodzi wiele nowych informacji, które w jeszcze większy sposób podważają ustalenia powołanej przez rząd FR Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego MAK jak i działania niektórych organów obecnego rządu RP.

16 grudnia strona polska przekazuje uwagi do MAK. MAK odmawia umieszczenia uwag w języku rosyjskim na stronie Komisji.

17 grudnia Premier Donald Tusk ocenił 17 grudnia, że projekt raportu MAK w tym kształcie, w jakim został przysłany przez stronę rosyjską, jest bezdyskusyjnie nie do przyjęcia.”

11 stycznia MAK publikuje raport ostateczny, w którym nie zostały zawarte praktycznie żadne istotne korekty do (uznanych za błędne przez polskich specjalistów) tez z raportu wstępnego.

19 stycznia w Sejmie premier Tusk sugeruje kilkakrotnie, że o prawdę trzeba walczyć, ale podjęte przez niego kroki „pokojowe” wobec Putina przyniosły doskonały efekt”Dla polskiego rządu zadaniem nr 1 było nie udowadnianie tego dnia, jak dramatycznie złym partnerem jest Rosja, tylko co zrobić, aby maksymalnie zabezpieczyć skuteczność działania polskiego w celu udokumentowania całej prawdy o katastrofie smoleńskiej. To zadanie w dużej, w decydującej mierze zakończyło się sukcesem. Skompletowanie materiałów przez polskich ekspertów, urzędników, funkcjonariuszy, którzy od pierwszych godzin uczestniczyli w wygrywaniu prawdy o Smoleńsku, przyniosło efekty, które umożliwiają dzisiaj polskiej komisji skompletować raport, być może niewygodny, ale prezentujący bogatą, skomplikowaną, dramatyczną prawdę o przyczynach i okolicznościach katastrofy.”(Stenogram Sejmowy)”

Premier zapowiada, ze raport polskiej Komisji zostanie przedstawiony do końca lutego. Potwierdza to w swoim wystąpieniu minister MSWiA, Miller.

Mimo iż w polskich uwagach zakwestionowano wypowiedź, który mogłaby sugerować naciski Głównego Pasażera oraz możliwość przestawienia barometru przez nawigatora Tusk mówi” Być może dla kogoś byłoby wygodne, aby poprzestać na konkluzji, że samolot spadł, bo pomylili się piloci, którzy byli pod naciskiem czy działali w atmosferze nacisku związanego z polityczną potrzebą głównego pasażera.(..) Otóż chcę powiedzieć państwu, że nie ma przecież wątpliwości, iż są to istotne okoliczności i przyczyny katastrofy, ale działaliśmy w taki sposób, żeby nawet przez sekundę nie było wątpliwości, że nam nie wystarczy część prawdy(..).Tak uwiarygodnił pan premier sprytnymi zabiegami erystycznymi zakwestionowane przez polskich prokuratorów fałszywe tezy MAK.*

Minister MSWIA uwiarygodnia dobre relacje z Rosją w badaniu przyczyn katastrofy „gdyby nie rozmowa pana premiera Tuska z panem premierem Putinem, to prawdopodobnie do dzisiaj nie mielibyśmy kluczowego dowodu, który zmienił spojrzenie polskiej komisji na udział niektórych członków załogi w przebiegu wypadku w ostatniej fazie lotu.” Ciekawe jaki to dowód uzyskał po tej rozmowie Tuska z Putinem minister Miller ”kawałek” taśmy z zapisem z czarnej skrzynki? Bo skąd mogłaby pochodzić wiedza o tym, co działo się w kokpicie w ostatniej fazie lotu……

Minister Graś zapowiada tłumaczenie polskich uwag.W maju 2011 roku minister Miller oświadcza, ze nie widzi powodu do udostępnienia światowej opinii publicznej angielskiej wersji uwag Rzeczpospolitej Polski…..

Waga udostępnienia uwag światowej opinii publicznej i ekspertom od awiacji jest niebagatelna. Mogą, bowiem zapoznać się zanegowanymi przez Polskę tezami, poznać listę brakujących dokumentów ( z 222 wniosków o pomoc prawną Rosja nie zrealizowała aż 165!) i być może podobnie jak polscy specjaliści w grudniu 2010 r.- raport zanegować.

Podobnie zresztą jak wtedy uczynił Tusk. Nie wypadało bowiem po takiej druzgocącej ocenie własnych specjalistów postąpić inaczej. Minął miesiąc i w Sejmie premier w zasadzie …akceptuje ustalenia końcowe MAK. Mimo, że uwag nie uwzględniono.!W świat poszedł przekaz o pijanym Generale, szaleńcach lotnikach i naciskającym Prezydencie.A minister Miller podczas swojego wystąpienia w tym dniu zapowiada „Niektóre wątki analizujemy na 10 lat wstecz przed datą 10 kwietnia”. Cóż, pewnie będą ukazane błędy systemowe, bez odpowiedzialności kogokolwiek z resortów tego rządu. Tak to jest, gdy Komisję prowadzi sędzia także we własnej sprawie…

 Świadomość, że lotniczy świat zna te uwagi działa także mobilizująco na polskich specjalistów. Trudno bowiem w polskim raporcie pominąć wcześniej kwestionowane przez siebie błędy w tezach Rosjan, brak dokumentów do możliwości realnej oceny itp.Być może z tego powodu potrzebny jest czas na „długie” tłumaczenie gotowego raportu, który miał być opublikowany natychmiast ……

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że nie tylko światowa opinia publiczna nie miała pojęcia o wymowie polskich uwag. Umiejętna propaganda rządzącej ekipy, na przemian sugerującej „grę trumnami „przeze opozycję, strasząca jak za Stanu Wojennego naród Rosją, określająca mianem faszystów ludzi domagających się prawdy o Smoleńsku „, używająca opresji psychicznej w stosunku do Rodzin Ofiar (pozbawiając je możliwości wykonania wnioskowanej przez nich sekcji zwłok swoich bliskich mimo kompletnej niewiarygodności materiałów identyfikacyjnych) - doprowadziła zwolenników PO do negowania prawd oczywistych. Jak świetnie im się to nadal udaje można usłyszeć w wielu komentarzach w necie. Także tu, w salon24.pl.

  W trakcie debaty w Sejmie w dniu 19 stycznia 2011 roku na słowa Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział” Wtedy tam, na Węgrzech, doszło w końcu do chwili prawdy i chwili sprawiedliwości i dzisiaj jest ona egzekwowana. Niech pan nie zapomina, że Polacy na pewno nie są narodem głupszym niż Węgrzy.”-marszałek polskiego Sejmu Stefan Niesiołowski wystawił swoim zwolennikom taką laurkę „(Poseł Stefan Niesiołowski: Marzy ci się. Każdemu wolno marzyć.)

Panie Marszałku. Pan ma rację. Pan cynicznie kpił, ale zapomniał Pan, że czasem marzenia się spełniają.

 

 

P.S.

Wszystkie uwagi dotyczące postawy premiera i ministra Millera nie były zawarte w treści rozesłanych dokumentów. Brudy trzeba prać w domu.

 

*Tusk nie wspomina o dopisywaniu przez Rosjan nieistniejących w rzeczywistości wypowiedzi z kokpitu. Wspomina jedynie o istnieniu komendy kapitana Protasiuka „odejście”, której nie ujęli Rosjanie. Coś trzeba było przeciwko Rosjanom powiedzieć, aby uwiarygodnić ich inne kłamstwa, wygodne politycznie dla premiera i jego ekipy.

 

http://fakty.interia.pl/fakty-dnia/news/gras-do-raportu-mak-odniesie-sie-polska-komisja,1581486

Stenogram posiedzenia Sejmu RP z dnia 19 stycznia 2011 r.

 

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka