czy w 1965 roku było nam lepiej,nam czyli ogółowi społeczeństwa?

Pewnie tak jak dziś,jednym lepiej,drugim gorzej!

Ludzie też narzekali,tak jak dziś ale!

To  jest bardzo ważne,większość wtedy pamiętała okupację niemiecką,zbrodnie,wywózki ,rozstrzelania potem zmianę granic,eksodus,prześladowania czasów stalinowskich.

Moje pokolenie  tego nie zna albo zna tylko z opowieści.

A nasi rodzice,po wojennych doświadczeniach,po prześladowaniach czasów Bieruta,których sami doświadczyli,cieszyli się dniem codziennym,cieszyli się małą stabilizacją!

A 5 lat potem uważali,że pana Boga za nogi złapali!

Nagle zobaczyli Gierkowe cuda!

Powiem wam,doceńmy to co mamy dziś,mięso w cenie 15 zł,kiełbasę po 30 zł i wódkę po 25 zł!

Wiem,wiem,może być lepiej,ale może być dużo gorzej,tak jak po 1980 roku!

Amen!