WUJEK WUJEK
272
BLOG

Czy to PiS, czy raczej PO pisze historię od nowa?

WUJEK WUJEK PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Wydobywanie przez Prawo i Sprawiedliwość z getta niepamięci takich postaci jak Walentynowicz, Gwiazda czy Wyszkowski PO nazywa pisaniem historii na nowo.

Starania Prezydenta Kaczyńskiego zapoczątkowały proces oddania należnego miejsca tym, których rola w walce z PRL została celowo zmarginalizowana, deprecjonowana, zamilczana przez wyselekcjonowane według kryteriów Służby Bezpieczeństwa środowisko dysydentów. Celowo nazywam ich "dysydentami", bo to właściwie wszystko tłumaczy.

Jak to było możliwe?

By to zrozumieć, nie trzeba wcale cofać się o lata ani poddawać analizie ówczesnych układów sił, czy mechanizmów manipulacji, bowiem wystarczy przyjrzeć się temu co dzieje się tu i teraz.

Oto parę dni temu Donald Tusk oświadcza publicznie, że tak zwane środki z uszczelnienia VAT-u, to wielka ściema obozu rządzącego, bo w rzeczywistości pochodzą one z zasobów wygenerowanych przez jego rząd. To jest tak bezczelne kłamstwo, że każdy wzrusza ramionami i lekceważąc je przechodzi nad nim do porządku dziennego. A przecież za kilka lat na te słowa Tuska będą się powoływać w kampaniach wyborczych i przedstawiać jako fakt bezsporny. 

Skoro nikt nie dyskredytuje tego kłamstwa teraz, w zarodku, to nie dziwmy się w przyszłości trudnościom w jego prostowaniu.


Że taki mechanizm zadziała, nie mam wątpliwości obejrzawszy wczorajszą, okolicznościową "Lożę prasową" w TVN24, gdzie Marsz Niepodległości komentowali między innymi panowie Stankiewicz i Wołek. Wołek wytyka w niej organizacyjną porażkę Prezydenta Dudy. Przeciwstawia jej za to rzekomy sukces (sic!) Komorowskiego  na tym samym polu parę lat temu. Na uwagę Stankiewicza, że trudno jednak porównywać inicjatywę, która zgromadziła parę tysięcy uczestników (nawiasem mówiąc, skąd redaktor wziął te parę tysięcy???) do dzisiejszego Marszu, Tomasz Wołek z miedzianym czołem odparł: Marsz prezydenta Komorowskiego liczył kilkadziesiąt tysięcy ludzi! Wiem, bo byłem i widziałem.

W studio było jeszcze czworo dziennikarzy, nikt Wołkowi nie zaprzeczył, nikt Wołka nie wyśmiał. 

Zostawiono widzów z tym kłamstwem bez cienia zażenowania a jeśli widzem jest osoba młoda, lub niezorientowana, uzna te kłamstwo za prawdę i fakt historyczny.Wszak tuz dziennikarstwa Wołek powiedział a tuzy dziennikarstwa Wielowieyska, Łaszcz, Nizinkiewicz, Morozowski milczą...

Skoro więc da się to zrobić dziś, tym bardziej da się za parę lat.  Zapewniam.

WUJEK
O mnie WUJEK

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka