Najpierw postawię tezę: POLSCY TRENERZY TO DNO, POLSKA SZKOŁA TRENERSKA TO DNO!!!
Teraz to udowodnię.
Pamiętacie co powiedział Benhaker (można go lubić, można go nie lubić) powiedział: "nie macie złych piłkarzy", gracie futbol z lat 80, tak sie na swiecie nie gra i wtedy sie posypało z każdej strony, że jak on śmie obrażać takie ikony jak Piechniczek, i inni(ok, coś tam kiedyś umiał Piecniczek i spółka, ale oni się zatrzymali, świat poszedł do przodu, a my i Piechniczek nie!). Teraz przypomnijcie sobie większośc polskich transferów do zagranicznych klubów, ewentualnie piłkarzy, którzy na tle naszej ligi wyróżniali się bardzo, ale to bardzo!!!(jedni coś tam znaczyli za granicą, inni nie).
Wymienię:
Wałdoch, Hajto, Siadaczka, Bajor, Majak, Dę(em)biński, Żurawski, Szymkowiak, Wichniarek, Kosowski, Citko, Czerwiec, Iwański, Łobodziński, Lewandowski, Murawski, Peszko, Arboleda, Garguła, Niedzielan, Mila i bramkarze Legii, i inni,
Generalnie jeśli przypomnicie sobie, to większość nauczyła się grac pod okiem jednego trenera.... SMUDY. No taka prawda. Każdy gdzieś na swojej drodze spotkał Smudę.
A teraz przypomnijcie sobie sukcesy drużyn klubowych na arenie europejskiej. I co? Legia Janasa, Groclin (Radolsky, mały sukces), i teraz:
Widzew Smudy, Widzew Smudy , mecze z Broendby(gdzie grała cała reprezentacja Danii, to był przeciwnik), mecze z Borusią Dortmund(z triumfatorem Ligi Mistrzów, Widzew, to był jedyny klub który ich ograł w tym sezonie 2:1 było) , Teraz mecze z Lechem, gdzie Deportivo nie wiedziało co się dzieje, mecze z Wisłą(moze nie sukcesy, ale pamiętne mecze, z mocnymi klubami, z Europy). Wisła Kasperczaka, to była tak naprawdę WIsła Smudy. Zagłębie Lubin gra piach, przychodzi/odchodzi Smuda, Zagłębie ma majstra, Zagłębie ma w tym sezonie duże szanse spaścć, przychodzi Smuda, Zagłębie gra i efektownie i efektywnie.
To są fakty, na polskim podwórku, jest tylko jeden trener, (jest jeszcze Janas, Lenczyk , Engel, ale sa słabsi) który z tym samym materiałem, co te wszytkie: Jabłońskie, Michniewicze, Kasperczaki, Skorże, Baniaki, Wieczorki, potrafi coś ugrać.
Dziwne, nie? A tak nawiasem mówiąc, to nie jestem pewien, czy taki Peszko, Lewandowski, gdyby trafili np. do Legii, czy nie wygwizdywalibyśmy ich teraz, krzycząc, że to kolejne Grzelaki.
Smudzie zdarzały i zdarzaja sie wpadki, nie pisze tu, że to jest najlepszy trener na świecie, nie o to chodzi. Chodzi o to że Boniek moim zdaniem mija się z prawdą, BO PROBLEMEM JAK WIDAC NIE SĄ PIŁKARZE, A TRENERZY.
CO MAM NADZIEJĘ UDAŁO MI SIĘ UDOWODNIĆ.
BTW, ja kiedys na stronie Wisły pisałem, o Petrescu, ze to dobry, trener, byłem chyba w ogóle jedynym, który go bronił, pisałem że Kasperczak mi się nie widzi, jako potencjalny nowy trener Wisły, ze gra futbol z lat 80, (wielkie dziury w środkowej strefie, że bazował na drużynie Smudy), pisałem że Petrescu gra nowoczesny Futbol, tak się gra na świecie. To się posypało mi na łeb, że się nie znam. Ok nie mówię, że się znam. Mówię natomiast, to co zaobserwowałem.
I nikt nie może się z tym nie zgodzić.
Reasumując, winę jaki widac nie ponoszą piłkarze, tylko ta śmieszna szkoła trenerska w Polsce, przypomnijcie sobie Małysza.
Mówił mi ciągle Szaranowicz w tv, ze to Polska szkoła latania, ze wszyscy chcą się od nas uczyć, że Tajner to taki nasz Mourinho/
To ja sie pytam ,czemu te wszytkie Skupnie, Mateje, Tajnery, Kruczki, Śliwki i inne nie Małysze, nie skakały dobrze???
BO??? Bo ta Polska szkoła latania polegała na tym, że za Małysza Tajner trzymał kciuki. I to cała prawda.
Z Polska szkołą trenerską jest identycznie, (ciągle Wembley, górski, Piechniczek). Teraz jets 2010 , a nie 1974/1982, naprawdę. Wiem, że dla Pana Piechniczka i reszty może się to wydawać nie prawdopodobne, ale naprawdę jest 2010!!!
Ma ktoś inne zdanie...
Inne tematy w dziale Rozmaitości
