Najwyższy czas wysłać do p. Marusza Waltera kolejny list, w którym zawarte by były następujące tezy:
Szanowny Panie Prezesie,
przez ostatnie 6 lat inwestuje Pan w klub spore pieniądze, w ostatnim sezonie nawet duże jak na polską ligę. Efektów tego jednak nie widać. Co gorsze poziom sportowy klubu systematycznie się pogarsza. Ostatni sezon zakończyliśmy na 4. miejscu, teraz zakończymy w dolnej połówce ligi. Powodem tego jest niezrozumiała, przynajmniej dla mnie Pańska strategia zatrudniania " ternerów młodych głodnych sukcesów".
I tak:
1. Jacek Zieliński - bez doświadczenia, bez referencji, po odejściu z Legii zniknął, nie pełni żadnej równorzędnej roli w innym dobrym klubie, bo jest za słaby.
2. Darusz Wdowczyk - jedyny sukces z Polonią, pod nadzorem Engela, zresztą nie wiadomo, czy nie podobnie do "sukcesów" w Koronie. Legii zdobył MP, tylko dlatego, że Wisła gwałtownie shamowała. Gdzie on teraz jest?
3. Mirosław Trzeciak - żadnej praktyki wcześniej, przebimbał 2,5 roku , a do największych "sukcesów" zaliczam mu "hiszpański zaciąg", sprawę Roberta Lewandowskiego, puszczenie za darmo Jano Muchy. Kim on teraz będzie? Kto go zatrudni.
4. jan Urban - uczył w Ossasunie dzieci, firmował jakoś transfery Trzeciaka. Co on teraz robi? Czy jest chociaż na jakimś stanowisku w innym dobrym klubie.
5. Maciej Skorżą - polska myśl szkoleniowa. Wisła grała średnio, bramki strzelał mu Marcelo. 2 MP, bo w Legii był duet U-T.
6. Marek Jóźwiak - Facet, który marnuje Pańskie pieniądze posiada, jak wygąda, 7 klas szkoły i nieco praktyki kopacza we Francji.
W efekcie po wielkich zapewnieniach ten sezon może być najgorszy ze wszystkich z ostatich 6 lat.
Panie Prezesie, niech Pan nie da się okradać, a nam niszczyć naszych marzeń.
Otrzymał Pan piękny stadion od miasta, ma Pan wiernych i oddalych klubowi kibiców, ale wkrótce oszołomienie nowym stadionem minie. Oszołomienie transferami już nam przeszło. Już po ostatnim gwizdku meczu z GKS-em słychać było gwizdy. Niedługo kibice podsumują Pana strategię.
Najwyższy czas mocno tupnąć nogą i już coś zacząć zmieniać.
Pisałem o tym wielokrotnie......Bardzo szybko pojął to Wojciechowski, wolno Cupiał. Głównym powodem słabej gry polskich drużyn są polscy trenerzy i TA słynna polska myśl trenerska.
Wieczorek po klęskach w lidze trafia do innego śląskiego klubu.
Kasperczak po hańbiących wynikach w Górniku trafia w nagrodę do lepszego zespołu Wisły.
Zieliński wywalony z Polonii trafia do Lecha
Skorża po hańbach z Wisła w pucharach trafia w nagrodę z lepszym kontraktem do Legii, przecież oni nie ponoszą ŻADNYCH konsekwencji za własną nieudolność, żadnych!!!! Obrcają się we własnym bagienku, smrodku, ale karuzela choć śmierdzi amatorką dalej się kręci....i ksa dla nich też...Dopiero jak coś ukradną, sprzedadzą mecz, albo przychodzą na trening codziennie zalani - to prezesi mówią STOP....
Skorża mówi - muszę poznać drużynę, zgranie jej......to ŻART? był facet z zespołem dwa miesiące dzień-noc i nie potrafi ocenić umiejętności zawodników?
Polonia wymienila 60/70% składu
GKS - 13 odeszło, 9 przyszło
Skorżą szuka napastnika? Mezenga to jego pomysł, 100% akceptacja, bramkarza sam osobiście polecał!!! Legia go znała wcześniej ale Skorża również chciał go wcześniej ściągać do Wisły!!
Urban swoje niepowodzenia zwalał na kibiców, Skorża na brak znajomości nowej drużyny, Kasperczak nie wiedział co już gadać- wypalił ; a co ja mam bramki strzelać? co ja mam rozgrywać piłkę? ale facet zapomniał, że to ON był trenrem tych zawodników, ON im ustawiał grę, trenował itd....
Kolejny raz pytam- Ilu polskich trenerów prowadzi I ligowy klub zagranicą? ŻADEN , dlaczego? wolą trenować silne polskie kluby....
