Jak dla mnie Kameleon jest notorycznym dezinformatorem, ale może robi to tylko z bezmyślności.
Opublikowała notkę na temat kart podejścia:
https://www.salon24.pl/u/kameleon/866950,falszywa-karta-podejscia-dla-zalogi-tu154m
w którym linkuje artykuł z "ważną informacją" - karta była fałszywa, bo DRL była w odległości 4 km. Super, co nie ?
A jak się teraz wszystko zgadza z ruskim pomysłami - np. propagowaniem przez ruskiego trolla Paesa/elektronika/absurdello "idei", że Protasiuk podał odległość "4 mile" ;)))))). Mile, kilometry, co za różnica. (sic!)
Bezczelność czy głupota są po prostu bezmierne.
Noż qwa wiedza ze szkoły podstawowej jest potrzebna.
Sprawdzamy:
- DRL jest w odległości 4 km
- odległość DRL-BRL to 4-1=3 (na razie chyba zrozumiałe ? ;)
- rzeczywiste położenie fałszywego markera BRL 6-3=3 to chyba też nie było trudne ?
No i "się wyjaśniło" - "polski niedouczony pilot" zmienił kąt nachylenia ścieżki (co się wydarzyło w odległości 3200 m), bo usłyszał sygnał fałszywego markera. Dasz wiarę ?
Z wysokości WB = 200 m postanowił wykonać podejście do wysokości MD...no już nie wiem, co te ruskie ścierwa MAK-owskie tak naprawdę mówią w raporcie - MDA, MDH, a może kukuryku ?
Laska bęcwała trzeba zapytać - un wie najlepiej ;))).
Zniżając się nawet 10 m/s znajdzie się na wysokości WB = 100 m w odległości 300 m od progu pasa - nic tylko lądować. ;)
No i zobaczenie APM-ów z punktu 100/300 jest możliwe dla widzialności 400 m. No i co ? Wszystko pasuje. ;)))
Musieli mieć takiego pomysła.(sic!)
8 lat po katastrofie, a poziom niewiedzy, czy celowej dezinformacji nie maleje.
Przerażające.
Polecam szereg ostatnich moich notek w temacie.
Można zacząć od tej:
https://www.salon24.pl/u/ae911truth-org/864032,katastrofa-smolenska-w-g-jakiej-sciezki-znizala-sie-101-w-dniu-10-04