Alex_Disease Alex_Disease
909
BLOG

Pudełko prezesa

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 24

Nie ma to jak pudełko z prezesem Kaczyńskim. Póki w nim siedzi PiSowi rośnie poparcie, kiedy z niego wychodzi, poparcie zaczyna spadać. A spadło aż o 9% w najnowszym badaniu TNS zrobionym dla TVP. Ta sama sondażownia dawała PiSowi parę tygodni temu 39%. Pudełko prezesa nie jest widać zbyt wygodne, dusi się w nim, nie może wytrzymać tych ciśnień, więc wyskakuje żwawo i oznajmia światu o straszliwej zbrodni której dokonano w Smoleńsku. Donald Tusk nie może wprost uwierzyć, łezka się mu oku zakręciła, cóż ten prezio wyczynia na Boga, ale to przecież wymarzony "lider opozycji" (jak Leoncia raczyła określić prezesa), gdzie on takiego drugiego dostanie? Na czarnym rynku takich nie kupisz, a i cena byłaby z pewnością zawrotna.

Celnie zamieszanie wokół Smoleńska skwitował były doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych Jimmyego Cartera Zbigniew Brzeziński. Powiedział on, że "są na scenie politycznej osoby, które świadomie lub podświadomie, bo są chore, dzielą społeczność i podważają wiarygodność państwa, rządu, sprawiedliwość itd. I to jest wstrętne", co może było powtarzane często przez publicystów i blogerów ale słowa tej rangi politologa muszą mieć doniosłe znaczenie. Kim więc stał się dla pisowców Brzeziński? Swoim starym zwyczajem zaczną szukać jego "ubeckich"korzeni? A może jak zwykle taktownie "usiądą" na jego rodzinie? Przecież po nich wszystkiego się można spodziewać, włącznie z pomówieniami. Skoro używają sobie na demokratycznie wybranym Tusku, czymże jest skrytykować siarczyście jakiegoś emerytowanego dziadzia? Mówię tu głównie o zwolennikach partii Kaczyńskiego, ale i w tej formacji są ludzie którzy w słowach nie przebierają z prezesem na czele.

PiS to partia doszczętnie skompromitowana. Kompromituje ją sam "lider" że nawiążę do tego żałosnego paradokumentu, ale i kompromitują ją także niektórzy radni traktujący oponentów "żydami", o innych bardziej agresywnych wypowiedziach nie wspominając. Kiedy przekraczasz granicę śmieszności, oznacza to, że nadajesz się do PiSu, pozostaje jedynie chrzest bojowy. Wystarczy tylko przeszkolić się w dobieraniu "argumentów" by idealnie wpasować się w przegniłą atmosferę panującą w tym najdziwaczniejszym tworze parlamentarnym na kuli ziemskiej.

Na koniec mała ciekawostka, całkiem przemilczana, a warta napomnienia dzień przed "marszem patriotów". Oto słowa waszego "lidera" pochodzące z tegoż właśnie paradokumentu. Jarosław Kaczyński dumnie oznajmia: "walki między nami a tzw trójką, polegały na starciu przy użyciu różnych ciężkich przedmiotów, albo na obrzucaniu się ciężkimi kamieniami". Rozumiem więc skąd u prezesa ta miłość do kiboli. Oni po prostu naśladują swojego mistrza. Jutro o nich zapewne usłyszymy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Polityka