Alex_Disease Alex_Disease
950
BLOG

Zagrożenia dla Polski

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 50

Największym zagrożeniem dla Polski są nasi politycy (różnych opcji), oraz dodatkowo politycy Unii Europejskiej czyli tu akurat jej komisarze. Mało kto o tym mówił  w dniu święta niepodległości, gdyż zdaniem Tuska wszystko jest fajnie, zaś zdaniem Kaczyńskiego nie jest fajnie "bo Smoleńsk". Jedynie Artur Zawisza w programie Lis Na Żywo wspomniał o zagrożeniu ze strony UE, choć swoją wypowiedź jak zwykle ubarwił. Obserwując zadymę na Marszu Niepodległości miałem nieodparte wrażenie, że musimy chyba żyć w kraju mlekiem i miodem płynącym skoro to jedyny pretekst do ulicznych awantur. W Grecji, Hiszpanii czy Portugalii tłum burzy się ze względu na fatalną sytuację ekonomiczną tych państw, nawet Francja ma zostać sparaliżowana strajkami, a u nas Smoleńsk, aborcja, in vitro, geje, faszyści... i zabawa trwa w najlepsze.

Zastanawiam się czy nadejdzie w końcu taki dzień, kiedy ci wszyscy lewacy, faszyści, smoleńszczaki i lemingi wspólnie siądą do stołu i omówią np kwestię pakietu klimatycznego, forsowanego przez Unię szkodliwego projektu mogącego mieć opłakane skutki dla gospodarek państw członkowskich. To jest bardzo poważny temat i przydałoby się jakieś porozumienie ponad podziałami w tej sprawie, zanim bezrobocie u nas dobije do tego które mają już w Hiszpanii czy Grecji. Skoro na ulicach dało się oprotestować ACTA, to czemu nie protestować przeciw czemuś jeszcze groźniejszemu?

Wydaje mi się, że Polaków niezbyt obchodzi co dzieje się z ich pieniędzmi tj jak państwo gospodaruje daniną publiczną. Rząd gnębi podatnika jak może, a tymczasem czytam dzisiaj, że spółka ENERGA powołała 50 spółek córek i utajniła dokumenty dotyczące wydania powyżej dwustu milionów złotych. Sprawa budzi poważne wątpliwości gdyż zachodzi podejrzenie, iż marnowane są publiczne pieniądze. Niejasnościami najprawdopodobniej zajmie się Najwyższa Izba Kontroli, na wniosek posłów PiS rzecz jasna. Ale to właśnie PiS powinno zdać sobie sprawę, że takich problemów w ogóle by nie było, gdyby spółki skarbu państwa sprywatyzować.

Z tym że ani PiS ani narodowcy zwani przez lewicę faszystami nie chcą prywatyzacji, z kolei lewica chętnie zgodzi się na pakiet klimatyczny, który też uderzy Polaków po kieszeniach. I w tym tkwi cały problem, w ideologii. Mam wrażenie że na finansach nie zna się ani lewica ani tzw prawica. Bo jak wytłumaczyć aż takie dyletanctwo? Czy ktoś doprawdy wierzy że państwo to najskuteczniejszy przedsiębiorca? Czy ktoś naprawdę wierzy, że Unia Europejska będzie w stanie poradzić sobie z problemem jaki powstanie po wprowadzeniu pakietu klimatycznego? Zresztą problemem powstałym przez działalność samej UE. Bo UE rozwiązuje, albo stara się rozwiązywać problemy które sama sobie stworzyła. Jak długo jeszcze potrwa to szaleństwo?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (50)

Inne tematy w dziale Polityka