Dlatego, że nikt nie wie czy nie jest nosicielem. Dopóki go nie złoży w pół. Zatem profilaktycznie - zostań w domu. Chroń siebie i najbliższych. Ja nie wyobrażam sobie być przyczyną czyjejś choroby, a najpewniej dosięgło by to moich schorowanych rodziców z wiadomym, wielce prawdopodobnie, skutkiem. Gdyby udało się to, tę samoizolację, zrealizować w 100%, za dwa tygodnie jest właściwie po epidemii.
Wracamy do pracy, gospodarka rusza, tymczasem w Europie dopiero miną górkę zachorowań, a i to pewnie nie wszędzie. Z dziesiątkami tysięcy zmarłych, głównie emerytów.
Pomyślcie o tym jaki to wszystko razem będzie miało dla nas impakt.
Kiedy wyobrazicie sobie wszystkie konsekwencje, to zobaczycie, że teraz ten dwutygodniowy przestój to najlepsza inwestycja jaką można dzisiaj zrobić.
Po wszystkim mamy szansę odjechać peletonowi i zacząć odgrywać ważną rolę nie tylko w nowej Europie pod względem politycznym i gospodarczym, ale stać się pożądanym miejscem do życia już nie tylko dla Ukraińców. Myślę, że nic szybciej niż ta epidemia nie sprawi, że choćby Polacy, którzy wyjechali za chlebem w latach 2007-2015, będą poważnie myśleć o powrocie. Tak samo i zachodnioeuropejscy przyszli emeryci raczej łaskawie będą patrzyli na łąkę nad Narwią, mając w pamięci "kryteria" dostępu do respiratorów u siebie w ojczyznach.
O innych pozytywach napisałem w poprzedniej notce, która nadal pozostaje aktualna.
Pozdrawiam wszystkich , którym drogie jest dobro Polski.