Alpejski Alpejski
1529
BLOG

Pan Freud się nisko kłania. Czyli błąd Timmermansa.

Alpejski Alpejski UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 79


Timmermans podczas debaty o Polsce powiedział, że - Pojadę do Moskwy, by kontynuować dialog z władzami polskimi. To typowy błąd "freudowski" pokazujący, że Timmermans nie działa samodzielnie. Czy ktoś nim steruje? Tego nie wiem, ale z całą pewnością Timmermans wypiera w podświadomość jakieś sprawy z Moskwą związane.

Na czym polega taki błąd podświadomości?

Kiedy musimy się bardzo pilnować, aby nie powiedzieć prawdy, czasem nasza podświadomość płata nam figle i wypierana myśl w najmniej oczekiwanym momencie manifestuje swoje istnienie. Jedno z praw Murphy’ego mówi – miejscem przecieku jest najczęściej uszczelka, czyli część układu zamontowana tam, aby chronić układ przed przeciekiem.

To jak w starym dowcipie o małżeństwie, które się rozwodzi.

Stary kumpel podchodzi do mężczyzny i pyta – jak do tego doszło? Przecież byliście przykładną parą. A ten odpowiada – właściwie chciałem podczas obiadu poprosić żonę o podanie mi Maggi. Ale powiedziałem: przez ciebie stara krowo straciłem najlepsze lata życia.







ps. JJJ wyliczył zasługi Timmermansa dla Polski. Co zatem zmieniło się od tamtych czasów? Słucha złych doradców?

To post JJJ:

"18 października 2006 r. prezydent Lech Kaczyński przyznał Timmermansowi, wtedy posłowi socjaldemokratycznej partii PvdA, Krzyż Oficerski Orderu Zasługi RP. Uhonorowany został wraz z liberałem Hansem van Baalenem (VVD) za promowanie członkostwa Polski w UE i wspieranie relacji polsko-holenderskich oraz za działania na rzecz upamiętnienia polskich żołnierzy wyzwalających Holandię podczas II wojny światowej.Timmermans odegrał bowiem kluczową rolę w rehabilitacji pamięci o gen. Stanisławie Sosabowskim i żołnierzach 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Przez dekady byli oni dla Holendrów zupełnie nieznani. Sprawa odżyła z racji obchodów 60. rocznicy operacji Market Garden. W listopadzie 2004 r. Timmermans i van Baalen złożyli wniosek poselski wzywający rząd w Hadze do przyznania bohaterskim polskim żołnierzom stosownych odznaczeń wojskowych. Było to konieczne, ponieważ holenderski MON się temu sprzeciwiał.7 grudnia 2004 r. wniosek został jednomyślnie przyjęty przez parlament, co zmusiło holenderskiego ministra obrony do rewizji swojej decyzji.

Ostatecznie 31 maja 2006 r. polscy żołnierze - bohaterowie bitwy pod Arnhem - zostali pośmiertnie odznaczeni przez królową Beatrix. Zaangażowanie Timmermansa w tę sprawę było nieprzypadkowe. Jest osobą bardzo Polsce przyjazną i być może jedynym holenderskim politykiem, który doskonale rozumie zawiłości historii naszej części Europy.

Opowieści jego matki i ojca o tym, jak dywizja pancerna gen. Stanisława Maczka wyzwoliła Bredę, utkwiły mu na zawsze w pamięci. Przy prawie każdej okazji Timmermans wspomina taki epizod z tamtych czasów: - Polscy żołnierze zatrzymali się w domu mojej matki, na wiele tygodni, bo front stanął w Bredzie. Jeden z nich był z zawodu krawcem i uszył mojemu ojcu, który miał sześć lat, malutki mundurek. Ojciec w ten sposób stał się maskotką oddziału.

Opowiedział ją również - już jako minister ds. europejskich - premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu podczas jego wizyty w Holandii w marcu 2007 r., co wtedy wywołało uśmiech aprobaty polskiego gościa.

W 2012 r. Timmermans ostro krytykował stronę internetową założoną przez ksenofobiczną Partię Wolności Geerta Wildersa, poprzez którą można było składać skargi na licznie pracujących w Holandii Polaków."

Alpejski
O mnie Alpejski

Nie czyńcie Prawdy groźną i złowrogą, Ani jej strójcie w hełmy i pancerze, Niech nie przeraża jej postać nikogo...                                                                     Spis treści bloga: https://www.salon24.pl/u/alpejski/1029935,1-000-000

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka