an24 an24
501
BLOG

Komunia Święta - pokarm życia doczesnego i wiecznego

an24 an24 Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

Pamiętam, jak z 10 lat temu byłem na filmie w reżyserii Jerzego Hoffmana "1920 Bitwa Warszawska". Przed rozpoczęciem projekcji leciały zwiastuny polecanych filmów. Jeden z nich dotyczył pandemii. Konkretnie była to scena, jak ksiądz katolicki w kościele podczas Mszy Świętej udziela Komunii Świętej. Wybucha pandemia i umierają dzieci (płaczące i rozpaczającej matki trzymającej na rękach zmarłe dziecko), dorośli. Jednym zdaniem tragedia rodzin, rozsiewana przez to, że księża dają rękami podczas Mszy Świętej komunię, roznosząc w ten sposób śmierć i doprowadzając do tragedii wiele osób oraz rodzin. W trzech słowach: płacz i zgrzytanie zębów.
Mamy 2020 rok, tuż przed najważniejszymi uroczystościami dla każdego katolika, dowiadujemy się, że w kościołach ma być 5 osób. Uczestnicząc w Eucharystii drogą telewizyjną, widok pustej Świątyni Opatrzności Bożej czy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, kościół parafialny - serce bolało.
W tym roku mamy 1 osobę na 20 metrów kwadratowych, przy zachowaniu odległości nie mniejszej jak 1,5 metra. Lewactwo krzyczy (zresztą tylko to potrafią), że trzeba kościoły zamykać, bo tam szerzą zarazę, która zabija ludzi. Zeświecczali księża, chcą naprawiać - liberalizować doktrynę Kościoła Powszechnego, idącą praktycznie w kierunku iż nie ma grzechu ciężkiego - są zadowoleni z pustych kościołów. Są i tacy księża, którzy jak zobaczą, że jest więcej niż limit osób w kościele, to wypraszają wiernych z kościoła, mówiąc iż rozpoczną Mszy Świętej póki pozostali nie opuszczą kościoła. 
Nie ma żadnych gwarancji, że jak będziemy zamykać kościoły, ograniczać przepisami liczbę osób (czyli też praktycznie zamykać) mogących jednocześnie uczystniczyć w Mszy Świetej czy nabożeństwie, to w cale nie jest powiedziane, że te kościoły będą ponownie otwarte dla każdego. Raczej na pomoc Komisji Europejskiej w ponownym masowym dostępie do świątyń bym nie liczył. 

"Chrystus wczoraj i dziś. Początek i koniec. Alfa i Omega. Do Niego należy czas i wieczność. Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków", takie słowa dziś słyszymy w kościołach.
Gdy w pełni uczestniczymy w Eucharystii, to wsłuchujemy się w Słowo Boże, uczestniczymy aktywnie modlitwą, śpiewem i przyjęcie Chrystusa Eucharystycznego. Najświętszy Sakrament jest to prawdziwe Ciało i prawdziwa Krew Pana Jezusa pod postaciami chleba i wina, które  po przeistoczeniu staje się ciałem i krwią Syna Bożego. Początku i końca. Tego, który nas stworzył do życia wiecznego.
Będąc w łasce uświęcającej tzn. bez grzechu ciężkiego, tj. przekroczenia przykazania Bożego lub kościelnego: w sprawie ważnej; z pełną świadomością; zupełnie dobrowolnie (gdy brak jednego z tych trzech elementów, to nie ma grzechu ciężkiego), uczestnicząc w Mszy Świętej przyjmujemy Komunię Świętą. Nie przyjmujesz jakiegoś opłatka (takiego samego, jakim dzielisz się podczas Wigilii Bożego Narodzenia) z rąk księdza, tylko przyjmujesz Ciało Zbawiciela. Tego, który Cię stworzył.
Skoro to Ciało Zbawiciela, który będąc tu na ziemi miał naturę boską i ludzką, więc KREW CHRYSTUSA i KOMÓRKI STWÓRCY popłyną w twoich żyłach i znajdą się w twoim ciele. 
Czy Ten, który dał nam życie ludzkie i wieczne, może nas w okresie pandemii, kiedy przyjmujemy z ust jego następców (księży) Komunię Świętą - siać śmierć. Nie może, i nie sieje śmierci. Życie Jezusa tu na ziemi to potwierdza. Znajdziemy tego dowody liczne w Piśmie Świętym i Apokryfach.  
Pismo Święte wskazuje nam, że Jezus Chrystus - Syn Boży: nauczał, uzdrawiał chorych, wskrzeszał, nauczał, niósł przebaczenie, niósł miłość ale i mocną krytykę postaw i zachowań ludzi - zwłaszcza elit politycznych, finansowych, tych co byli w górnej drabince hierarchi społecznej. 
To przed nim drżały złe duchy, mówiąc: wiemy kim jesteś; zostaw nas w spokoju.   

Nasz Kościół Katolicki, jego strukturę próbuje nam ukraść nie jawna organizacja. Wroga podmiotowości każdego człowieka, posługujaca się ludźmi, homoseksualistami wyświęconymi na księży. Kościół od wieków zachęca wierzących do uczestniczenia w Mszy Świętej i przyjmowania Komunii Świętej. Z wiarą zanosi Chrystusa obecnego w Hostii - w Najświętszym Sakramencie - chorym i innym osobom pozbawionym możliwości udziału we Mszy Świętej.

Nie widzę odważnych do wzywania np. muzułmanów aby się liberalizowali czy dostosowywali do świata demokratycznego, dostosowali prawa człowieka i wolności obywatelski, prawa kobiet obowiązujących w świecie islamskim.
Jakoś ich nie widać na horyzoncie.
Chodzi o to aby wyprowadzić z Kościoła Katolickiego podmiotowość każdej istoty ludzkiej, zabrać podobieństwo BOŻE. Zbudować nowy system wartości. Świeckim politykom, tym wszystkim, którzy służą mamonie i władzy (w sensie własnego Boga) w głowach się nie mieści, że taki sam obraz Stwórcy może być w tym co ma 5 bilionów USD i tym, który ma 1000 złotych emerytury i chodzą do Kościoła, odmawia różaniec. To im się w głowach nie mieści, że tylu ludzi może być wolnych.
Więc trzeba zabrać podmiotowość i wolność, dać zamiennik. Wówczas będzie można zrobić z takimi ludźmi wszystko. Z tymi, w których jest obraz Boży, czyli są istotnymi podmiotami, nie można zapędzić do niewolniczej pracy. 

Zapewne wszyscy wiedzą, że ciało ludzkie, co sekundę rozkłada od 10 do 50 milionów komórek somatycznych i zastępuje je nowymi komórkami lub naprawia. Zanim komórki będą mogły się podzielić lub rozmnażać, należy sporządzić dokładną kopię (replikę) informacji genetycznej zawartej w DNA.

Naukowcy ponoć ustalili, że ludzkie komórki stanowią 43% całkowitej liczby komórek w organizmie. Reszta to mikroskopijni koloniści. DNA jest substancją wewnątrz każdej komórki, która nosi nasz plan genetyczny. Jest on wykonany z bloków budulcowych zwanych nukleotydami. Nukleotydy można nazwać budulcem życia, ponieważ są budulcem łańcuchów DNA i RNA. Portal rodzinne skarby podaje, że komórki przewodu pokarmowego żyją tylko 5 dni. Czerwone krwinki mają żywotność tylko około 120 dni po przejściu prawie 1600 mil przez nasz układ krwionośny w tym czasie. Żywotność komórek jelitowych wynosi tylko około 4-5 dni. Komórki kości w naszym szkielecie odnawiają się co około dziesięć lat.
Tkanka wyścielająca żołądek i jelita wymienia się co 5 dni. Co 2 do 4 tygodni otrzymujemy całkiem nowy zestaw komórek skóry. Komórki wątroby wymieniają się mniej więcej co 300 do 500 dni. Nowy szkielet - 90 dni; komórki mózgowe i tkankowe - 60 dni; pęcherz moczowy - 49 dni; wątroba - 45 dni; materiał komórki DNA - 45 dni; włosy - 30 dni. 
Komórki niektórych tkanek mają żywotność lat, ale z pewnością nie żyją wiecznie. Tkanki lub komórki o wysokim wskaźniku obrotu, takie jak skóra, wyściółka jelit, białe i czerwone krwinki, a także tkanki rosnące i regenerujące, wymagają stałej resyntezy DNA i wysokiego wskaźnika obrotu RNA - kwasy rybonukleinowe - klasa jednoniciowych cząsteczek stanowiących mobilne kopie informacji zawartych w naszym DNA.
Nowa materia powstaje z substancji odżywczych (witamin, minerałów, białek) w żywności, w przewodzie pokarmowym, które są wchłaniane przez ścianę jelita do krwioobiegu. Następnie są one rozprowadzane w całym organizmie i stosowane w razie potrzeby, zgodnie z harmonogramem regeneracji organizmu. 

„Jeśli Jezus nie zmartwychwstał to bezsensowna jest wasza wiara i bezsensowne nasze nauczanie” - napisał św. Paweł w Liście do Koryntian. Jezus Chrystus, Syn Boży, Zbawiciel, Kamień Węgielny, Pierworodny wszelkiego stworzenia, Głowa Kościoła, Baranek Boży, Zmartwychwstanie i Życie, Krzew Winny, Droga, Prawda i Żywot, Król królów i Pan panów, Światłość świata, Książę Pokoju, Słowo, Słowo Boże, Słowo Życia, Alfa i Omega, Immanuel, Jam Jest, Pan wszystkiego, Prawdziwy Bóg, Jedynie Święty, Sędzia, Sprawca i Dokończyciel wiary, Chleb życia, Oblubieniec, Wybawiciel, Dobry Pasterz, Arcykapłan, Pośrednik, Skała - takimi imionami i tytułami określano Jezusa Chrystusa.  

Przez kościół niemiecki, austriacki, szwajcarski na dobre rozpoczęło się rozmontowywania tylnymi drzwiami dekalogu, czyli porządku etycznego danego nam przez Pana Boga. Jest nim udzielanie sakramentu małżeństwa osobom tej samej płci. Jest tym faktycznie usunięcie z dekalogu przykazania NIE CUDZOŁÓŻ.
Rozmontowanie tego przykazania, to rozmontowanie wszystkich pozostałych przykazań z MIŁOŚCI na czele. Sakramenty stają się wówczas zbędne. 
Nie ma DEKALOGU i PRZYKAZANIA MIŁOŚCI i ŚWIĘTYCH, to nie ma podmiotowości i wolności ISTOTY LUDZKIEJ. Substytutem będą kodeksy świeckie, ustawy, rozporządzenia. To one będą wskazywały kto jest podmiotem np. cała nadbudowa a może tylko ten, co ma miliard USD na koncie oraz kto przedmiotem - przeznaczonym do ciężkiej pracy, pracy na podmiot w aspekcie społecznym. 
Każdy liberalny biskup czy nawet ksiądz, niczym w protestantyzmie sam chce interpretować DEKALOG, PRZYKAZANIE MIŁOŚCI, PISMO ŚWIĘTE, Katechizm Kościoła Katolickiego (myślę, że zostanie wówczas usunięty, bo też będzie zbędny). Tak jak imam czy mułła w islamie.
Według mojej subiektywnej oceny, każdy taki duchowny (nie ma znaczenia ile ma lat) musi być usunięty ze stanu kapłańskiego Kościoła Katolickiego czy nawet ekskomunikowany, i w nosie mam to, że będzie łaził po mediach, promując swoją osobę, jak to ten "wrogi" kościół z nim postąpił, i opluwał jedyny Kościół Powszechny. 

Jeżeli Pan Bóg chciałby, aby mężczyzna żył z mężczyzną, a kobieta z kobietą, to nigdy by nie stworzył kobiety - Ewy z żebra Adama i nie kazał być im płodnymi. Każdy ksiądz, który uważa, że jest odwrotnie, nie powinien nigdy być księdzem.
Jest oszustem, wysłanym przez nie jawne organizacje, który chce żyć z pieniędzy wiernych, deprawować dusze ludzkie i prowadzić je do piekła - czyli pozbawić życia wiecznego.
Każdy katolik rodzi się do życia wiecznego, a nie do kredytu. Niebo, miejsce wiecznej szczęśliwości, to stan ducha. Pewnie zdarzyło się znać, zwłaszcza starszym osobom np. komunistę, który był dobrym lub przyzwoitym człowiekiem, ale odrzucał istnienie Pana Boga, pewnie w związku z tym nie chciał być zbawionym. Choć znam i takie przypadki, że prosili przed śmiercią o księdza.   

(...) wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział: Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta. Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem.
Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu.

A wreszcie rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi! Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.

Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi. 

Błogosławionych, Zdrowych, Radosnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego wypełnionych Miłością.
Niech Jezus obdarzy Was darami, a Wy je chwytajcie.


an24
O mnie an24

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo