an24 an24
3759
BLOG

Chiny pokazały Rosji miejsce w szyku. Zmiany, zmiany w Rządzie.

an24 an24 Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 37

Zakończył się Szczyt Pasa i Szlaku, czyli spotkanie przywódców państw położonych wzdłuż Nowego Jedwabnego Szlaku proponowanego przez konfucjanizm.

Skoro Nowy Jedwabny Szlak ma się kończyć w Polsce i na tych ziemiach ma powstać największy i nowoczesny port lotniczy w Europie – to oznacza zmianę geopolityki i podmiotową rolę Polski i Międzymorza. Konfucjanizm chce zrobić z Polski mocarstwo regionalne w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym. Odbudować suwerenną Rzeczpospolitą w tych aspektach, także w ujęciu zewnętrznym i wewnętrznym, jaką byliśmy w okresie I RP do czasu Powstania Chmielnickiego, kiedy towary handlowe docierały lądem do Polski, następnie z Polski do krajów Europy.

Na szczycie nie było Imperatorowej Theresy May. Nie było Republik – Francji (Rousseau i Monteskiusza) i Niemiec (Kanta wypełnionego Lutrem). Oznacza to, że Chiny postawiły na swoim. Szlak będzie się kończył w Polsce (nie w Petersburgu). Nie będzie rozliczenia tych transakcji w Euro, jak sobie tego życzyłaby Kant wypełniony Lutrem. Londyn rozlicza blisko 80% instrumentów pochodnych (derywatów) w euro. Rozlicza też derywaty denominowane w walutach krajowych innych krajów członkowskich nienależących do strefy euro. Tak więc Londyn kontrolowałby wszystko. Zarówno Kantyzm, jak i Locke by nieźle zarobili. 

Koniec NJS w Polsce (Międzymorzu) oznacza, że rozliczenia finansowe będą dokonywane w Yuanach i najprawdopodobniej w ZŁOTYCH i po części w Rublach. Walka idzie o to, kto będzie dostarczał obecne dobra konsumpcyjne lądem do Berlina, Amsterdamu, Londynu, Paryża itd. oraz z powrotem dobra produkowane w Europie do Chin. Dobra, które obecnie pływają po oceanach i morzach, głownie pod kontrolą i zgodą Locke.

Całe clue w NJS dla Polski jest właśnie w tym, przejąć dystrybucję towarów (jak największy procent) płynących obecnie oceanami i morzami. Transportować lądem ten obecny TOWAR. Zostanie w znacznej części wrzucony na transport lądem, koleją, które sprzedadzą polsko-chińskim spółki - firmom niemieckim, brytyjskim itp. Odwracamy, nie Oni nam sprzedają obecny towar, ale My - Polska, im. Dystrybucja tych dóbr będzie w Polsce i  rozliczania tych transakcji, w jakieś istotnej części (np. 10 - 20%) będą w Złotych, a nie Euro. To Chiny i Polska, zadecydują, jakimi markami np. samochodów będą rozwożone towary lądem, po europejskich drogach.  

NJS, oznacza podjęcie decyzji politycznej, że Polska będzie pośredniczyła w obie strony w handlu światowym, także handlu surowcami. Posiadanie zysków z akumulacji pierwotnej kapitału oznacza, że w bardzo krótkim odstępie czasu – nawet w ciągu 5 lat nastąpi podwojenie naszego PKB.

Niestety część Rządu ukształtowana na przekazie PRL-u, gdzie egzemplifikacja tego jest warcholstwo szlachty i przekaz, jako to szlachta Polska balowała i piła oraz chłopa ciemiężył, aż w końcu doprowadziła do upadku państwa – krytycznie opowiada się, za udziałem Polski w akumulacji pierwotnej kapitału.

Chcą z tego zrezygnować. Nie chcą kontrolować szlaku, partycypować w handlu światowym, tym co miała I RP do Powstania Chmielnickiego. Trzeba było sprzymierzenia potężnych sił, aby przenieść handel na morza i oceany, czyli przejąć nad nim kontrolę.

Chcą faktycznie aby nadal Locke i Kantyzm dostarczał nam dobra, a my jeszcze dodatkowo wyczyścimy im magazyny ze starego uzbrojenia, płacąc ciężkie miliardy. Zarówno Locke i Kantyzm nie chce i nie zamierza się podzielić zyskami z akumulacji pierwotnej kapitału. Mówiąc nam dostarczymy wam dobra, ale nie wy nam. Nie podzielimy się z wami.

Jeżeli ktoś twierdzi, że NJS jest zagrożeniem dla suwerenności Polski, niech jak najszybciej biegnie do lasu (póki państwowy), wystruga sobie porządny drewniany młotek, zmoczy następnie w wodzie i porządni, aż do skutku się nim walnie. Może wtedy rozum wróci.

Konsekwencją czynnego udziału Premier Beaty Szydło i Prezydenta Andrzeja Dudy (podpisując zgodę na szlak, zrobił numer Locke, taki, że im tam w CIA i DIA bambosze z nóg pospadały – ale My nie jesteśmy i nasze władze aby się martwić, że ten Locke czy Kant wypełniony Lutrem, coś traci – Niech poszuka sobie innego zajęcia – nie nasz problem, że ich PKB się skurczy) w realizacji „Jednego pasa. Jednej drogi”, są działania, takich narzędzi, jak min. Przewodniczącego Rady Europejskiej i groźby nałożenia sankcji na Polskę, za rzekome łamanie demokracji, Konstytucji czy odmowę słuszną przyjmowania tzw. Uchodźców. Najlepiej wszystko, co się da, bez względu czy to prawda, jak pałka antysemityzmu. Komisja Europejska ustami min. Wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Jyrki Katainen stwierdza, że kraje członkowskie UE nie podpiszą oświadczeń podsumowujących z Szczyt Pasa i Szlaku w Pekinie. Komisja Europejska informuje, że ma mandat, zdolność negocjowania w imieniu państw członkowskich w sprawach handlowych, i nie dostała możliwości negocjowania tekstu.

Premier Beata Szydło, jak pozostała piątka przywódców (Węgier, Czech, Włoch, Grecji i Hiszpanii) ignoruje wytyczne, słusznie podpisuje końcowe oświadczenia ze szczytu.

Nie przypadkowo inicjatywa konfucjanizmu nazywa się „Jeden Pas. Jedna Droga”. Oznacza, że nie będzie innego przepływu towarów z Chin i do Chin, jak drogą wskazaną przez konfucjanizm. Obecnie Chiny są największą fabryką świata, ale ich towary są dostarczane morzami i oceanami do portów na świecie, ale głownie przez firmy powiązane z Locke. Nikt nie kazał Locke w wydaniu brytyjskim i amerykańskim, Kantyzmowi - zrobić z Chin fabryki świata. Skoro zrobili, to do kogo mają pretensję. Niech się nie czepiają teraz Goślickiego.

Kraj z bogatym, ponad  5-tysięcznym dziedzictwem swojej kultury, potrafił to wykorzystać. Konfucjanizm chce wyswobodzić się z pod kurateli Locke, kontroluje oceany i morza. Posiadał Locke przewagę technologiczną, nad kontrolą pola walki, ale to już się zmieniło. Ciągle może doprowadzić do blokady handlowej Chin, co musiałoby się spotkać ze stosowną odpowiedzią.

Chiny chcą wzmocnić Międzymorze, zarazem dzieląc Europę, bo wiedzą doskonale, że bez podmiotowego Międzymorza i Polski, jako przywódcy tego regionu – Niemcy i Rosją wspólnie będą grały przeciw Chinom, także Polsce. Widzą Międzymorza, jako podmiot, stabilizatora i przeciwwaga dla nowego Cesarstwa Niemieckiego (kantyzmu) i Rosji (samodzierżawia wypełnionego prawosławiem). Znają lepiej nasze dziedzictwo kulturowe I RP, niż nasze elity, które nawet się nie pochyliły nad zbadaniem kwestii upadku naszego państwa, wychodząc z definicji systemów politycznych w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym. Zadowalają się przekazem propagandowym z PRL-u.

Dla Locke, Kantyzmu i samodzierżawia wypełnionego personalizmem, a więc tej rywalizacji wizji rozwoju cywilizacji – najlepiej jak NJS kończyłby się w Petersburgu i spółki brytyjsko-rosyjskie zajęłyby się dystrybucją towarów.

Locke w wydaniu brytyjskim nie zgodzi się na to, aby to Komisja Europejska czyli Kant wypełniany Lutrem w jego imieniu negocjował cokolwiek. Mamy dlatego min. Brexit. Locke w wydaniu brytyjskim ma swoje plany – wyraził to ustami Premier Therese May rok temu, przed wylotem do Chin - celem jest stanie się globalnym liderem w dziedzinie wolnego handlu. Chiny też chcą się stać championem światowego handlu.

Koniec NJS w Łodzi oznacza, że to Chiny staną się tym championem, a Polska będzie partycypowała procentowo w zyskach z akumulacji pierwotnej kapitału. Koniec szlaku w Petersburgu oznaczałby, że to Locke w wydaniu brytyjskim osiągnąłby swój cel. Polska i Międzymorze jest wówczas ZASOBEM i terenem eksploatacji.

Stałby się NJS nową rurą gazową położoną na dnie Bałtyku, omijającą Polskę. Pozbawiająca Polskę kontroli nad handlem światowym. Zyski popłynęłyby gdzie indziej.

Ten Locke w wydaniu republikanizmu amerykańskiego skutecznie doprowadził do zablokowania rurociągu Jamal 2 (przepustowość docelowa pierwszej nitki wynosi 32,3 mld m³ gazu rocznie, a planowana przepustowość docelowa obydwu nitek miała wynosić – 65,7 mld m³ gazu rocznie). W efekcie nie mamy kontroli nad gazem przesyłanym z Rosji do Niemiec. Nie mamy rocznie około 1 miliarda USD w naszym budżecie z tranzytu rosyjskiego gazu, a gaz mimo to płynie. Jakoś Locke, który miał wybudować NABUCO, nawet dolara swojego przez lata nie zainwestował. O rekompensacie tych miliardów USD też nie słychać. Nie słychać aby minister Waszczykowski czy Macierewicz wywierał w tej sprawie naciski i presję na tego Locke. W efekcie mamy Gazociąg Północny (po oddaniu pierwszej nitki gazociąg ma osiągnąć przepustowość 27 miliardów m³ gazu rocznie oraz 55 mld m³ rocznie po oddaniu drugiej), omijający nasze ziemie, bez naszej kontroli nad tym transferem gazu potrzebnym kantyzmowi w aspekcie gospodarczym do modernizacji min. przemysłu samochodowego – czyli odejścia od budowy silników – Diesla, a budowy silników na gaz i konkurowanie nimi na rynkach światowych. W aspekcie politycznym, wyrwaniem się Kanta wypełnionego Lutrem z pod kurateli Locke w wydaniu republikanizmu amerykańskiego. W aspekcie społecznym – wygraną kolektywizmu w wydaniu Kanta wypełnionego Lutrem i jego porządku społecznego z indywidualizmem (ciało).

Kolektywizm w wydaniu konfucjanizmu też chce wygrać, ale za sojusznika bierze sobie Państwo, które w swoim dziedzictwie ma republikanizm wypełniony personalizmem, czyli personalizm (ciało i dusze, jako jedność).

Konfucjanizm z garbem Marksa i Engelsa w osobie Prezydenta Chin Xi Jinpinga, który postanowił wysłać sygnał Rosji – nie będziecie grali na dwa fronty, to Chiny zadecydują, gdzie się skończy Nowy Jedwabny Szlak idący przez terytorium Rosji. Pokazuje miejsca w szyku na szczycie samodzierżawiu wypełnionemu prawosławiem z Marksem i Engelsem na piersi. Tym było przetrzymanie świadome w poczekalni Prezydenta Rosji – Władymira Putina. Zresztą Prezydent Putin dobrze odczytał sytuację i nie przypadkowo brzdąkał na fortepianie Prezydenta Chin Xi Jinpinga (czyli jego inicjatywie politycznej – a Rosją będzie rozdawać karty - dla Chin celem jest wygranie kolektywizmu w wydaniu konfucjanizmu z indywidualizmem w wydaniu Locka; jego detronizacja, w tym detronizacja dolara) - „Moskiewskie okna” i „Miasto nad wolną Newą”. Marzenia o doskonałej współpracy, z najlepszych lat z Locke i końcu NJS w Petersburgu. Jednak to nie zrobiło większego wrażenia na konfucjanizmie. Samodzierżawie wypełnione prawosławiem z Marksem i Engelsem na piersi, podpisało oświadczenia ze szczytu, tak samo, jak Premier Beata Szydło.

Próba blokady (dostępu do Atlantyku) przez Locke i Kantyzm (zacieśnienie współpracy w kierunku jednego państwa) od strony Szwecji i Danii oraz Gibraltaru będą, ale nie ma już to dla Polski większego znaczenia. To nie nasz problem. Tak samo, jak rozpad Unii Europejskiej do którego pcha Kant wypełniony Lutrem z Republik (także Locke – chce umów dwustronnych z państwami, a nie UE), która w tej sytuacji staje się marginalną krainą, zbędną także konfucjanizmowi.

Rosja ustami Prezydenta Władimira Putin mówiła na szczycie, że: „Jesteśmy w stanie stworzyć jedną przestrzeń ekonomicznej współpracy rozciągającą się od Atlantyku po Pacyfik, że wyjątkowe w skali świata położenie geograficzne Rosji może w tym pomóc. Zachęcał do usunięcia infrastrukturalnych przeszkód i budowania nowoczesnych korytarzy transportowych. Zaprosił zagranicznych przywódców do uczestnictwa w ekonomicznych szczytach przewidzianych na 2017 r. w Sankt Petersburgu (Międzynarodowe Forum Ekonomiczne w czerwcu) oraz Władywostoku (Wschodnie Forum Ekonomiczne we wrześniu). Podziękował Chinom za inicjatywę Pasa i Szlaku i stwierdził - Jesteśmy winni rodzinom na całym świecie, by czuły się bezpiecznie".

Konfucjanizm ustami Prezydenta Chin Xi Jinping powiedział na szczycie: „Jesteśmy gotowi dzielić się doświadczeniem, ale nie chcemy przeszkadzać innym krajom, ani narzucać nikomu naszej woli. Będą one dotyczyć m.in. współpracy w zakresie transportu kolejowego między chińskimi przewoźnikami a europejskimi partnerami. Jesteśmy w stanie stworzyć jedną przestrzeń ekonomicznej współpracy rozciągającą się od Atlantyku po Pacyfik. Nazwał projekt Pasa i Drogi - projektem stulecia, który przyniesie korzyści ludziom na całym świecie. Wskazuje na  polską Bursztynową drogę, jako jeden z przykładów sukcesów inicjatywy ekonomicznej. Przed dwoma tysiącami lat nasi przodkowie przemierzali pustynie i stepy otwierając współpracę łączącą kontynenty, którą znamy obecnie jako Stary Jedwabny Szlak. Ci pionierzy nie podróżowali z okrętami wojennymi, ale byli przyjaznymi wysłannikami prowadzącymi karawany wielbłądów (nawet z 10 tysięcy wielbłądów) i statki wyładowane skarbami. Wraz z pieniędzmi między kontynentami krążyły także wynalazki i nowe technologie. Wskazał na konieczność opracowywania nowych czynników wzrostu, zmniejszania różnic między biednymi a bogatymi przedstawicielami społeczeństw, walki z terroryzmem oraz radzenia sobie z regionami zapalnymi wywołującymi niestabilność w niektórych miejscach świata. W ciągu najbliższych trzech lat Chiny udzielą nowego wsparcia także w ramach pomocy żywnościowej i kryzysowej potrzebującym krajom. Zostanie utworzony mechanizm współdziałania pomiędzy organizacjom pozarządowym działającym w krajach Pasa i Szlaku.”

Będzie się działo od wewnątrz i zewnątrz. Celem dla miłośników Locke i Kantyzmu, będzie obalenie Premier Beaty Szydło, która każdego dnia toczy walkę abyśmy przestali być ZASOBEM i stali się podmiotowym państwem w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym, od wewnątrz i na zewnątrz. Natomiast celem Locke i Kantyzmu i Samodzierżawia wypełnionego prawosławiem jest abyśmy nadal byli ZASOBEM, a byty i ziemie podlegały eksploatacji.

Tak więc wszyscy obrońcy interesów Locke w Rządzie, przy najbliższej rekonstrukcji, powinni zostać zdymisjonowani. Tych wszystkich, którym się marzy aby kontenery towarów przypływały na statkach min. Locke – aby on na tym zarabiał, a nie Goślicki.

Jak wysłać produkty żywnościowe statkiem do Chin np. mięso, owoce, wysokiej jakości wyroby wędliniarskie itp. Tylko w kontenerach – chłodniach pociągiem, który obecnie wraca z Polski do Chin praktycznie pusty. Morzem nie ma szans na eksport tych produktów. Jakoś inteligencja i inżynierowie, swego czasu, jak likwidowano w Polsce przemysł, nie protestowała. Nie robiła demonstracji. Nie protestowali z powodu wyzbywania się rynków zbytu dla swoich towarów.  

Skoro gigantyczny Port i przeładunek kolejowy (potrzeba co najmniej 200 ha, a nie 2 ha), to rozwój znaczący przemysłu transportowego i logistycznego Polskiego. Samochodowego, kolejowego i zapewne rzecznego.

Przeciw temu teraz faktycznie protestują samorządy w postaci Związku Miast Polskich czy korporacje prawnicze, jak spojrzymy kompleksowo, a nie wybiórczo.

Eksport do Chin to zaledwie 0,94% wartości polskiego eksportu w całości, a import wynosi 21 mld euro (ok. 12%). Eksportujemy do Chin min. miedź rafinowaną, meble, czekoladę. Są to już jedne z ostatnich, a może i ostatnie tak złe wyniki bilansu handlowego. Mogły elity III RP nie likwidować przemysłu. Kto im kazał zlikwidować? Locke, Kant wypełniony Lutrem, Republik, a może same były tak nadgorliwie głupie.

Do Łodzi w 2016 roku przyjechało około 1000 pociągów, a w 2017 będzie to około 1400 pociągów.

To Polska ma zarabiać na przewozach towarów, a nie firmy Locke, Kantyzmu. Ponoć do terminala w Gdańsku będą przypływać największe kontenerowce na świecie. Tak podaje największa tuba propagandowa Locke z orderami SBU na piersi. Raz w tygodniu jednostki o pojemności do 21 tys. kontenerów będą przewozić towary z Azji. Ma to być jedyny na Morzu Bałtyckim port, do którego będą przypływały kontenerowce należące do: CMA CGM Grup (firma z siedzibą we Francji i USA), CHINA COSCO SHIPPING (chińska firma państwowa posiadająca CSCL Globe może przewozić 19 tys. kontenerów 20-stopowych, zdetronizował  największy statek duńskiego Maerska jest w stanie zabrać 18 tys. TEU), OOCL (firma zarejestrowana w Honkongu) oraz EVERGREEN (firma zarejestrowana na Tajwanie, zawija do 240 portów na całym świecie w około 80 krajach i jest czwartą pod względem wielkości firmą po Maersk, Mediterranean Shipping Company - siedziba w Nowym Jorku i CMA CGM).

Triple E Maerska co tydzień przybija do nabrzeża operatora DCT Gdańsk. W 2014 r. duński koncern handlowy Maresk (Maersk Line, Limited jest amerykańską filią grupy AP Moller-Maersk) przeładował w Gdańsku prawie 1,2 mln TEU. 

Tak więc czas najwyższy ten wrzód przeciąć. Nie przypadkowo sufit 35% ciężko jest PiS (o 40% nawet nie wspomnę) - przebić, mimo takich sukcesów politycznych, gospodarczych i społecznych. Po ofercie Nowoczesnej wprowadzenia w Polsce Euro, wiadomo, czyj interes reprezentuje.

Trzeba skorzystać z zaproszenia Rosji, jechać do Moskwy i rozmawiać, choćby na temat Jamalu 2.

Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania źródła z linkiem.

PS. Z tego blogu będę wyrzucał komentatorów, którzy nie używają w swoich rozważaniach definicji systemów politycznych. Także tych, którzy próbują zaciemniać obraz teoriami spiskowymi, a więc oszołomom dziękuję. Szarlatanom i innym tego typu, także dziękuję.

Będą usuwani, wszyscy którzy mają Polską Rację Stanu obok i chcą być elementem obcej doktryny i nie widzą potrzeby, aby Polska realizowała swoją doktrynę.

System polityczny czyli ogół organów państwowych, partii politycznych oraz organizacji i grup społecznych i interesu (formalnych i nieformalnych), uczestniczących w działaniach politycznych w ramach danego państwa oraz ogół generalnych zasad i norm regulujących wzajemne stosunki między nimi. Rozpatrujemy to w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym w ramach struktury wewnętrznej i zewnętrznej.

an24
O mnie an24

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka