Na wstępie garść obiektywnych i mocno udokumetowanych faktów. Wczoraj w Warszawie w okolicach ul. Spacerowej przy płocie okalającym rosyjską ambasadę doszło do zaprószenia ognia w psiej budzie, która całkowicie spłonęła. Ogień z palacej się psiej budy osmalił przylegający do niej fragment płotu.
Skutkiem wyżej przedstawionego zdarzenia uaktywnił się lud spacerowy, który w ogniu palącej się psiej budy ujrzał akt międzynarodowego terroryzmu wymierzony w Federację Rosyjską. W ciągu kilku zaledwie minut z ludu spacerowego wyłonił się jego stan kapłański w postaci Wielebnego Durczoka i Siostry Pochanke. Kapłani ci natychmiast zorganizowali się w Zespół Propagandowy przy Telewizji Zaprzyjaźnionej. Kilkadziesiąt minut później do zespołu dołączyli wybitni teologowie zamachu spacerowego, którzy stać będą na straży czystości dogmatów wiary spacerowej. Jako pierwsi w skład teologicznej grupy eksperckiej przy zespole propagandowym weszli profesorowie Niesiołowski, Kuczyński, Czapiński i Kik. Na razie praktyki religijne ludu spacerowego ograniczają się do modłów przebłagalnych kierowanych do Federacji Rosyjskiej, ale budowa ołtarzy ofiarnych i polowania z nagonką na ofiary już trwają.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo