AndrzejR2 AndrzejR2
4368
BLOG

Tak się bawi WOŚP: Złoty Melon czyli prowizja nade wszystko.

AndrzejR2 AndrzejR2 Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Na początek jak zwykle garstka prawd i pytań oczywistych. Zakładanie spółek kapitałowych w żaden sposób nie może być uznane za realizację celu statutowego WOŚP, który, przypomnijmy, brzmi:
 
Celem Fundacji jest działalność w zakresie ochrony zdrowia, polegająca na ratowaniu życia chorych osób, w szczególności dzieci, i działanie na rzecz poprawy stanu ich zdrowia, jak również na działaniu na rzecz promocji zdrowia i profilaktyki zdrowotnej.

Tym samym objęcie przez WOŚP 100% udziałów spółki z o. o. Złoty Melon w kwocie 1,55 mln PLN w istocie jest defraudacją tych, pochodzących z darowizn, pieniędzy. W takim stanie rzeczy naturalnym wydaje się poszukiwanie odpowiedzi na pytanie w jakim celu fundacja WOŚP założyła spółkę Złoty Melon. W zasadzie na tak postawione pytanie można by odpowiedzieć: „Jak to po co? Dla kasy.” Faktycznie, spółki kapitałowe zakłada się w większości przypadków po to aby przynosiły swoim udziałowcom dochód.

No tak, ale my nie możemy udawać, że nie słyszeliśmy słów prezesa zarządu WOŚP, który wielokrotnie publicznie twierdził, że celem powołania Złotego Melona było ułatwienie i uproszczenie rozliczeń podatkowych WOŚP. W takim stanie rzeczy powstaje kolejne pytanie: Ale jakich podatków? Przecież cały przychód fundacji wydatkowany na realizację jej celów statutowych jest zwolniony od podatku dochodowego od osób prawnych, a podatnikiem podatku VAT fundacje nie są. Czyżby chodziło o uniknięcie opodatkowania, a jeszcze bardziej o ukrycie faktu, przychodów fundacji przeznaczanych na cele inne niż jej cele statutowe? A może chodzi też o „ominięcie” ustawowego zakazu pobierania jakiegokolwiek wynagrodzenia przez osoby organizujące i przeprowadzające zbiórki publiczne? Tak tylko pytam, bo, co zobaczymy dalej, to przysparzaniem dochodu swojej właścicielce Złoty Melon się nie zajmował.

Przyjrzymy się teraz jak prezes Złotego Melona, od 2003 roku już przedsiębiorca pełną gębą, radził sobie w wielkim biznesie. Wiadomo początki są zawsze trudne, a najtrudniejsze jest trafieniem ze skalą przedsięwzięcia. Złoty Melon w kwietniu 2003 roku zaczął z kapitałem 50 tys. PLN ale szybko okazało się, że to na robienie prawdziwych interesów zdecydowanie za mało i 3 miesiące później WOŚP dokapitalizowała swój oddział biznesowy kwotą 1,5 mln PLN. O tak, za 1,55 mln PLN to już można uprawiać poletko biznesowe. Pierwszy rok swojej działalności Złoty Melon zakończył zaplanowaną stratą w wysokości 130 tys. PLN. Ale jak wszyscy wiemy, początki zawsze są trudne. Po pięciu latach, na koniec 2008 roku skumulowana strata Złotego Melona zamknęła się kwotą 753 tys. PLN, a tym samym jego kapitał stopniał do 797 tys. PLN. W tym samym czasie zarząd Złotego Melona wypłacił sobie i dzielnej załodze 2,025 mln PLN wynagrodzeń. Prosty rachunek pokazuje, że za wygenerowanie 1 złotówki straty Złoty Melon płacił swojej załodze 2 zł 68 gr. Płacił Złoty Melon, ale płacił z kasy na ratowanie chorych dzieciaczków.

W 2009 roku karta się odwróciła i Złoty Melon zaczął w końcu zarabiać pieniądze. Na koniec 2012 roku skumulowany zysk Złotego Melona, po odjęciu strat z lat 2003 – 2008, wyniósł 1,052 mln PLN. W tym samym czasie kapitał „zainwestowany” w Złotego Melona przyniósł by na lokacie bankowej licząc średnio 4% rocznie, 0,650 mln PLN. Bez ryzyka. Reasumując 10 lat ciężkiej pracy kapitału WOŚP i dzielnej załogi Złotego Melona przyniosło Wielkiej Orkiestrze 350 tys PLN przychodu. W tym samym czasie Złoty Melon wypłacił tytułem wynagrodzeń swojemu prezesowi i reszcie załogi 4,795 mln PLN. Znowu prosty rachunek pokazuje, że za wypracowanie 1 złotówki zysku dla WOŚP każdy z załogi Złotego Melona i jej prezes otrzymali średnio 13 złotych i 70 groszy wynagrodzenia. Nie da się ukryć, że polityka płacowa w Złotym Melonie prowadzona jest zgodnie z zasadami sztuki biznesu, bo przez wyraźnie wyższe wynagradzanie za zysk niż za stratę silnie motywuje do osiągania zysków.

W latach 2010, 2012 i 2012 w swoich sprawozdaniach finansowych WOŚP wykazywał dywidendy od Złotego Melona. Odpowiednio 162, 223 i 312 tys. PLN. To taki żart zespolonej księgowości WOŚP i Złotego Melona, bo w tym samym czasie Złoty Melon utrzymywał 753 tys. ubytku w swoim kapitale założycielskim, co miało takie przełożenie na rzeczywistość ekonomiczną, że WOŚP jako właścicielka Złotego Melona wypłacała sobie „dywidendy” z wpłaconego wcześniej kapitału założycielskiego.

Pora przejść do zagadnienia, które tygrysy lubią najbardziej. Tak drodzy moi czytelnicy ja dobrze wiem dlaczego dotrwaliście aż do teraz. Interesuje Was na czym Złoty Melon zarabia? Nie ma sprawy ale lojalnie uprzedzam, oficjalnego rozstrzygnięcia nie będzie. Oficjalne wskazanie źródła sukcesu biznesowego Złotego Melona leży, jak wszyscy zapewne wiemy, w gestii Sądu Rejonowego w Złotoryi.
 
Do rzeczy zatem. Zaczniemy od tego, że odłów leszcza z zakresu działalności Złotego Melona został już wykreślony. Za źródło danych posłuży nam sprawozdanie finansowe Złotego Melona za rok 2012. Jest ono pod względem jakościowym jak najbardziej reprezentatywne dla całego okresu działalności Złotego Melona. To znaczy, że jest reprezentatywne pod względem proporcji ilościowych między poszczególnymi pozycjami w sprawozdaniu.

Przyjrzyjmy się na początek przychodom Złotego Melona, które uzyskuje on z dwóch źródeł. Ze sprzedaży produktów 13,1 mln PLN i ze sprzedaży towarów i materiałów 1.3 mln PLN. Asortyment towarów i materiałów jest do obejrzenia na stronie SIEMA SHOP. Przy okazji odwiedzin można sobie kupić jakieś dizajnerskie wdzianko lub gadżet. Proporcje przychodów z tych źródeł są jak 0,91 do 0,09. Koszty uzyskania przychodów, których nie można przypisać bezpośrednio do źródeł przychodów wynoszą 1,97 mln PLN, czyli na przychody ze sprzedaży towarów przypada 0,177 mln PLN, na przychody ze sprzedaży produktów 1,8 mln. Wartość sprzedanych towarów to 0,883 mln PLN, zatem zysk ze sprzedaży towarów wynosi 1,3 – 0,883 – 0,177 = 0,240 mln PLN.
Teraz produkty. Pytanie jakie się tu w sposób naturalny wyłania brzmi: Co to mogą być te produkty? Nie jest to bezpośrednio określone w sprawozdaniu. Ale w kosztach działalności operacyjnej w pozycji „Usługi obce”znajdujemy kwotę 10,5 mln. PLN. Wiemy już zatem, że te tajemnicze „produkty” to po prostu refakturowane usługi obce, uzupełnione ewentualnie materiałami własnymi. Ile z tego zysku? 13,1 – 10,5 – 1,8 = 0,8 mln PLN.
No dobrze ale kto pozwoli zedrzeć z siebie 6,5% prowizji za refakturowanie usług? No cóż jak już napisałem pewnej odpowiedzi na to pytanie może udzielić jedynie Sąd Rejonowy w Złotoryi. My możemy tylko próbować to wydedukować. Dane wyjściowe mamy następujące. Zarząd fundacji WOŚP nie raz publicznie twierdził, że Złoty Melon jest producentem Przystanku Woodstock, że Złoty Melon produkuje puchy i gadżety oraz świadczy usługi dla „Finałów”. W swojej ofercie Złoty Melon ma szkolenia wchodzące w zakres programów medycznych realizowanych przez WOŚP (Ratujemu i Uczymy Ratować). Według sprawozdania finansowego WOŚP za 2012 rok na Przystanek Woodstock, organizację zbiórki publicznej i pozyskanie „1%”, program RUR, usługi obce i inne koszty wydano 12,5 mln PLN. Mamy też garstkę danych bezpośrednich o przepływach finansowych między WOŚP, a Złotym Melonem.
Księgowa WOŚP, która dzisiaj strzeże informacji o transakcjach między WOŚP, a Złotym Melonem niczym kwoka kurcząt, dawniej nie była taka fundamentalnie tajemnicza. W sprawozdaniu finansowym za 2005 rok, nie zrozumiawszy zapewne przepisów Ustawy o rachunkowości traktujących o jednostkach powiązanych, ujawniła informacje o transakcjach między WOŚP, a Złotym Melonem. Było tego 1,091 mln PLN za rok 2004 i 1,965 mln PLN za rok 2005. Przy przychodach Złotego Melona odpowiednio 2,5 i 3,3 mln PLN. Jak z tego widać współpraca tych podmiotów rozwijała się bardzo dynamicznie, a przyrost obrotów między nimi zdecydowanie wyprzedzał przyrost przychodów Złotego Melona.

No cóż, pewność mamy tylko co do tego, że Złoty Melon żyje z prowizji, natomiast to kto Złotego Melona aprowizuje, to musicie drodzy moi czytelnicy wydedukować sami. Trafność swoich dedukcji będziecie mogli sprawdzić dzięki Sądowi Rejonowemu w Złotoryi. Taką mam przynajmniej nadzieję.

Już chciałem kończyć, ale. Ale wzrok mój padł na ofertę produktów Złotego Melona zmieszczoną na jego stronie internetowej. A tam niespodzianka:

Szadowo – Młyn Profesjonalne szkolenia z zakresu pierwszej pomocy , survival, team building, wyjazdy integracyjne, zielone szkoły. Dodatkowo - proponuje niezapomnianą przygodę w bajecznym miejscu Szadowo - Młyn niedaleko Kwidzyna. Ośrodek szkoleniowy położony jest na wyspie otoczonej rzeką i lasami. Na terenie ośrodka znajduje się miejsce grillowe oraz piękny taras z widokiem na rzekę i las. Tylko u nas można zamówić wykład Jurka Owsiaka dotyczący motywacji, marketingu społecznego, przywództwa w grupie.

 Zresztą co będę pisał sami zobaczcie.

No cóż, w takim stanie rzeczy musimy wziąć pod uwagę, że znalazły się korporacje zainteresowane zaaplikowaniem swoim załogom szkoleń z „team buildingu” w tak pięknych okolicznościach przyrody i w bliskim obcowaniu z charyzmą prawdziwego przywódcy. Tym samym musimy założyć, że jakąś, być może znaczną część „produktów” Złotego Melona kupiły wiodące korporacje. Na przykład Orlen, KGHM czy PGE, a może nawet Polskie Inwestycje Rozwojowe.

Ten bajkowy obrazek, tradycyjnie już przy opisie dzieła WOŚP, psują jednak wyłażące z każdego kąta pytania. Tu wyłazi pytanie, jak Złoty Melon płaci fundacji WOŚP za użyczany mu majątek w postaci ośrodka Szadowo Młyn. Ośrodka jak wiemy zakupionego, wyremontowanego i utrzymywanego za pieniądze zebrane na ratowanie życia chorych dzieciaczków. WOŚP działalności gospodarczej nie prowadzi, więc Złoty Melon nie ma możliwości zapłacenia za używanie ośrodka Szadowo Młyn do tworzenia swoich produktów ofertowych. Po prostu fundacja WOŚP nie może wystawiać faktur. A skoro nie ma jak zapłacić, to zapewne nie płaci.

Tu muszę swoje przypuszczenie, że zysk Złotego Melona pochodzi z prowizji nieco zmodyfikować. Muszę dopuścić możliwość, że zyski Złotego Melona generowane są z bezpłatnego używania ośrodka Szadowo Młyn. Ponieważ nie wiemy jaki jest udział wartości użytkowania ośrodka w cenie produktów Złotego Melona, nie możemy wykluczyć, że starcza tego na coś więcej niż na zysk. Może też pokrywać koszty wynagrodzeń, na przykład wynagrodzeń zarządu Złotego Melona.

Piszę jak jest.

I jeszcze „Instrukcja dla komentatorów ...”

AndrzejR2
O mnie AndrzejR2

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka