Nic nie umniejszając Monte Cassino jako symbolowi chwały polskiego oręża, nie powinniśmy zapominać o Bitwie o Berlin. Za rok 2 maja okrągła 70-ta rocznica tej bitwy. Wojsko Polskie u boku Armii Radzieckiej zadało tam ostateczny cios hitlerowskiej bestii i wyzwoliło Niemcy od reżimu nazistowskiego. Polscy żołnierze po dwu dniach morderczych walk, ponosząc straty dwukrotnie wyższe niż pod Monte Cassino, zatknęli biało-czerwone sztandary na murach Berlina. Już dzisiaj redaktor Kraśko powinien rozpocząć poszukiwanie odpowiedniego miejsca na przeprowadzenie okolicznościowego wywiadu i sesji zdjęciowej z naszym UPPiR Donaldem Franciszkiem Tuskiem. Proszę sobie przypomnieć jak pięknie i światowo wyglądali nasz UPPiR i Władimir Władimirowicz w trakcie szczerej, przyjacielskiej pogawędki na sopockim molo w 70-tą rocznicę rozpoczęcie tego, czego 70-tą rocznicę zakończenia świętować będziemy już za rok. Jest nadzieja, że taka sama pogawędka za rok odbędzie się pod Bramą Brandenburską i do tych „drzentelmenów” dołączy frau Angele. Będzie przepięknie, w końcu wybory w 2015 są zdecydowanie ważniejsze od tegorocznych. I przypominam, nie zapraszajcie Protasiewicza.
Piszę jak jest.
Inne tematy w dziale Rozmaitości