Skoro sraczka o statusie HEAD już minęła, można spokojnie przejść do rzeczy. Takie rzeczy tylko w LOT-cie w samolocie. Tylko kpt. Wrona i nikt więcej może wpaść na pomysł, że 11 procent pasażerów czyli ok. 640 kg "wywróci" Embrarera 175 o masie przy starcie ok. 35000 kg. Większe "niewyważenie" można spowodować podczas lotu z muzułmanami lub eskimosami, czyli panowie z przodu, panie z tyłu lub na odwrót. Nie wspominając o tym, że zapewne na lotniskach można pobrać bagażowy kontener balastowy, gdy bagaży za mało i samolotu nie można wyważyć. Ale skoro kpt. Wrona potrafił skasować sprawny samolot za 400 mln PLN, lądując bez otwierania podwozia, to odmówić startu z kompletem pasażerów dla tego "orła" przestworzy to tylko mały pikuś.
Piszę jak jest.
Inne tematy w dziale Rozmaitości