Rzeka Lancang znana jako Mekong w południowo-wschodniej Azji wkręciła się w najpiękniesze górskie obszary Meili w prowincji Yunnan. Jest to region awanturniczych wypraw i święte mijsce Tybetańczyków zamieszkujących zachodnie prowincje Chin -Yunnan, Sichuan, Qinghai i Gansu.
Meili, śnieżna góra jest jedną z najbardziej majestatycznych i tajemniczych gór Yunnanu. Jej najwyższy szczyt, Kawagebo przekracza wszelkie wysokości sąsiednich gór (6740 m). Ta święta góra w tybetańskiej religii jest wciąż niezdobyta mimo licznych prób wspinaczy. Krajobrazy pozostają na zawsze wyryte w pamięci szczęśliwców, którzy udali się podróż w okolice Deqin.

To tutaj w majestatycznej scenerii skryła się w gminie Deqin wioska Cizhong położona na 1800 m npm. Liczne grupy etniczne Chin zamieszkują ją w całkowitej symbiozie.
W XIX wieku europejscy misjonarze i badacze przemierzali strome ścieżki by dotrzeć do tej wioski. Dziś jeszcze wielu pragnie zobaczyć to miejsce jako spokojną utopię odizolowaną od świata zewnętrznego.

Przygoda w Cizhong rozpoczyna się lampką wina. W domu na tybetańskiej wsi podawane jest pyszne domowe wino. To tutaj rozwinęła się dawna tradycja francuskiej produkcji wina wprowadzonej w prowincji Yunnan przez francuskich misjonarzy na początku XIX wieku.

kościół w Cizhong
W Cizhong żyją katolicy, niektórzy z nich dzielą jeden dach z wyznawcami tybetańskiego buddyzmu. Lokalni mieszkańcy widzą wiarę religijną jako osobisty wybór niekolidujący z innymi wyznaniami. Wszyscy porozumiewają się po tybetańsku. Mało jest jednak osób, które potrafią pisać i czytać ten język.
W spokojnej i wesołej atmosferze współistnieją dwie religie. Rzeczywiście, buddyści dołączają do katolików podczas uroczystości Bożego Narodzenia i vice versa katolicy świętują tybetański Nowy Rok. W Cizhong filozofią jest, że wszystkie rzeczy są współzależne i muszą rosnąć i rozwijać się razem.
Wioska stała się bardzo znaną ze względu na jej słynny kościół katolicki, zbudowany przez francuskich misjonarzy z Towarzystwa Misji Zagranicznych w Paryżu, w 1867 roku w miejscowości Cigu blisko Cizhong. Podczas Tybetańskiego Powstania w 1905 roku kościół został zniszczony i spalony, a następnie zbudowany w centrum Cizhong. Podczas rekonstrukcji elementy chińskiego pawilonu zostały dodane do górnej części wieży. Następnie kościół w Cizhong stał się katolickim centrum na całą prowincję Yunnan. Wokół kościoła rozciagają się winnice, posadzone przez francuskich misjonarze 150 lat temu. Służyły one do wyrabiania mszalnego wina.

Pomimo wydalenia misjonarzy w 1950 roku, wioska nie porzuciła tej tradycji i nadal rosną tutaj winogrona na wino do ołtarza. W 1987 roku kościół został zaliczony do chronionego obiektu kulturowego. Tutejsze wino jest niezbędne do obrzędów katolickich. A jego historia jest ściśle związana z posłaniem i rozwojem katolicyzmu w tym regionie. Statystyki ukazują, że obecnie 2/3 mieszkańców Cizhong uważają się za katolików, a pozostała 1/3 jest głównie wyznawcami buddyzmu tybetańskiego. Prawie 80 % tutejszej ludności to katolicy.
Stuleni katolicki kościół w Cizong jest ważnym miejscem w lokalnej historii. Mieszkańcy są dumni, że winnica obok kościoła produkuje winogrona z francuskiego regionu Bordeaux. Obecnie niniejsza odmiana zniknęła we Francji, ale w dalszym ciągu rośnie i rozwija się w południowo-zachodniej części Chin.
Na szczycie głównej struktury kościoła można podziwiać imponujący krzyż. Zachodnie elementy architektoniczne łączą się chińskimi elementami o zakrzywionych okapach. Biorąc pod uwagę to piękne połączenie kultur i wyznań, nie jest zaskakujące, że katolicyzm i buddyzm tybetański współistniał przez długi czas w tym regionie.

Prawie każda rodzina w tej miejscowości wytwarza własne wino, przestrzegając oczywiście tradycyjnych francuskich technik produkcji wina. Winogrona z Cizhong są wielkości paznokcia i są trochę kwaśne.

Wino produkowane z tych winogron ma bogaty smak, który długo pozostaje w ustach. Miejscowi zwykle produkują wino na własny użytek. Receptura wina jest różnorodna od jednej rodziny do drugiej i smak każdego wina jest odmienny.

Od wielu lat podróżuję po Chinach. Prowincję Yunnan zaliczam do jednej z mych ulubionych. Zastanawia mnie jak misjonarzom z ubiegłego wieku udało się zasadzić korzenie katolicyzmu w tak odległych skalistych górach?

Misjonarze francuscyprzybyli w regiony wokół rzeki Lancang głosić i propagować swe czyny charytatywne, takie jak budowę szkół, rozwój opieki medycznej, opiekę nad osobami starszymi oraz edukację sierot. Te bezinteresowne akty zyskały im ogromne zaufanie i dobrą reputację wśród mieszkańców. Misjonarze w oczach tutejszych mieszkańców byli pełni wiedzy i szacunku.
Szczęście mnie dostąpiło uczestniczyć w niedzielnej mszy świętej w historycznym Cizong .
Około g.9 °° rano katolicy z różnych grup etnicznych – Yi, Naxi, Tybetańczycy, Lisu schodzą się do kościoła. Dzisiejszy ksiądz Yao Fei, który objął swe fukcje dopiero w 2008 roku stał się pierwszym chińskim księdzem „na cały etat” od momentu wyjazdu zagranicznych misjonarzy w 1951 roku.
O 10°° rano setki katolików zbierają się by śpiewać hymny w języku tybetańskim. Ich głosy wspaniale brzmią, są melodyjne, czasem lekko krzykliwe wśród kobiet.Mężczyźni siedzą po prawej stronie, kobiety po lewej. Pobyt w kościele nie skupia sie tylko na modlitwie: dzieci biegają i grają w piłkę. Szokuje mnie widok niemowląt sikających na podłogę. Matki karmią piersią, ludzie wchodzą i wychodzą, słychać ich dyskusje. Nie jest to z pewnością wielka liturgia, ale to jest piękne, proste i autentyczne. Wiara pozostała, pomimo braku przedstawiciela kościelnego przez prawie siedemdziesiąt lat!

Podczas najważniejszych świąt religijnych, takich jak Boże Narodzenie i Wielkanoc, katolicy z sąsiednich okolic przyjeżdzają tutaj licznie. Zdarza się, że ponad tysiąc osób różnych miejszości narodowych uczestniczy w ceremoniach.
Tutejsi mieszkańcy są uosobnieniem prostoty i szczerości. Świadectwem ich religijności i wiary katolickiej są skromne obrazy zawieszone nieudolnie na ścianie.

Jak widać wiara nie zna granic. Idee każdej religii są wspaniałe. Szkoda tylko, że niektórzy je deprawują!
Inne tematy w dziale Rozmaitości