Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki
621
BLOG

Pan od biologii

Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Polecam odszukanie w sieci tego wiersza Herberta. Po przeczytaniu go (nie jest to trudne, wystarczy w Google wpisać tylko frazę „pan od bio” i już jest na pierwszym miejscu) proszę o chwilę refleksji. Ilu ludzi, którzy byli naszymi nauczycielami zasługuje na porównanie do tytułowego Pana Profesora, takiego, z którego…

„…namowy
w dziesiątym roku życia 
zostałem ojcem  

gdy po napiętym oczekiwaniu 
z kasztana zanurzonego w wodzie 
ukazał się żółty kiełek 
i wszystko rozśpiewało się 
wokoło… „ 

Ilu było takich? A ilu jest takich dziś? Pracuję z młodymi ludźmi, którzy nigdy nie słyszeli o tym wierszu, a mają wykształcenie wyższe. Techniczne co prawda, ale ogólne jak najbardziej wcześniej. Ja też mam wykształcenie techniczne, ale ze szkoły wyniosłem bez porównania więcej, choć było to w czasach ogólnie rzecz można zniewolonych.

Myślę, że Pan od Biologii byłby dziś uznany za frajera. Takiego nieżyciowego dziwaka, który poświęca się dla swoich uczniów. Mówienie do takiego człowieka „Panie Profesorze” to koniecznie z dużych liter. Jestem przekonany, że nie strajkowałby w czasie egzaminów swoich uczniów i nie brałby ich za zakładników w swojej sprawie. Niestety ale

„…w drugim roku wojny 
zabili pana od przyrody 
łobuzy od historii…”


Gdy usłyszałem, że centrala związkowa ogłosiła, że wykorzysta okres egzaminów do tego, aby osiągnąć swoje cele finansowe – bez żadnych dodatkowych zobowiązań co do jakości nauczania – to pomyślałem: blef, zwyczajny blef. Przykładają pistolet do głowy drugiej stronie, ale wycofają broń obliczu zbliżających się egzaminów. Nikt na coś takiego nigdy się nie zdobył i nie zdobędzie. Byłem w błędzie. Ale pal sześć działaczy związkowych wysokiego szczebla, ci są politykami, ci są oderwani od szkół i mogą sobie traktować uczniów jak mięso armatnie. Ale trwoga ogarnęła mnie, gdy takie zdanie zaczęli publikować "nauczyciele". Jacyś kompletnie szeregowi członkowie tego związku (nie mogę ich nazwać nauczycielami w kontekście Pana od biologii, no po prostu nie mogę żadną miarą). Stający przecież twarzą w twarz z uczniami, którym mogą załatwić jeden rok wyjęty z życiorysu, w sposób zupełnie przez nich niezasłużony. Wykracza to poza moje wyobrażenie. Tego nigdy nie było. To tragiczny upadek. Czy któryś z uczniów zachowałby się tak wobec nich tak jak wobec Pana od Biologii?

„…ale jeśli nie poszedł do góry - 
kiedy na leśnej ścieżce 
spotykam żuka który gramoli się 
na kopiec piasku 
podchodzę 
szastam nogami 
i mówię: 
-dzień dobry panie profesorze…” 

W XX wieku w Detroit w USA wybuchł strajk w tym mieście, zagłębiu produkcji samochodów. Związki zawodowe gromadziły fundusze na ten strajk i wypłacały normalne pensje uczestnikom tego strajku. A strajk trwał długo. A tu się okazuje, że centrala nie jest przygotowana na taką ewentualność. Wystartowała jak Filip z konopi do wojny a nie zapewniała sobie zaopatrzenia, nie zabezpieczyła tyłów, nie ma planu B. Żebrze teraz o wsparcie. A jaki był fundusz strajkowy? Ile uzbierano pieniędzy na tę akcję? Tylko na znaczki? Na co poszły pieniądze członków, skoro centrala im nie zapłaci? Prezydenci miast wywodzący się z opozycji kombinują skąd by tu zachachmęcić kasę na wsparcie. Miał być blitzkrieg a wychodzi Stalingrad

Mało tego, strajkująca centrala brnie coraz bardziej radykalnie nie licząc się z narastającym niezadowoleniem społecznym, Mają nawet odwołać Wielkanoc. No ludzie…

Brną dalej tracąc coraz bardziej. Dlaczego tak uważam? Dlatego, że strajk centrali związkowej spadł ze stron głównych mediów. Głównie mediów przeciwnych rządowi. Nic z tego nie będzie.

„I uczynił Pan upartymi serca Egipcjan”.

Tęskno mi do takich Profesorów, Panów od Biologii, wobec których człowiek jest pełen szacunku i usłużny wobec nich, nawet długo po skoczeniu nauczania…

„…pozwoli pan że mu pomogę 
przenoszę go delikatnie 
i długo za nim patrzę 
aż ginie 
w ciemnym pokoju profesorskim 
na końcu korytarza liści.” 


Jestem starym człowiekiem patrzącym na przepływającą rzekę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo