
Pytanie w związku z wezwaniem do prokuratury pani Magdaleny Fitas - Dukaczewskiej. Na co liczy prokurator?
a) Pani Dukaczewska zezna wszystko co wie dobrowolnie?
b) Pani Dukaczewska pod presją psychiczną się " załamie" i zacznie sypać?
c) Pani Dukaczewska pod presją fizyczną ( tortury kaczosiepaczy ) się " załamie" i zacznie sypać?
d) a b c - cuzamen do kupy
A co może wiedzieć pani Dukaczewska? Pewnie coś tam wie...ale jak pamietamy w sopockim spotkaniu premierowi Tuskowi i panu Putinowi nie towarzyszyła. Widać na zdjęciu jak spacerują samotnie i pewnie ci dwaj czcigodni dżentelmeni znalezli jakiś język porozumienia i pozwólcie że będe strzelał i zgadne: czyż nie jest nim język niemiecki? Obydwje przecież znają go swietnie i tłumaczy nie potrzebują.
Nie szkoda zatem czasu i pieniędzy na brnięcie z pania Magdaleną w ślepą uliczke? Niby brzydką panną to ona nie jest....ale czy nie lepiej i nie taniej byłoby przywieść do prokuratury kilka kilo bałtyckiego śledzia? Śledzie jak wiadomo maja uszy to może cos tam na tym molo słyszały i może chętniej by sie tą wiedzą z prokuratorem podzieliły? A nie będą chciały gadać to za ogon i o cholewe. Będą jak znalazł pod sto gram spirytusu. A z pania Magdaleną co? Bić i dręczyć nie można. Zasłoni się brakiem pamięci i wróci do męża.
https://www.salon24.pl/u/marcin-tyc/919957,spowiedz-tlumacza-prokuratura-na-tropie-zdrady-dyplomatycznej-tuska
Inne tematy w dziale Polityka