Ostatnio niesłychanie uaktywnił się Izrael - spuszcza bańki komuś w Syrii, może Iranowi? Przyjacielowi Rosji zdaje się. Okropne, bo czy to znaczy, że Izrael nie jest już przyjacielem Putina? Może nie jest, bo przecież jakaś zła passa nastała i lecą samoloty z nieb jeden po drugim. Dzisiaj właśnie irański, a chwilę wcześniej rosyjski - tuż po izraelskim. Nikt tego nie rozumie. Na razie.
Jest jeszcze ciekawiejj, bo Merkel najprostszym tekstem oficjalnie potwierdziła, że to Niemcy są winowajcami Holokaustu. Czego chcieć więcej? Ano, można jeszcze chcieć czegoś od obecnej Polski za wojennych polskich szmalcowników. Przy tym nie wiadomo dokładnie czego chce pan Netanjahu od premiera Mazowieckiego. Jedni mówią, że wielkich pieniędzy, inni - że po prostu hołdu lennego i uznania zwierzchności władzy.
Ale krzykiem nikt na Polakach niczego jeszcze nie wymusił, więc spokojnie. Wszyscy wiedzą, że na nieprawdzie za daleko się nie ujedzie. Bo jak ogłosimy to, co spodziewam się już dawno policzone - to kto wie jakie zdziwienia widownię czekają.
Poza tym - tak pan Netanjahu jak i pan Putin staną niedługo w szranki wyborcze. Szukają więc zapewne jakichś przedwyborczych, najlepiej wojennych, sukcesów. Pan Putin podobno niedomaga, więc może z tego powodu na razie cicho o nim i jego sukcesach, ale pan Netanjahu wigoru ma za dwu. Zobaczymy co z tego ostatecznie wyniknie, na razie stało się jasne wobec całego świata, że obozy koncentracyjne nie były polskie. I to jest nasz plus. A Izrael niech czepia się odtąd Niemiec oraz Francji, Hiszpanii, Anglii,Turcji i USA. Oraz Chin. Albo Indii.
Dobra - żeby skrócić te nasze bolesne zmagania - zdajmy sobie sprawę, że dotychczasowe trio: Niemcy, Rosja, Izrael tracą na znaczeniu, praktycznie już straciły swoją moc. Macie pojęcie jak ta Syria wysysa moce "zaangażowanych stron"?
Rozumiecie po co powołany i zapętlony został ten konflikt?
Na finiszu nie będzie co zbierać po obecnych pierwszych aktorach:)
A i stara Unia Junckera, Timmermansa, Verhofstadta za parę miesięcy przejdzie do przeszłości.
Bądźmy dobrej myśli.
