Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski
194
BLOG

Cienie w cieniu - cienia kryształu

Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

...sprawa Banasia - czy wojna służb...

….mamy zatem dalszy ciąg sprawy, której chyba nie powinniśmy nazywać sprawą Banasia – bo jest to raczej sprawa wojny służb. Z prezesem Banasiem w roli nie do końca wiadomo, podmiotowej, czy przedmiotowej ewoluującej być może w kierunku roli zwierzyny łownej. Czyli roli, w jakiej niechcący i nieświadomie – zawierzywszy służbom – znalazł się Marek Falenta

Cała ta historia przywołuje na myśl jeszcze więcej analogii – bo przecież mamy do czynienia z domem schadzek najwyraźniej kontrolowanym przez służby – w którym najpewniej były również jakieś nowoczesne urządzenia techniczne, zapewniające znakomitą jakość zarówno zapisu audio jak i wideo. Czyli klasyczną hakownię „na rozporek” - na panienki, może też na chłopców, może na nieletnich, może również na bardzo nieletnich. I co to nam powinno przypomnieć?

Świeżo jeszcze w pamięci przynajmniej niektórzy z nas mają – sprawę Dawida Kosteckiego. I sprawę sexafery na Podkarpaciu. Różne domy uciech i hulanek, o których już możemy bez wielkiego ryzyka błędu przypuszczać, że pełniły analogiczną funkcję do tej krakowskiej kamienicy. Mamy modus operandi tych instytucji – nakierowany na klasyczne zbieranie kompromatów na bywających tam gości. Mamy też byłego mistrza bokserskiego, który chciał się tą wiedzą podzielić z organami ścigania. Z jakim skutkiem, to wiemy.

Napisałem kiedyś taki tekst „Oczy szeroko otwarte” o tych i jeszcze dalej idących uwikłaniach – wskazując tam, że być może mamy do czynienia nie z pojedynczym przypadkiem, czy zbiegiem pojedynczych przypadków – tylko odniosłem, ze względu na podobieństwo metod i podobieństwo celów, te sprawy – do sprawy Epsteina. Czyli za oceanem, ale, jak się wydaje, w zasięgu działania tych samych służb – podobnego typu działalność, tyle że nakierowana na ludzi wyższego statusu i kalibru – ale to nie powinno dziwić, jaki status kraju, taki kaliber dygnitarzy.

Więc tak obserwując to wszystko, co się teraz dzieje i to pójście na konflikt poprzez nie złożenie dymisji przez prezesa Banasia, zastanawiam się: czy kamienica została mu podsunięta z zamiarem dalszego wykorzystania jej w tym wiadomym już celu? Przez kogo? Albo – czy zażądano dymisji – czy tylko ogłoszono, że zażądano? Albo kto z kim gra w jednej drużynie? Albo jak wyżej: czy jest związek między tą sprawą a aferą na Podkarpaciu? Albo: jak wiele jest jeszcze takich hakowni? I kto je nadzoruje?

Na koniec dygresja: szkoda, że poseł Wrzodak zachowuje się identyczni jak Jarosław Kaczyński – czyli jego wpisy w zasadzie sprowadzają się do tworzenia atmosfery: mam wiedzę, która jest porażająca, gdybyście wiedzieli to co jak wiem…. I tyle. Jeśli dopytuję, np. w formie odpowiedzi na komentarz:

dlatego postawiłem na koniec pytanie czy przypadkiem nie chodzi o indywidualny słoiczek konfitur dla pana Grześka - ale tego nie wiem.

Faktem jest, że poparcia udzielił, więc zapewne coś wie - np, że kamienica była była hakownią połączoną ze studiem nagrań służb (których i ew. czyich?) Stąd pytanie kolejne - które służby są takiej jakości propaństwowej, że poseł Braun uważa za stosowne je - pośrednio - popierać?
Czy działalność odbywała się za wiedzą pana Kaczyńskiego - czy poza nią?

i w związku z tym czy PIS żąda podania się do dymisji Banasia? czy MÓWI że żąda?

Co do kandydatów - więcej wiem o Dziubie, dość powszechnie miał - jako wojewoda - opinię przyzwoitego człowieka i dobrego specjalisty. O Opiole wiem niewiele, jednak argument, że jak był młody to się nie znał - uważam za nie do końca słuszny. NIe wyobrażam sobie młodego człowieka, który znalazłszy się w tak wysokich strukturach władzy - mógłby się uważać za wtajemniczonego. Mając odrobinę rozsądku powinien jedynie cicho siedzieć, uczyć się i wyciągać wnioski. Sam po sobie wiem, ile czasu zajęło mi z grubsza zorientowanie się w tajnikach tej gry

Gdybyś zechciał podzielić się swoją wiedzą/przypuszczeniami dot ewentualnych frakcji propatriotycznych wewnątrz Dobrej Zmiany ze szczególnym wskazaniem na Solidarną Polskę, pozycji w tym wszystkim Mariusza Kamińskiego jako szefa służb - a także potencjalnych lub realnych kontaktów między SP a Konfederacją -

- myślę, że nie tylko ja ale i wielu Czytelników wiele by na tej przekazanej wiedzy skorzystało

odpowiada echo, nie licząc stanislava, co w sumie na jedno wychodzi

I myślę sobie, że jak gość był za nasze w końcu pieniądze wybierany do sejmu, to mógłby się bardziej poświęcić – niż tylko stale wylewać swe żale na Kaczyńskiego…

Dziękuję za uwagę

jako zodiakalny Bliźniak posiadam dwie, albo więcej twarzy, czy może osobowości. Na potrzeby tego miejsca jestem zwolennikiem poszanowania prawdy w życiu publicznym, zachowania podmiotowości tak państwa, jak i jego obywateli każdego z osobna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka