Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski
138
BLOG

Pedofilia ZASTĘPCZA - czyli - rzecz o Eurowyborach

Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

o błędnym definiowaniu zagrożeń


Jak wszyscy widzą, media wszelakie i politycy opcji od prawa do lewa zajmują się od rana do wieczora biczowaniem pedofili w sutannach.

W związku z tą sprawą warto powiedzieć głośno kilka kwestii, w niczym nie ujmując cierpieniu rzeczywistych ofiar rzeczywistego molestowania czy  w szczególności gwałtu – o ile taki miał miejsce.

Po pierwsze warto zdać sobie sprawę, że skala zjawiska pedofilii w kościele jest jakimś mikrym procentem całego zjawiska pedofilii w społeczeństwie. Tym paskudnym procederem dotknięte jest wiele środowisk świeckich – warto zwrócić uwagę, że na ten temat panuje całkowita cisza i to od lat. Każda próba bardziej dociekliwego poruszenia tego tematu natrafia na mur zgodnego milczenia – zaś dziennikarze, którzy próbowali zmierzyć się z zagadnieniem, twierdzą, że rzecz dotyczy osób tak wysoko postawionych i tak wpływowych, że torpedowane są wszelkie próby dociekań. Przykład z pogranicza dwu światów: świeckiego i duchownego, to sprawa arcybiskupa Petza – mało, że długie lata był bezkarny, to i po upublicznieniu sprawy, dalej bimbał sobie z wyroków – zaś w jego obronie stanęli bardzo wpływowi i znani ludzie różnych środowisk.

To powoduje powstanie podejrzenia, że rozgrywanie i nagłaśnianie sprawy pedofilii w kościele katolickim ma służyć innemu celowi. Zwłaszcza teraz, przed całym cyklem wyborczym, przed całym kalejdoskopem bardzo niepokojących wydarzeń w życiu politycznym Polski – trzeba, nie ujmując, jako się rzekło, rzeczywistym ofiarom – uważnie przyjrzeć się tłu, drugiemu planowi tego zamieszania.


Malujmy zatem drugi plan.

Na drugim planie mamy poczciwego siwego staruszka, który w telewizji śniadaniowej opowiada wzruszające historyjki a to o kotach, a to o sympatycznych obiadach. Widzimy też w tej samej telewizji, tego samego dobrotliwego staruszka, jak wypuszcza dopiero co złowione ryby – na wolność. Łza się w oku kręci, bo przecież łeb mógł oderżnąć – a wypuścił. Kto ma trochę oleju w głowie, ten wie, że to dość parszywa zabawa, bezmyślne i bezcelowe zadawanie bólu zwierzęciu fatalnie  świadczy o zabawiaczu. Biskup Krasicki coś o tym kiedyś pisał, no, ale tam było o zabijaniu, poza tym jak biskup, to pewnie pedofil. Więc bawmy się – i gawiedź - wesoło.

Na tym drugim planie mamy jeszcze inne obrazki, na przykład – pisał o tym ostatnio Wojciech Sumliński - obce wojska z długą bronią rządzące się na naszych lotniskach, kto wie czy i nie na dworcach. Te wojska – i nie są to wojska amerykańskie, której rzeczywistej przyczyny pobytu TEŻ nie możemy być pewni – czują się jak u siebie, paradują w obcych uniformach, bezceremonialnie traktując tubylców, chronią jakichś nachodźców. To są wojska izraelskie – a są tu z całą pewnością, za zgodą tego miłego staruszka co to i rybkę wypuści i kotka przytuli, i w telewizji pogawędzi o niedzielnych obiadkach.

Mamy obce wrogo się zachowujące wojska, mamy nieustanne absurdalne roszczenia, mamy uniżone umizgi naszych władz do tych, którzy te bzdurne roszczenia wysuwają, mamy naciski ze strony amerykańskiej – i mamy, proszę Państwa – WYBORY.

Za dziesięć dni rozstrzygnie się pierwszy etap decydującej walki o przyszły kształt Polski – musimy zdawać sobie sprawę, że również od wyników wyborów do Europarlamentu, zwanego słusznie Eurokołchozem, bo to bastion mienszewików – zależy to, kto zasiądzie w ławach polskiego parlamentu po wrześniowych wyborach.

Czy po wyborach rozpocznie się finalizacja POLIN – czy jednak PIS będzie na tyle spętany koniecznością wejścia w koalicję, oraz głośnym głosem sprzeciwu wobec piso-żydowkich planów – że złowroga operacja się nie uda.

Zamiast skupiać się na wygenerowanych przez braci Sekielskich – jakimś przypadkowym trafem akurat w dniu wielkiego marszu sprzeciwu przeciw act447 – a ochoczo podchwyconym przez wszystkie media  i polityków nadętym problemem pedofilii w KK – warto i TRZEBA myśleć w dalszej kategorii.

Widzieć nie tylko drzewa – ale również las, a nade wszystko zdawać sobie sprawę,z tego, CO JEST ZA TYM LASEM, zasłaniającym nam dalszą perspektywę. Za tym lasem jest nasza przyszłość – jeżeli to przegapimy, jeżeli się nie obronimy kartką wyborczą – to czeka nas Palestyna i los Palestyńczyków. Tylko czekać, jak padną pierwsze strzały z tej długiej broni obcych żołnierzy. I – jak nas uczy historia – jak zwykle nikt się za nami nie wstawi. Tego możemy być pewni. Pozostaną rozpaczliwe powstania rozbrojonego narodu i setki tysięcy zabitych.

Konkludując – bardzo ważne jest, by w wyborach do Europarlamentu Konfederacja zrobiła jak najlepszy wynik – bo to spowoduję że ogół społeczeństwa do tej pory śpiący smacznie a nieświadomie – zacznie się orientować w zagrożeniu. Zaś europosłowie Konfederacji  - gdy już staną się europosłami - będą mieli znacznie łatwiej z dotarciem ze swoim przekazem i do mediów i do ludzi. To się musi przełożyć na wynik w wyborach wrześniowych – a  to z kolei spowoduje, że PIS utraci możliwość kontynuacji antypolskich i antyspołecznych działań, jakie prowadzi. I niech nas nie zmylą ich bieżące deklaracje – jak poprzednio pisałem – grunt drgnął i zaczął usuwać się im spod nóg – więc znieruchomieli  i udają, że ich nie ma.

Są – i już wiemy, co planują. Nie zdołamy odsunąć ich od władzy, ale dobrym wynikiem MY możemy użyć ich do naszych celów. - zamiast dać się użyć do ICH celów.


Dziękuję za uwagę

jako zodiakalny Bliźniak posiadam dwie, albo więcej twarzy, czy może osobowości. Na potrzeby tego miejsca jestem zwolennikiem poszanowania prawdy w życiu publicznym, zachowania podmiotowości tak państwa, jak i jego obywateli każdego z osobna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka