barbie barbie
927
BLOG

Smutny raport o szkole raz jeszcze...

barbie barbie Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 38

   Przeczytałem starannie to 13 stron - i oto wnioski:

    Podstawowym problem systemu edukacyjnego (nie tylko w Polsce) jest dążenie do „urawniłowki”. Wyniki nauczania mają być za wszelką cenę „obiektywne” - stąd dążenie do wszelkiego rodzaju „obiektywnych” testów sprawdzających wiedzę. Dla mnie szczytem jest np. pytanie w teście na inżyniera Linuksa: „Podaj numer RFC (Request for Comment) definiującego protokół iSCSI” !!! Zaiste, wkucie na pamięć numerów norm to ma być dowodem wiedzy? I to dla inżyniera systemu w epoce Internetu???

    Urzędasy wszelkich maści (rządowi i korporacyjni) uwielbiają takie testy podkreślając ich rzekomy obiektywizm. Stąd centralne testy w szkole podstawowej, gimnazjum, na maturze i coraz częściej na uczelniach – a także w komercyjnym szkoleniu zawodowym. Szkoły i nauczyciele są oczywiście rozliczani z ich wyników – no więc zachowują się „rozsądnie”, czyli tak, aby jak najwięcej uczniów takie testy „zdało”. Tak jak z teoretycznym egzaminem na prawo jazdy – ile by pytań i losowań nie było szkoły jazdy będą uczyć „wkuwania” testów – prawda wychodzi później podczas egzaminów praktycznych (na szczęście jeszcze obowiązują!).

     Niestety na nieszczęście dla urzędasów różnej maści może i mamy wszyscy jednakowe (a przynajmniej podobne) żołądki to już o umysłach nie można tego powiedzieć. Niektórzy znakomicie będą się sprawdzać w działaniach algorytmicznych i staranne realizować gotowe schematy postępowania. Społeczeństwo potrzebuje wielu takich ludzi i zadaniem edukacji jest ich wykształcenie. Henry Ford I podobno mawiał: „Jeśli chcesz do końca życia pozostać robotnikiem godzina 16 oznacza dla Ciebie początek odpoczynku i rozrywki. Jeśli chcesz się rozwijać godzina 16 oznacza dla Ciebie początek czasu, który możesz poświęcić myśleniu i samokształceniu”.

    Zawód nauczyciela jest szalenie specyficzny, bo największym sukces nauczyciela to wykształcenie i wychowanie uczniów (studentów), którzy go po prostu prześcigną. Nowe pokolenia (które są kształcone przez nauczycieli) powinny być po prostu mądrzejsze (przynajmniej w jakiejś dziedzinie) od swych nauczycieli. Jedynie to prowadzi do rozwoju i postępu. Inaczej od Arystotelesa nic by się nie zmieniło. Nauczyciel powinien więc przede wszystkim wzbudzić w uczniach ciekawość Świata i chęć do jego poznawania. Dziś dostęp do wiedzy jest powszechny darmowy. I proszę mi nie pisać, że w Internecie trafiają się bzdury, hejt itp. Bzdury i „hejtujące” wiadomości towarzyszą nam od zawsze. Człowiek wykształcony powinien umieć je rozpoznawać i „odfiltrowywać”. Szkoła do dziś nie korzysta z Internetu – fejsbook, twitter itp. to nie jest net. Jeśli tylko chcieć można dobrać się do prawdziwej wiedzy – ale trzeba umieć szukać. A kto ma tego nauczyć nastolatków wpatrzonych w swoje „smartfony”? Kto ma obudzić ciekawość Świata? Właśnie szkoła i nauczyciele. Dziś nie jest ważna data Bitwy pod Grunwaldem – to można sprawdzić w 10 sekund. A że nie u wszystkich uczniów da się obudzić ciekawość i chęć poznawania nauki, sztuki, kultury itp.? To trudno – ci po 16 powiedzą „I am off!” i pójdą na spacer lub na piwo...

barbie
O mnie barbie

Nazywam się Tomasz Barbaszewski. Na Świat przyszedłem 76 lat temu wraz z nadejściem wiosny - była to wtedy niedziela. Potem było 25 lat z fizyką, a później drugie tyle z Xeniksem,  Uniksem i Linuksem. Dziś jestem emerytem oraz bardzo dużym wdowcem! Nigdy nie korzystałem z MS Windows (tylko popróbowałem) - poważnie! Poza tym - czwórka dzieci, piątka wnucząt, dwa koty (schroniskowe dachowce), mnóstwo wspaniałych wspomnień i dużo czasu na czytanie i myślenie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo