Wszyscy nosimy w sercu zbrodnię, lecz ludzie, którzy uciekają się do trucizny, nie zasługują nawet na pogardę.
George R.R. Martin

Według Platona człowiek jest dwoistą istotą, złożoną z nieśmiertelnej duszy pochodzącej ze świata idei i śmiertelnego, materialnego ciała, które jest "grobowcem" duszy. I zgoda. I mucha nie siada. Problem w tym, że o ile rodzaj ludzki przez ostatnie tysiąclecia dążył do cywilizowanie relacji pomiędzy wspólnotami oraz poszczególnymi jednostkami, to dziś znów pojawiły się siły, które mają za nic setki i tysiące lat dorobku swych przodków. To bardzo smutne i… groźne.
Patrzę na postępowanie niektórych nacji i – przyznaję ze wstrętem – że idee propagowane przez największych intelektualnych tytanów ludzkości znów zostały wyrzucane do śmieci. Doskonałymi przykładami pogardy dla dorobku naszego rodzaju są Rosja oraz Izrael. Społeczności żyjące w tych państwach, a także ich reprezentanci. Zdaję sobie sprawę, iż podobnych „gierojów” gotowych do podjęcia wyzwania wywrócenia rozsądku i porządku na nice jest znacznie więcej. Ot, choćby Chiny czy Niemcy, ale na dziś wymienione dwa państwa i żyjące w nich dwie wspólnoty proszą się wręcz o miano dyżurnych barbarzyńców.
Rzecz jasna niniejsza notka nie jest próbą wyjaśnienia istoty zamiłowania do popełniania grzechów przez Rosjan oraz Żydów, bo musiałaby przybrać postać mocno rozbudowanej dysertacji doktorskiej. To oczywistość. Natomiast korzystając z ograniczonej formy wypowiedzi trzeba koniecznie zaznaczyć, iż obie nacje – z różnych powodów – są predestynowane do prowokowania i wywoływania zamieszania, skutkującego zbyt często (sic!) setkami tysięcy, a nawet milionami ofiar. A ponadto demolką, głodem, łzami i potem. Takie są fakty. Mógłby oczywiście przypomnieć w tym miejscu wszystkie grzechy Żydów i Rosjan, które nigdy nie stały się udziałem mnóstwa innych nacji, żyjących na tym świecie, jednak każdy kto chciałby podważyć lub potwierdzić to stwierdzenie może śmiało sięgnąć po kroniki zawierające zapisy naszych dziejów. Krótko mówiąc: szkoda prądu.
Patrzę na dokonania Rosjan na Ukrainie. Śledzę „bohaterskie” zwalczanie przez Izrael terroryzmu w Strefie Gazy i wiem… Wiem, że oba państwa i zamieszkujące w nich nacje intensywnie pracują na miano „zmór tego świata”. To one, z niepojętych dla normalnego człowieka powodów, eskalują poziomy naturalnej rywalizacji. W ich „kodzie genetycznym” nie ma miejsca na negocjacje i rozwiązywanie sporów w cywilizowany sposób. One są ponad tym, co jawi się jako naturalne i korzystne dla rodzaju ludzkiego. Dlaczego? Odpowiedź jest banalnie prosta i jednocześnie porażająca. Zarówno Moskwicini jak i Izraelici uważają się za lepszy gatunek człowieka. Ba! Ich nie dotyczą reguły i zasady. Szacunek dla inności oraz szukanie kompromisów jest dobrym li tylko dla słabych, miękkich, gorszych…
Bywałem w różnych lokalizacjach na świecie. Zwiedziłem mnóstwo krajów. W jednych miejscach mógłbym żyć, w innych za żadne skarby – nie. Wiem jednak, że dobrowolnie nigdy nie odwiedzę Izraela ani Rosji. Są to bowiem krainy, w których normalny człowiek nie może czuć się komfortowo. Więcej! Osoba, która postrzega świat takim jaki on jest naprawdę ryzykuje majątkiem, zdrowiem, a nawet śmiercią. A skoro tak, to lepiej gdyby obu wspomnianych państw po prostu nie było. Amen!
------------------------
Obrazy wykorzystywane wyłącznie jako prawo cytatu w myśl art. 29. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych
Inne tematy w dziale Polityka