Sic semper tyrannis!
Brutus

Podczas tzw. Akcji Polskiej realizowanej w ZSRR na polecenie Stalina zostało zamordowanych (co najmniej!) 111 000 Polek i Polaków. Dziesiątki tysięcy trafiły do ciemnic i obozów, a ich dzieci (z reguły) do domów dziecka. W ten sposób bandyci z Kremla spacyfikowali wspólnotę polską, która wykazywała największy opór wobec sowieckich porządków i stanowiła potencjalne zagrożenie dla bolszewików w przypadku konfliktu z Rzeczpospolitą. Lektura zachowanych dokumentów wyprodukowanych przez sowiecką prokuraturę, służby specjalne i sławetne „trojki” budzi do dziś przerażenie. Bo nawet w takim królestwie terroru jak ZSRR starano się zachować pozory, a więc tworzono masowo akty oskarżenia. Dowiadujemy się z nich, iż wiekowe Polki z okolic Kamieńca Podolskiego zajmowały się „propagandą antysowiecką” i przy współudziale miejscowego księdza szykowały się do przyjęcia interwencyjnych sił państw kapitalistycznych. W „Zakładach Zapalników nr 2” w Piotrogrodzie wykryto dwie, działające niezależnie, grupy dywersyjne działające w porozumieniu z Oddziałem II Sztabu Głównego WP. W zakładach zbrojeniowych „Bolszewik” inż.  Szajczyński kierował grupą trockistów planujących akty dywersji. Produkowane w Zakładach Artyleryjskich nr 7 armaty psuły się już po kilku wystrzałach. Rzecz jasna nie wynikało to błędów, jakości materiałów i panującej bylejakości. Winnym okazała się grupa Polaków pod kierownictwem P. Niedźwieckiego. Itd. itp.
Pojawiały się również (masowo!) zarzuty wobec zwykłych ludzi żyjących na głębokiej prowincji lub przy granicy z Polską. Jakiemuś naczelnikowi stacji polskiego pochodzenia wytoczono zarzut, iż celowo deformował... tory kolejowe. Pracownicy fabryki „artykułów agd” dowodzono, że na zlecenie władz polskich doprowadziła do wyprodukowania całej serii braków… misek emaliowanych. Natomiast kilku Polakom pracującym w kołchozie zarzucono celowe wywołanie… pryszczycy. Itd. itp. Wszędzie i pośród wszystkich władza sowiecka dostrzegała „zorganizowane grupy przestępcze”… Dziś przywołane oskarżenia wywołują uśmiech na twarzach, ale prawie 90 lat temu stały się one powodem skazywania na śmierć, zsyłki i wiezienia. Piszę o tym bo?
Zdobyłem się na poświęcenie i znalazłem, a potem przeczytałem skierowany do Sejmu RP wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze (link poniżej). Nie jestem prawnikiem i nie mam dostępu do źródłowych materiałów, lecz to co prokuratorzy zawarli we wspomnianym wniosku wygląda jak… kupa bredni. Rzecz jasna jestem gorącym zwolennikiem wyciągania srogiej odpowiedzialności wobec polityków łamiących prawo. Najbardziej srogiej! Niestety ocena działań tzw. wymiaru sprawiedliwości w „sprawie Ziobro vs Żurek and Co” jawi się jako wzorcowy przykład dyletanctwa, partactwa i obrazy inteligencji obywateli RP, motywowanych zemstą oraz planami na przyszłość obecnie sprawujących władzę. Widać również, że kadry rozgrywające ministerstwa i podległych mu służb znów poczynają czerpać pełnymi garściami z dawnych komunistycznych wzorców. Aż się robi niedobrze…
Ale oliwa sprawiedliwa…
Link:
https://www.gov.pl/web/prokuratura-krajowa/wniosekzz
PS Koleżanko @gini, wiesz co...

----------------------------
Obrazy wykorzystywane wyłącznie jako prawo cytatu w myśl art. 29. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych
									
		
		
			
	
	Inne tematy w dziale Polityka