Beem.Deep Beem.Deep
2693
BLOG

Poważna dyskusja o antysemityzmie

Beem.Deep Beem.Deep Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 200

Zacznę od wymagań dotyczących dyskusji pod tą notką, albowiem w mojej ocenie stanowi ona podstawę do zrozumienia stosunków polsko-żydowskich i nie tylko. Przymiotnik „poważna” oznacza brak wycieczek ad personam, brak trollingu, brak zbędnych emocji oraz koncentrację na istocie zjawiska, zaś pod rzeczownikiem „dyskusja” kryje się wyłącznie wymiana rzeczowych argumentów. Jako roboczą przyjmuję definicję antysemityzmu, która została przedstawiona przez Pawła Jędrzejewskiego z Forum Żydów Polskich: Antysemityzm to nieuzasadniona wrogość, nienawiść do Żydów.

Słowem kluczowym w tej definicji jest przymiotnik „nieuzasadniona”, który moim zdaniem jest niedookreślony. Pod uwagę można wziąć jedynie „obiektywnie” nieuzasadnioną wrogość wobec Żydów, albowiem oczywistym jest, iż każda „subiektywna” może być interpretowana w dowolną stronę i zawsze znajdzie gorliwych obrońców – inaczej będą rozumieli ją Żydzi, a inaczej Polacy. Po tej modyfikacji należałoby zadać kluczowe pytanie, kto będzie rozstrzygał wątpliwości i spory, czy jakaś wrogość wobec Żydów była obiektywnie uzasadniona bądź nieuzasadniona. Poza sądem powszechnym nie widać tu żadnego rozsądnego rozwiązania. Od czasu dyskusji o znowelizowanej ustawie o IPN widać bowiem wyraźnie, że Żydzi chcą zachować monopol nie tylko na bieżące definiowanie pojęcia antysemityzmu, lecz także na rozstrzyganie jakichkolwiek wątpliwości w tej materii. Trzeba również pamiętać o arcyważnej przesłance, że zarzut antysemityzmu – o ile jest prawdziwy – może być ukarany sądownie (nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym), ale – jeśli nie jest prawdziwy – może stanowić podstawę procesu sądowego, chroniącego czyjeś dobre imię, godność i cześć.

Weźmy przykład klasyczny, tj. spór między Magdaleną Ogórek a Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, który akurat wszedł w fazę sądową. Nie jest tutaj ważny ani czyjkolwiek stosunek osobisty do Magdaleny Ogórek, ani do muzeum POLIN, ani do Jarosława Gowina, który występuje w tle sprawy. Istotą tego sporu jest bowiem pytanie skierowane do Marka Borowskiego, które M. Ogórek zamieściła na TT:

Panie @MarekBorowski, nawiązując do wypowiedzi o kręgosłupie @JarosławGowin-czy oznaką kręgosłupa jest zmiana nazwiska z Berman na Borowski?

Muzeum POLIN zamieściło wpis M. Ogórek jako przykład współczesnego antysemityzmu, czyli czynu nagannego w sensie moralnym i karnym. W którym miejscu mamy tutaj do czynienia z antysemityzmem? Abstrahując od tego, czy M. Borowski (bądź jego rodzice) rzeczywiście zmieniał nazwisko z Berman na Borowski, w mojej ocenie nie ma tutaj nawet cienia antysemityzmu, bo niby w którym miejscu? Ludzie zmieniają nazwiska niezależnie od narodowości. A jednak muzeum POLIN zamieściło wpis M. Ogórek w specjalnie wyeksponowanym dla antysemitów miejscu. W tym momencie nie są najważniejsze argumenty, że muzeum powstało za polskie pieniądze i jest utrzymywane przez polskich podatników, choć po rozstrzygnięciu sporu sądowego należy wrócić także i do takich argumentów. Mogę nie lubić publicystki TVP, która nota bene dość daleko odeszła od SLD, ale dla istoty sporu nie ma to najmniejszego znaczenia. Skoro bowiem za taki wpis można być ogłoszonym antysemitą, które to pojęcie – jak już wspomniałem – w polskim prawie jest penalizowane, to znaczy, że przedstawiciele narodu żydowskiego mogą pozwalać sobie dosłownie na wszystko. Przykład ten jest tak skrajny, że wspomniany we wstępie Paweł Jędrzejewski poświęcił mu osobną notkę, w której staje w obronie Magdaleny Ogórek. Paweł Jędrzejewski zapewne doskonale zdaje sobie sprawę, iż muzeum POLIN przegięło tak tragicznie, że przykład ten będzie wypominany Żydom przez dziesięciolecia.

Póki co zaczekajmy jednak na rozstrzygnięcie sporu sądowego. Moim zdaniem Magdalena Ogórek popełniła błąd, kierując sprawę na drogę karną. Lepsza byłaby droga cywilna – o ochronę dóbr osobistych, albowiem sądem pierwszej instancji jest tutaj sąd okręgowy, a drugiej sąd apelacyjny, w których pracują znacznie bardziej doświadczeni sędziowie. Jeśli jednak proces będzie przebiegał prawidłowo, to zapowiada się ciekawie i będzie miał niesamowite skutki w przyszłości. Należy go przeto bacznie obserwować.


https://www.salon24.pl/u/fzp/851490,kiedys-bronilem-lisa-teraz-bronie-ogorek

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/magdalena-ogorek-chce-przeprosin-od-muzeum-polin/3x2mes1 

http://nczas.com/2018/03/14/muzeum-polin-nie-przeprosi-magdaleny-ogorek-zrobili-z-niej-i-ziemkiewicza-ikony-antysemityzmu/

http://www.rp.pl/Prawo-karne/301259837-MS-najwiecej-osadzonych-przestepstw-antysemickich-to-wpisy-w-internecie.html 

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,23140109,muzeum-polin-odpowiada-ogorek-byla-kandydatka-na-prezydenta.html

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,23162509,magdalena-ogorek-nie-odpuszcza-polin-ws-tweeta-zlozyla-pozew.html


Beem.Deep
O mnie Beem.Deep

1. Nie prowadzę bloga dla trolli, debili i "anonimowych" dziennikarzy oddelegowanych na odcinek. 2. Nie mam czasu na dyskusję z niekumatymi lemingami oraz z osobami, które używają dowolnych argumentów w dowolnej sprawie. 3. Proszę o powstrzymywanie się od ataków personalnych na innych blogerów oraz o merytoryczną dyskusję na główny temat notki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka