Zdecydowanie muszę zmienić dilera. To jakiś permanentny bad – trip. Oligarchia dała nam na tacy najlepszy powód od ACTA i antyreformy '67 do masowej mobilizacji społecznej.
A tu co?
Lewica antyoligarchiczna nie robi NIC. Bo PO-PSL to nie faszyści, seksiści ani homofoby? Gdy tylko ludzie przeszli – podkreślmy, całkowicie pokojowo – od słów do czynów i zajęli salę konferencyjną w PKW, dezerteruje również PiS i KNP, odżegnując się od obywatelskiego nieposłuszeństwa. Można się takiej postawy spodziewać po SLD, ale na co politycy tych partii liczą? PiS nie ma żadnej szansy na przejęcie władzy drogą parlamentarną – jak nie zajadą ich media, to przez brak zdolności koalicyjnej, wszelkiego typu prowokacje i „afery”, na – co pokazały ostatnie wybory – najzwyklejszych fałszerstwach kończąc.
Mam dowody? Jakby mój kot zniknął, a sąsiad zacząłby na ogródku jakiegoś kota grillować, na co się wcześniej zupełnie nie zanosiło, to nie potrzebowałbym dowodów, by nie zostawiać go samego z kolejnym kotem. Po prostu znowu zdarzy się cud nad urną.
Nie cieszy mnie to. Wiele lat liczyłem, że oddolny, masowy, ponadpodziałowy ruch obywatelski albo wyłoni z siebie kontrolowaną przez społeczeństwo partię, która zmieni konstytucję i podda pod referendum cały pakiet zmian strategicznych dotyczących naszego kraju, albo funkcjonującą już partię po prostu przejmie lub przekona. Ale powtarzam - NIE MA TAKIEJ OPCJI. Co się dzieje w mediach? Zrobili ewidentną machloję (czy było to odgórnie koordynowane, czy spontaniczne działanie) wszędzie tam, gdzie wystarczającej kontroli nie było, a tu nagle opozycja jest zła! :D TVN jest w ofensywie, polecam jeśli chcecie się doenergetyzować. Zawsze odwrócą kota ogonem, trzeba zebrać tych, którzy kojarzą co się dzieje i po prostu odzyskać demokrację. 100-200 tys. ludzi w zupełności wystarczy, nawet 50 tys. na początek i $ystem się załamie. Bez jednego kamienia. Siedzieć potrafi nawet dziecko - na co więc czekać?
Duda okazał się kunktatorem, a nie przywódcą ludowym. Zmarnował gigantyczną energię setek tysięcy ludzi – oraz może nawet lepszą niż dziś okazję – władza wprowadzając wbrew woli zdecydowanej większości obywateli (co pokazywały nawet sondaże TVN i Wybiórczej) podwyższenie wieku emerytalnego i ignorując inicjatywę referendalną udowodniła tym samym, że w Polsce możemy mówić o demokratycznym systemie prawnym, ale na pewno nie o demokratycznym państwie. Ludzie byli wściekli i naprawdę rwali się do czynu – lecz sygnał ze strony liderów związkowych po prostu nie padł... ACTA również została niezagospodarowana (tu sam również biję się w piersi, choć potencjał naszej Fundacji był na to po prostu zbyt mały – mogła to zrobić wyłącznie organizacja ogólnopolska z odpowiednimi zasobami). Teraz PiS i KNP, a pewnie i RN wycofują się rakiem z akcji bezpośrednich, zamiast zmobilizować ludzi. Ukraińcy protestowali zimą, my też możemy. Ciepłych ubrań i agregatów w Polsce nie ma? Tak zrobiliby ludzie z rozwiniętym instynktem samozachowawczym i uświadomionym pragnieniem wolności.
A społeczeństwo niewolników będzie chlało i ćpało w sylwestra świętując kolejny rok w kajdanach, których nawet nie widzą. A jeśli czują, to spychają to w nieświadomość i odreagowują na innych.
A ja 13.12. pojadę na spacer z flagami i darcie gardła na mrozie. Chyba jestem masochistą. Będę tuptał z tłumem innych masochistów, ze świadomością, że NIC się w ten sposób nie zmieni. Ale zawsze można mieć nadzieję, że może po prostu ktoś w PiSie pod wpływem nagromadzonej energii oprzytomnieje, ruszy głową i rzuci wreszcie hasło. Jestem pewny, że mimo głębokich często różnic światopoglądowych jest cała masa ludzi, którzy sfrustrowani lichwiarskimi kredytami, nielubianą pracą, wysokimi czynszami, brakiem oszczędności, pieniędzy i czasu na porządny odpoczynek, kolejkami do lekarzy, dojeniem na każdym kroku przez działające legalnie pasożyty urzędnicze i korporacyjne, płaceniem za leki, edukację i z tysiąca innych powodów mają dość $ystemu i tylko na to czekają.
Marcin Janasik
PS. jak to energia sprytnie szuka ujścia :) Po wczorajszej akcji w Poznaniu byłem przyznam ciut zniechęcony – mniej niż połowa ludzi, która przyszła tydzień temu, wszyscy zmarznięci (hymn na mroźnym wietrze i zdejmowanie czapek – wspaniały pomysł, żeby położyć połowę aktywistów do łóżka...) i zero sensownej perspektywy... Tekstów na bloga nie wrzucałem od dłuższego czasu, prace nad update'owaniem zawartości www.fundacjaprzebudzenie.pl , projekty i ulotki Fundacji pochłaniają mnie w tym obszarze całkowicie. A tu pstryk – i piszę, a i na sercu ciut lżej :) Terapeutyczna funkcja internetu w akcji ;)