Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
84
BLOG

Egalitaryzm i hierarchiczność

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 7

Rozważania tyczące organizacji życia społeczeństw , często świadomie, pomijają tytułowe kwestie, bądź manipulują ich znaczeniem, a istotnym powodem jest nawiązywanie do komunistycznej „urawniłowki”.

Komunistyczne nawiązania skutecznie odciągają uwagę i „wdrukowują” negatywne skojarzenia związane z odróżnianiem odrębności tych struktur organizacyjnych.

Wydaje się przy tym, że brak jednoznacznego naświetlenia jest powodem odrzucania wielu koncepcji mogących pozytywnie wpływać na organizację życia publicznego. Do tego łączą się z rozumieniem (zmanipulowanym) wielu pojęć pobocznych, co wręcz zakłamuje rozumienie rzeczywistości.

Należy zaznaczyć, że EGALITARYZM i HIERARCHICZNOŚĆ to dwie, przeciwstawne drogi rozwojowe.

Owszem, występuje często podobieństwo niektórych rozwiązań organizacyjnych, ale są one oparte na odrębnych fundamentach.

Jednoznacznie należy stwierdzić, że EGALITARYZM jest naturalną drogą rozwojową. Można nawet powiedzieć, że jest to PRAWO NATURALNE , albo jeśli wola PRAWO BOŻE.

Natomiast HIERARCHICZNOŚĆ to forma zdegenerowania występująca w procesie przemian.

(Takie stwierdzenie może budzić kontrowersje, gdyż np. KRK jest hierarchiczny, a filozofowie katoliccy poświęcali i dalej to robią, wiele wysiłku, aby wykazać naturalność hierarchiczności jako, rzekomo, wynikającej z woli Boga).

Być może, szczególnie w naszym kręgu (europejskim w szczególności) kulturowym właśnie z roli KRK jaką ta struktura pełni, występuje tak niesprecyzowany, a może zafałszowany , pogląd na problematykę.

Podstawą błędu są interpretacje sytuacji występujących w otaczającej rzeczywistości, gdzie widać „wyraźnie” struktury hierarchiczne. Najczęstszym odwołanie są tu sytuacje organizacji „naturalnych” występujących w świecie zwierząt.

Błąd interpretacyjny wynika z tego, że takie struktury NAZYWA się hierarchicznymi, gdy faktycznie są to STRUKTURY CELOWE.

Czy przewodnik stada – to naturalnie hierarchiczna struktura? Przecież celem zazwyczaj jest prokreacja, gdzie następnemu pokoleniu mają być przekazane najlepsze cechy genetyczne.

Czy zatem jest to struktura hierarchiczna, czy celowa?

W nauczaniu Chrystusa są słowa genialnie określające strukturę hierarchiczną w słowach: „nie wie sługa, co czyni pan jego”. Czy członek stada nie ma zakodowanej wiedzy o tym, że należy wykazywać się najlepszymi cechami, aby uzyskać prawo do prokreacji?

I najprostszy przykład ludzki – rodzina. Czy naturalna jest dominacja, czy partnerstwo z podziałem zadań? Podziałem zadań pozwalającym na realizację celu związku – przekazanie życia zapewniającego ciągłość pokoleń?

W bardziej rozwiniętych społecznościach występuje szereg wyzwań, które mogą być rozwiązane wspólnym wysiłkiem i do tego potrzeba struktury organizacyjnej. Także takiej, gdy jest ktoś „zarządzający projektem” i którego polecenia należy wykonywać.

Jednak każdy członek tej struktury wie jakie jest jego zadanie i jakiemu celowi służy realizacja projektu. Istotą jest tu to, że po zakończeniu realizacji celu – ta struktura organizacyjna powinna zaniknąć – sytuacja powinna powrócić do stanu, gdy każdy członek tej społeczności zachowuje swój równy z innymi status.

Jeśli pojawi się nowe wyzwanie – może pojawić się inne rozwiązanie organizacyjne, z inną rolą elementów składowych.

W rzeczywistości pojawiają się sytuacje, gdy struktura musi działać permanentnie, czyli nie zanika, gdyż wyzwanie jest ciągłe. Kiedy w takim razie struktura przestaje być celową, a staje się hierarchiczną?

Pierwsze skojarzenia wskazują, że to elementy drabiny hierarchicznej (patrz drabina Jakuba w judaizmie) dążą do utrzymania swej uprzywilejowanej pozycji. Czyli hierarchiczność pojawia się poprzez dziedziczenie.

Tak przynajmniej próbuje się to przedstawić. To chyba nie jest właściwe, gdyż dziedziczenie ma konserwować strukturę zapobiegając walce o uzyskanie jak najwyższego miejsca na tej drabinie.

Faktycznie, po głębszej analizie, można dojść do wniosku, że istotą jest utrzymanie się samej struktury w takiej formie, a gdzie nawet wymiana elementów jej nie niszczy.

Procesy cywilizacyjne z jakimi mamy do czynienia są obrazem relacji między egalitaryzmem i hierarchicznością.

Instytucje życia publicznego powstają na bazie egalitarnej, a proces zmian prowadzi ZAWSZE do powstania struktury hierarchicznej i to takiej, która dąży do totalnej kontroli wszelkiej aktywności i podporządkowania władzy centralnej.

Ten proces zachodzi zarówno w małych organizacjach, by dotyczyć też największych struktur jakimi są cywilizacje. Można sądzić, że docelowym modelem jest system totalny obejmujący wszelkie przejawy życia na ziemi.

Bardzo ciekawe są spostrzeżenia czynione w myśl tej koncepcji, a dotyczące dużych struktur organizacyjnych. Choćby Cesarstwa Rzymskiego.

U zarania – była to przecież republika, w której wszystkich obowiązywały te same, uchwalone wspólnie prawa – rygorystycznie przestrzegane.

Można twierdzić, że podstawą rozwoju Rzymu było to prawo – stanowiące wzór postępowania dla ludów ościennych. Akceptacja rzymskiego prawa stanowiły podstawę ekspansji przyjmowanej jako dobrodziejstwo.

Przekształcenie w cesarstwo powodowało, że to cesarz stał się źródłem prawa, a jednocześnie następowała sukcesywna degeneracja znaczenia prawa będącego osnową życia państwa.

Podobne procesy można zaobserwować w innych strukturach organizacyjnych – także w I Rzeczypospolitej; odejście od zasad stało się zarzewiem upadku.

Można sformułować ogólny wniosek:

Struktura organizacyjna jest tym trwalsza, im jest zasady są bliższe egalitarnym.

Proces upadku struktur i sposoby im zapobiegania – tworzenie barier zapobiegającym destrukcji, to inny, równie ważny, ale i szeroki temat. Podejmę się nadać mu formę w kolejnej notce (notkach). W jednym „kawałku” byłoby za długo, a pewnie Czytelnik i te uwagi musi „przetrawić” .


członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo