Dlaczego prezentuję tak skrajne stanowisko?
Postanowienie TSUE w zakresie zabezpieczenia roszczeń stron - powinno być jednakowe dla obu stron sporu.
Czyli - skoro warunkiem jest przerwanie działalności kopalni aż do końcowego orzeczenia, co skutkować musi znacznymi stratami ekonomicznymi, to, ponieważ sędzina nie może domniemywać, że wyrok końcowy będzie dla Polski niekorzystny, powinna również zabezpieczyć środki u strony czeskiej na rekompensatę polskich strat gdyby wyrok był korzystny dla Polski.
O ile wiadomo - takie zabezpieczenie środków u Czechów nie nastąpiło. Zatem - to wstępne orzeczenie zabezpieczające jest ewidentnie stronnicze i nie powinno być realizowane.
TSUE jest niewiarygodny.