Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
91
BLOG

"Pakt z diabłem" a atak na JPII i KK

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 4
Skutkiem "paktu z diabłem" jest obecny atak na JPII i pozycji KK w Polsce.

Jestem krytyczny względem roli jaką odgrywa KK w Polsce. Jednak, do tej pory, można mówić o przewadze "+" nad "-". W zaistniałej sytuacji rola KK staje się destrukcyjna dla Polski i polskości. Dlatego ten wrzód należy przeciąć i przywrócić, przynajmniej w Polsce, normalne i naturalne widzenie rzeczywistości, a to związane jest z polskością i tożsamym chrześcijaństwem prezentowanym w nauce Chrystusa.

Na czym opiera się polskość i chrześcijaństwo?

Polskość to tylko "nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe". Chrześcijaństwo ma to zapisane w postaci prezentowanej w Kazaniu na Górze: "czyńcie innym tak, jakbyście chcieli, aby oni wam czynili".


Jak się ma to do tytułu notki? Kiedy i jak doszło do "paktu z diabłem"?

Zacząć należy od doktryny KK ustalonej na Soborze Trydenckim. O ile wcześniej, zwłaszcza po bitwie pod Grunwaldem, istniała pewna niezależność jednostki (co zaskutkowało Odrodzeniem), to Sobór Trydencki pozbawił katolików personalizmu. Czyli prawa jednostki do indywidualnego stosunku do Stwórcy. Narzędziem dyscyplinującym było stwierdzenie, że "nie ma zbawienia poza Kościołem". Powstała instytucja o charakterze hierarchicznym, gdzie ostateczną decyzję podejmował Papież zgodnie z zasadą "Roma locuta, causa finita".

Skutkiem było początkowe zdyscyplinowanie, ale też sukcesywne odchodzenie od KK coraz znaczniejszych odłamów społeczeństw. Należy tu wskazać odejście Anglii od katolicyzmu, a później Rewolucję Francuską. Proces przebiegał z różnym nasileniem, ale efektem końcowym była laicyzacja coraz liczniejszych społeczności.

Można twierdzić, że faktycznie podłożem było nierówne traktowanie ludzi, co związane było (i jest) z odejściem od zasady (polskiej): "nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe". Bo czy KK protestował wobec podboju Ameryki i wyeliminowaniu rdzennych mieszkańców? To tylko jeden z wielu przykładów jakie można wskazać. 

Hierarchiczność dozwala na takie nierówne traktowanie jednostek, ale i całych społeczeństw.


Polska i polskość opierała się na własnych zasadach akurat tożsamych z zasadami chrześcijaństwa. Dlatego można mówić o symbiozie tych idei. Ale nie wolno utożsamiać chrześcijaństwa z katolicyzmem.


Pozorny związek, utożsamianie katolicyzmu z polskością (Polak - katolik) wynikł  już to z racji historycznych (stosunek do zaborców, gdzie panowały odmienne religie), już to z tej racji, że na poziome mas społecznych nauki KK tyczące relacji międzyludzkich nie odbiegały od zasad polskich. Jednak doktrynalne różnice ujawniały się także poprzez traktowanie kleru jako pośredników w relacjach z Bogiem. To pozwalało na powstaniu przekonania, że księża niosą innym tak dużo dobra, że jakieś "drobne" uchybienia należy pomijać.

Ten proces trwał  prowadząc do narastania alienacji.

KK w Polsce dążył do pełnego "rządu dusz" ale też chciał kontrolować całe życie społeczne i to przy zachowaniu przywilejów ekonomicznych.


W którym zatem miejscu pojawił się "pakt z diabłem"?

Można tak powiedzieć o sytuacji jaka się pojawiła przy zgodzie czynników kościelnych na głodówkę liberalnej młodzieży w jednym z kościołów warszawskich (św. Marcin) związanych z KOR w 1977 roku.

To istotne zjawisko, gdyż KK chciał tą drogą mieć kontrolę nad tym środowiskiem. Chyba nie trzeba dodawać, że była to grupa młodzieży pochodzenia (głównie) żydowskiego. Można więc mówić o próbie dialogu międzyreligijnego - możliwego, tak można sądzić o intencjach ludzi KK, w przypadku przejęcia władzy przez to środowisko.

Dalszy etap to powstanie Solidarności i budzenie się społeczeństwa do polskości, co wykorzystały środowiska liberalne próbując przejąć kontrolę nad ruchem. Stan wojenny był próbą blokady tych zamiarów i należy dostrzec, że KK został instrumentalnie wykorzystany przeciwko organizatorom stanu wojennego.

Osoby starsze zapewne pamiętają, że Solidarność traciła swe wpływy i można było mówić o przegranej. Dla podtrzymania nastrojów antyrządowych zastosowano prowokację. Tak można ocenić sprawę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki.  Śmierć zwykłego obywatela  nie miałaby odzewu społecznego, ale w przypadku księdza - zaczęto traktować tę sprawę jako walkę nie tylko ze społeczeństwem ale i z KK, w którym znaczna część Polaków widziała ostoję polskości.

Można sądzić, że w KK zdawano sobie sprawę z takich zamiarów o czym świadczy, że była propozycja by ks. Popiełuszko wyjechał na studia do Rzymu. Jednak nie zapobieżono zdarzeniu, co można uznać za bierną zgodę wynikającą ze wspomnianego "paktu z diabłem".

Warto tu wspomnieć, że na polecenie Jaruzelskiego wszczęto odrębne śledztwo w tej sprawie, ale dziwnym zbiegiem okoliczności śledczy zginęli w wypadku samochodowym - czołowym zderzeniu z ciężarówką o wzmocnionej konstrukcji części przedniej tego pojazdu.


Co dalej?

KK uczestniczył w rozmowach w Magdalence, gdzie zadbał o swoje interesy materialne, a gdzie zupełnie pominął interesy społeczeństwa polskiego. Podkreślam, że w tamtym czasie żywe były koncepcje dialogu międzyreligijnego, czemu patronował JPII. Tyle, że nic z tego nie wynikło poza ciągłymi naciskami na ustępstwa KK.

KK został obdarowany materialnie, ale jednocześnie nastąpił medialny atak na wartości będące podstawą polskości i chrześcijaństwa, a formalnie głoszonymi przez KK. Ten proces był ciągły o różnym poziomie nasilenia.

Można sądzić, że obecnie pozycja jednej ze stron "paktu z diabłem" została uznana za na tyle silną, że zdecydowano wyeliminować KK z życia publicznego.


Jak napisałem na początku. Jeszcze do niedawna uważałem, że KK, mimo wszystkich wad i błędów, jednak spełnia pozytywną rolę w społeczeństwie tworząc etyczną osnowę tego życia.

Obecna sytuacja wymaga zmiany podejścia. KK staje się przeszkodą dla odnowy życia w duchu polskości. Lepiej by było usunąć KK z tej strefy wpływów.

Jak można sobie wyobrazić przyszłość?

Na pewno należy odrzucić doktrynę (hierarchiczną) KK. Sensowne byłoby też odrzucenie struktury terytorialnej, a kwestie ideowe oprzeć na nauce Chrystusa,  (Intronizacja), która wszak wskazuje jak żyć, a nie w co wierzyć. To można czynić w ośrodkach kultu - takich jak Licheń, Częstochowa, czy Święta Lipka. Nie będę prorokiem by twierdzić, że niedługo i tak zabraknie księży do obsady wszystkich parafii.


Obecny atak na JPII jest tylko elementem planu eliminacji wpływu KK na społeczeństwo. Można sądzić, że jest to kierunek słuszny, ale problemem jest to jaka ideologia współżycia będzie lansowana. Czy będą to zasady polskości, czy też wielokulturowość przesycona liberalizmem w sferze obyczajowej?


Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, gdyż próby zatrzymania procesu liberalizacji obyczajowej opierają się na KK. Jeśli KK braknie - to co może być wzorem dla tych relacji? Od dawna próbuję odtworzyć zasady Cywilizacji Polskiej, gdyż te mogą być takim odniesieniem. Tyle, że  znajomość tych zasad, a tym bardziej ich zrozumienie i akceptacja są na niskim poziomie.

A wnioski?  Na pewno takie, że nie należy pod żadnym pozorem zawierać "paktu z diabłem"; zawsze kończy się to źle dla kontrahenta.


Ps. "Pakt z diabłem" to próba dogadywania się z odrębną cywilizacją, opartą na odmiennych zasadach. W takim samym stopniu dotyczy to judaizmu (jego emanacją jest Unia Europejska wpływająca na polskie rozwiązania społeczne),  jak i np. rosyjska turańszczyzna. Nie da się też "dogadać" z Cywilizacją Chińską. Inne relacje można samemu przeanalizować.


członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo