Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
96
BLOG

Polsko - dokąd zmierzasz?

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 17
Zastanawiające są zmiany wymuszane na społeczeństwie przez sprawujących władzę. Czy chodzi o likwidację polskości?

Analizując zmiany zachodzące na świecie, które , rzecz oczywista, przenoszone są skutkami także na nasze podwórko, można zastanawiać się nad docelowym modelem do jakiego (ludzkość) dążymy.


Na wstępie trzeba zaznaczyć, że istotne jest określenie modelu docelowego, a formy przejściowe są tylko etapami na tej drodze i nie należy ich mylić.

Pozostanę przy stanowisku cywilizacyjnym, ale w interpretacji myśli Konecznego; to nie jest powszechnie akceptowany pogląd, a przeciwnie - dalej dominuje wersja niemiecka oparta o myśl Kanta. Czyli już na tym etapie mogą być kontrowersje, a w dalszym etapie dochodzi błędne przypisanie istnienia Cywilizacji Łacińskiej przez Konecznego, gdy faktycznie taka cywilizacja nie istniała - poza imaginację jej pomysłodawcy.

Stąd, jak widać, może być to kolejny powód kontrowersji.

Trzymając się jednak myśli, którą przedstawiałem w notkach cyklu Akademia Cywilizacyjna, mamy  podział na odrębne cywilizacje, które są podstawą ideową świata wielobiegunowego "in stato nascendi".

Nie czas i miejsce na ponowną analizę cywilizacji: celowym jest ograniczenie się do naszego regionu cywilizacyjnego, czyli Cywilizacji Zachodu, który obejmuje poza Europą także USA,  Kanadę i Australię, a włączane są też Japonia i Korea Płd. Te ostatnie są jednak wątpliwe i mogą szybko zmienić orientację.


Czym charakteryzuje się ta cywilizacja? Przede wszystkim jest ekspansywnie hierarchiczna (to w odróżnieniu od Cywilizacji Chińskiej, która jest introwertyczna). Ciągłym dążeniem tej cywilizacji jest zwiększenia zakresu wpływu aż do totalnej kontroli całego świata. Jeśli nawet pojawia się jakiś okres podczas którego następuje zmniejszenie ekspansji, to nie oznacza rezygnacji, a jedynie, że natrafiono na przeszkody, których w danym momencie nie sposób pokonać.

Zawsze jednak to dążenie ekspansyjne będzie zasadniczym w odniesieniu do otoczenia.

W relacjach wewnętrznych występuje dążenie do narastania kontroli wszystkich elementów składowych aż do jednostki. Oczywistym jest, że docelowo ma to być kontrola totalna.

Należy zaznaczyć, że na początku procesu tworzenia kontroli pojawiają się wyraźne korzyści z tego wynikające: narzucenie wspólnego celu (ekspansja) jest wzmocniona synergią jednostek akceptujących ekspansję, a dostrzegających korzyści jednostkowe z tego wynikające. Warto zwrócić uwagę, że te korzyści wynikały w znacznym stopniu z innego typu wartościowania występującego w innych cywilizacjach. O ile na Zachodzie podstawową wartością jest pieniądz (oparty na złocie) i pochodne, to w innych cywilizacjach złoto miało znacznie niższy status. Stąd stosunkowo łatwo było je pozyskać. Z czasem pojawiły się też inne  "korzyści" - surowce, czy praca ludzka, ale zawsze były one "przeliczane" na pieniądze.


I jeszcze jeden element.Każdy system hierarchiczny musi  dysponować sposobem dyscyplinowania, co zapewnia spójność. Najbardziej wyrafinowana jest sytuacja, gdy każda jednostka dokonuje  samokontroli zgodności swoich działań - także tych związanych ze sferą mentalną. (Nietrudno zauważyć, że taki system stworzył KK, ale też trzeba dodać, że wzorem jest judaizm. Katolicyzm wprowadził dodatkowy element - konieczność okresowego "spowiadania się" ze swych postępków).

Obecnie, wobec słabnącego oddziaływania zasad religijnych (można analizie poświęcić sporo miejsca, gdyż Cywilizacja Zachodu podważała też rolę KK), konieczne było znalezienie innych narzędzi dyscyplinowania. Do tych kategorii można zaliczyć walkę z "Imperium Zła", dalej terroryzm, ekologizm, pandemię, a teraz zagrożenie wojną.

Podkreślę - to nie są cele cywilizacyjne, a narzędzia, które mają  umożliwić realizację celu głównego - Hierarchiczną Władzę nad Światem o totalitarnym charakterze.


Polska dążąc do integracji z Zachodem wypełnia wszystkie etapy przybliżające cel główny. Tymczasem powodem ekscytacji Zachodem był wyższy poziom konsumpcji objawiający się bardziej powszechnym użytkowaniem różnych technicznych gadgetów.

Niestety , medialna propaganda całkowicie pominęła koszty z tym związane, a przede wszystkim to, że bogactwo Zachodu wynikło z przejęcia olbrzymiej ilości dóbr od krajów podległych - nawet nie poprzez rabunek, a często z racji innego ich wartościowania.

Próbując zintegrować się z Zachodem Polacy pozbyli się wielu takich dóbr stanowiących osnowę polskiego życia społecznego, co doprowadziło do sytuacji kryzysowej: społeczeństwo nie jest zintegrowane, a coraz bardziej - zatomizowane.

Czy mamy wyższy standard życia? To kwestia kryteriów oceny. Na pewno mamy więcej gadgetów technicznych, także inna jest organizacja życia społecznego - inne relacje. Ale gdy do kategorii standardu zaliczyć np. życzliwość międzyludzką, to raczej nastąpił regres. Także bezpieczeństwo socjalne i perspektywy życiowe, co objawia się zmniejszoną dzietnością. Znacznie pogorszyła się zdrowotność (choroby cywilizacyjne), a zwłaszcza zdrowie psychiczne. Można tu sporo dodać.

Straciliśmy także znaczną część wspólnej własności - ostatnio musimy płacić podatki "za powietrze", także woda staje się wartością deficytową. I kwestia ziemi - jaka jej część jest wspólną własnością społeczną? A przecież ostatni bastion - lasy, chce się zabrać Polsce do władania unijnego.


Patrząc na przedstawioną problematykę widać, że wojna na Ukrainie jest tematem zastępczym, a właściwie kamuflażem dla działań ograniczających polską odrębność. Czy kontynuując ten proces wyzbywania się polskości coś zyskamy?


Nie stawiam tu konkretnych tez tyczących zmiany trendu.  Notka ma raczej charakter refleksyjny. Jedyne, że należy mieć na uwadze, iż chcąc przeciwstawić się istniejącym dążeniom trzeba przewartościować myślenie w odniesieniu do wielu dziedzin. I tego nie da się zrobić rewolucyjnie. Do tego trzeba dojrzeć. Czy mamy na to jeszcze szansę?


członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo