Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
305
BLOG

Syriza jak PiS; też zdradzi

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 17

W zasadzie to tytuł  notki jest prowokacyjny: PiS nie zdradzi, bo z założenia należy do układu. Jest pozorną alternatywą.

 
Zatem tytuł notki należałoby odnieść do ruchu Kukiza, który kumuluje niezadowolenie społeczne i dla wielu jest nadzieją na zmiany.
Czy uzasadnione?
Wątpliwe.
Programowa bezprogramowość byłaby słuszna (i taką rolę może pełnić) jako hasło dla działań spontanicznych. Te zaś - muszą być dobrze, wręcz precyzyjnie przygotowane i to w wielowariantowo.
Brak takich analiz i przygotowań - ZAWSZE prowadzi do klęski i utraty nadziei na przeprowadzenie oczekiwanych zmian.
 
Przykładów aż nadto, od Solidarności zaczynając, a na Majdanie nie kończąc, bo Grecja jest kolejną mutacją.
 
Tymczasem, wracając na własne podwórko, widać wyraźnie, że zmiany są potrzebne, czy wręcz konieczne.
Czy "na rynku idei" pojawiła się jakaś nowa idea mogąca zapoczątkować zmiany?
Takiej opcji nie widzę obserwując polską scenę polityczną.
Z jednej strony mamy układ "magdalenkowy", gdzie wpasowane są poszczególne partie tworząc wypełniającą układankę. Bo praktycznie wszystkie byłu "u władzy", a ich poczynania tylko pogłębiały patologie życia społecznego. Zazwyczaj - każda z partii "pogłębiała dno" tylko w jakimś fragmencie, ale podsumowując 25 - lecie, zawsze te zmiany szły w jednym kierunku wzajemnie się uzupełniając.
 
Ruch Kukiza, z programem na JOW, niczego nie zmienia, a może być jedynie "murowaniem" ścian pod "szklany sufit".
Wcześniej - wystąpił fenomen Ruchu Narodowego, ale szybko został otorbiony. Kosztem było kilka programów telewizyjnych  z udziałem Winnickiego, który wypowiadał się na temat "tęczy" przy pl. Zbawiciela.
Wszelkie próby tworzenia przeciwwagi dla "układu" z wykorzystaniem struktur Kościoła - spełzły na panewce z prostej przyczyny: Kościół także jest beneficjantem i częścią  "układu" i to gwarantem dbającym o zapewnienie etycznego parasola przedsięwzięciu.
 
Od czasu do czasu pojawiają się inicjatywy zmian, ale zazwyczaj dotyczą celów fragmentarycznych. Dość charakterystyczne jest przy tym, że te zmiany zawsze mają warunek wstępny: nie należy przeciwstawiać się Kościołowi.
Bo jak można przeciwstawiać się Kościołowi, gdy korzysta się z opracowań (społeczna nauka Kościoła) powstałych w tym środowisku?
Przy wątpliwościach - kto będzie rozstrzygał?
 
Cóż. Jedyną opcją, która może doprowadzić do zmian jest idea Rzeczypospolitej. Jest ona głęboko osadzona w psychice Polaków. Buduje swoje, a nie jest skierowana przeciw innym. Może pobudzić serca i umysły.
Niewątpliwie, gdyby Ruch Kukiza chciał iść w tym kierunku - mógłby wybory nawet wygrać. Jednak zachowując sztandarową bezprogramowość - zostanie otorbiony i zmarginalizowany.

 

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo