Pojawiło sie kilka notek dotyczących tematu. Wydaje się, że z racji prezentowanej Polskiej Idei Cywilizacyjnej - także należy zaprezentować pogląd w tej kwestii.
Czym zatem różni się państwo wyznaniowe od państwa opartego na wartościach religijnych?
Moim zdaniem tym, że wykładnie kwestii etycznych w państwie wyznaniowym daje struktura religijna panującego wyznania.
Struktury państwowe są obowiązane dostosować regulacje prawne do tych wykładni.
Państwo oparte na wartościach religijnych - tu sytuacja jest odwrotna. Celem państwa jest kształtowanie zasad współżycia w oparciu o przyjęte wartości (można przyjąć, chociaż nie jest to źródłowe, a jedynie wynika z zaszłości historycznych), gdzie wartości te są wskazane religijnie (przez np. Objawienie).
Jednak do interpretacji w dostosowaniu do bieżących okoliczności upoważnione jest państwo, a nie władze religijne.
To struktura religijna jest odpowiedzialna za tworzenie takiej wykładni, aby było to akceptowalne przez społeczeństwo, gdzie nie wszyscy są tytanami intelektu, a potrzebują jasnych wykładni postępowania, a gdzie odwołanie do Stwórcy stanowi czynnik decydujący.
Proszę zauważyć, że w przedstawionym stanowisku rolę równą religii stanowią media - także kształtujące postawy etyczne w społeczeństwie.
Jeśli zatem rozważamy kwestie roli Kościoła Katolickiego w Polsce - to należy zastanowić się, czy interpretacje etyczne hierarchów są zgodne z wartościami na jakich kształtowane (lub raczej chcemy, aby były kształtowane) są regulacje prawno-etyczne państwa.
W Przypadku Kościoła Katolickiego koniecznym jest sprawdzenie zgodności z nauczaniem Chrystusa zawartym w Ewangeliach.
W przypadku państwa - czy regulacje tworzone są w zgodzie z wartościami jakie leżą u podstaw kształtu Rzeczypospolitej.
Oczywiście, jeśli odwołujemy się do wartości chrześcijańskich wskazanych nauką Chrystusa to otwartym jest pytanie, czy Kościół Katolicki jest tu jedynym interpretatorem form etycznych? Mogą być wątpliwości, gdyż są w Polsce inne wyznania chrześcijańskie.
Jednak całe rozważania są bezprzedmiotowe, jeśli za podstawę państwowości przyjmuje się wielokulturowość.
W takim wypadku podstawą regulacji społecznych jest pozytywizm prawny. Żadnych wartości bazowych.
Czyli - "róbta, co chceta". Byle władzy nie podpaść.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo