Co będzie?
Ano - nic nie będzie, poza pośmiewiskiem ze zdolności intelektualnych opozycji.
Tak więc wyrok TK tylko deprecjonuje tę instytucję. Przede wszystkim dlatego, że TK nie odniósł się do całości zapisów ustawy czerwcowej, a jedynie do wybranych fragmentów wskazanych przez PO. Takie podejście sygnalizuje, że TK nie stoi na straży Konstytucji, a jedynie dostosowuje swe interpretacje do politycznego zapotrzebowania.
Pytanie: jak brzmiałoby orzeczenie TK, gdyby ocenie podlegała cała czerwcowa ustawa?
Tym powinni zająć się komentatorzy i prawnicy.
Druga sprawa. Przyjmując wersję niekorzystną dla PiS i Prezydenta, czyli uznając wyrok TK. Z tego wynikać może, że Prezydent nie wykonał konstytucyjnych wymogów odebrania ślubowania od wskazanych trzech sędziów. Winien jest Prezydent, ale to nie zmienia faktu, że wybrani zostali inni sędziowie i weszli w obowiązki, czyli złożyli ślubowanie.
Orzeczenie TK nie ma mocy wstecznej. Sprawa jest zakończona.
Owszem, można skierować Prezydenta pod Trybunał Stanu, ale kto jest władny to uczynić?
W sumie inicjatywa Prezydenta, aby na nowo opracować warunki działania TK wraz ze sposobem wyboru sędziów - jest propozycją kompromisową. Forma ostra, to likwidacja TK jako instytucji zbędnej, a dla społeczeństwa szkodliwej.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo