Słucham i glądam audycje i programy mediów głównego nurtu, gdzie komentatorzy wręcz zachłystują się twierdzeniami o ograniczeniu wolności wypowiedzi.
Czy ma to uzasadnienie w postaci faktycznych decyzji strony rządowej?
Zapewne tak, jeśli wolnością wypowiedzi jest to, co przedstawia społeczeństwu obecny "kwiat dziennikarstwa". Czyli jest to wolność wypowiedzi tej grupy ludzi mających określone poglądy i "wypracowany" stosunek do poprzednich decydentów.
Cały problem polega na tym, że z jednej strony ta "twarz" przekazu nie odpowiada obecnym władzom, a z drugiej - okazuje się, że przekaz nie był wiarygodny i obiektywny. Bardzo wiele istotnych tematów nie było w tych mediach prezentowanych.
Niewątpliwie technika tworzenia programów, czyli profesjonalizm, jest ważną cechą. Jednak może służyć zarówno informowaniu społeczeństwa jak i manipulowaniu tymże społeczeństwem.
Czy zatem, zakładając niższy poziom profesjonalizmu, ale większą wiarygodność przekazu i jego wiekszą zgodność z oczekiwaniami społecznymi, co wynika z preferencji wyborczych, można mówić o ograniczaniu wolności wypowiedzi?
Wydaje się, że histeria "mediantów" wynika z zagrożenia ich bytu. Wieloletni proces "wygaszania" państwa doprowadził do sytuacji, że istnieje ograniczona ilość stanowisk, które istnieją poza głównym nurtem medialnym. Znakomita większość środków przekazu znajduje się w obcych rękach (niemieckich), a skład numerów jest powtarzaniem ustalonego w centrali kanonu danego pisma. Efektem jest więc znacznie mniejsze zapotrzebowanie na dziennikarzy.
Zmiana ekipy dziennikarskiej mediów głównego nurtu, to nie przejście do mediów lokalnych nawet z niższym wynagrodzeniem, ale całkowite wyrugowanie z branży. Po prostu brak zapotrzebowania na tego rodzaju "usługi społeczne".
W tej sytuacji nie dziwi postawa "kasty medialnej" - ci ludzie walczą o przeżycie.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo