Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
120
BLOG

Fundamenty ustroju Rzeczypospolitej

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Notki tyczące ustroju Rzeczypospolitej nie zostały jednoznacznie zrozumiane. Warto więc zastanowić się nad fundamentami.

Fundamentem Rzeczypospolitej jest personalizm.

Fundamentem Rzeczypospolitej jest egalitarny personalizm.

Fundamentem Rzeczypospolitej jest egalitarny personalizm oparty na Miłości.

 

Wszystkie te rozszerzające interpretacje zawiera znaczeniowo słowo RZECZPOSPOLITA.

Jeśli zatem wprowadza się rozszerzenia określające, to narażamy się na możliwość poszerzania sfery znaczeniowej, co często prowadzi do błędu zwłaszcza, gdy łączy się to ze świadomą manipulacją.

A zatem.

Czy możliwe jest tworzenie Rzeczypospolitej nie opartej na Miłości?

Miłość, to pragnienie współistnienia. W Rzeczypospolitej nie ma możliwości pominięcia tego aspektu. Jeśli przecież nie chcielibyśmy współistnieć, to nie tworzylibyśmy wspólnoty. Fakt, możliwe jest tworzenie (bandyckiej) wspólnoty, której celem jest zniszczenie jakiejś innej struktury, ale przeczy to zasadzie współistnienia. Ogranicza ją do partykularnej roli.

Czy możliwe jest tworzenie Rzeczypospolitej bez egalitaryzmu?

Znowu – wspólnotę mogą tworzyć tylko byty równe. Każde ograniczenie powoduje nierównowagę, która będzie narastać wraz z pojawiającymi się nowymi okolicznościami, gdyż zaistnieje potrzeba określenia „czynnika ważącego” członka wspólnoty względem nowej sytuacji. Z czasem powstaje system hierarchiczny z jednym decydentem. To zaś jest sprzeczne z podstawami tworzenia wspólnoty.

Czy możliwe jest wreszcie tworzenie Rzeczypospolitej bez personalizmu?

To przecież oksymoron. Wspólnotę mogą tworzyć tylko wyodrębnione byty, czyli osoby (byty osobne), a ich status z zasady musi być równy.

 

Jak widać, w słowie Rzeczpospolita zawarte są wszystkie fundamentalne zasady, które leżą u podstaw tworzenia takiej wspólnoty.

 

I kilka uwag.

Najtrudniejszym elementem rozumienia idei Rzeczypospolitej jest odniesienie do hierarchiczności. Manipulacje prowadzą zawsze do spaczenia idei. Tu, w naszej sferze kulturowej, największe „zasługi” ma Kościół, który oparty jest na hierarchiczności, ale próbuje nadać jej walor własnego, dobrowolnego wyboru.

Własny wybór ma polegać na poddaniu się „w niewolę” Prawu Bożemu, przy założeniu, że przecież Bóg nie mógł (zasada Miłości) stworzyć takiego prawa, które byłoby złe dla ludzi.

Zasada słuszna. Tyle, że zapisu „Prawa Bożego” dokonali ludzie, a teraz, wobec niejednoznacznej wymowy zapisu, dokonują stosownych interpretacji. W efekcie bardzo często (a właściwie to zawsze), stanem końcowym jest prawo sprzeczne z pierwotnymi założeniami – blokujące rozwój świadomości w odniesieniu do dzieła stworzenia.

„Prawu Bożemu” nadaje się charakter hierarchiczny; bo „oczywista”  jest hierarchia wartości. Tymczasem w przypadku wartości właściwe jest wynikanie, a w odniesieniu do struktur organizacyjnych – struktura celowa.

Arbitralność modelu hierarchicznego ma swą podstawę w śnie Jakuba o drabinie prowadzącej do nieba. W filozoficznych rozważaniach, nawet intelektualnie uczciwi  filozofowie katoliccy (np. o. Krąpiec) przyznają, że brak jakiegokolwiek potwierdzenia, że struktura świata ma charakter hierarchiczny.

Hierarchiczność jest więc budowana na żydowskim śnie, a przejęcie tej narracji przez Kościół Katolicki prowadziło i prowadzi do pełnej judaizacji doktryny. Zastanawiające jest bezrefleksyjne uznanie żydowskiego punktu widzenia wobec wyraźnego wtrącenia tej haggady w pierwotny tekst Księgi Rodzaju, a przy tym hierarchiczność jest ewidentnie sprzeczna z nauką Chrystusa zawarta w zapisach ewangelicznych.

Efektem jest zawikłany sposób przedstawiania swych racji przez filozofów i teologów katolickich. To, co zawsze mnie uderzało w czytanych traktatach, to zazwyczaj jasne i proste wprowadzenie, ale następstwem jest wikłanie narracji, aby dochodzić do wniosków sprzecznych z logiką.


członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka