Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
102
BLOG

Uprzemysłowienie żerujące na rolnictwie?

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Rolnictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Po okresie platformianego "zwijania" państwa i likwidacji gospodarki mamy do czynienia ze wzrostem.

To bardzo ważne i godne dostrzeżenia i doceniania. Jednak pojawia się też pewna wątpliwość, czy przypadkiem nie powtarzana jest metoda z okresu tuż po wojnie, gdzie industrializacja bazowała na drenażu rolnictwa.


Sytuacja wygląda podobnie, chociaż przybiera inne formy.

O stabilności społecznej stanowiącej podstawę rozwoju można mówić tylko wtedy, gdy ustabilizowane jest zaopatrzenie w żywność. To zaś zapewnia w znakomitej większości produkcja własna, a gdzie import może co najwyżej uzupełniać ofertę i wypełniać niewielkie luki. 

Taka jest podstawa istnienia Polski, gdyż brak nam "towaru eksportowego", który stałby się podstawą zakupów żywności w szerszym zakresie. Mało - w naszych warunkach eksport żywności stanowi i powinien stanowić znaczącą część dochodów państwa.

Tymczasem europejski system dopłat rolnych to stan permanentnego wyzysku polskich rolników, którzy otrzymują znacząco niższe dopłaty produkcyjne. Efektem jest powolne, ale sukcesywne drenowanie rolnictwa na rzecz stabilności społecznej pozwalającej na rozwój innych dziedzin gospodarki. Czyli, w innym wydaniu, ale podobnie jak tuż po wojnie.


Oczywiście - można mówić, że w społeczeństwie polskim, rolnicy i tak "mają dobrze", gdyż mają własne miejsca pracy w porównaniu z resztą, która uzależniona jest od koniunktury. Było przecież tak, że bezrobocie stanowiło istotne zagrożenie bytu. Jednak sytuacja istotnie zmieniła się pod tym względem, a utrzymywanie stanu "wyciskania" rolnictwa nosi zarzewie kłopotów.

Jestem zdania, że źródłem problemu są "dopłaty" do rolnictwa, które najlepiej byłoby zlikwidować. Skoro jednak w UE obowiązują - powinny dotyczyć wszystkich członków wspólnoty w równym stopniu.

W sumie, moim daniem, powinna zostać opracowana polityka długofalowa w odniesieniu do rolnictwa, a zapobiegająca perturbacjom, czego przykładem jest choćby sprawa masła.

Wydaje się, że ta kwestia nie powinna być odsuwana. Wróci w postaci zwielokrotnionych problemów. 

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka